Koleje Czech i Słowacji
Moderator: JacekM
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27406
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Ja bym zadał pytanie znacznie rzadziej zadawane, a równie ważne: dlaczego w Czechach przetrwało więcej transportu drogowego regionalnego.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
Dość powiedzieć, że parę lat temu korzystaliśmy z czeskich pociągów w relacjach dalekobieżnych (Ołomuniec-Praga) i lokalnych (Ołomuniec - okolice) i pierwsza rzecz, jaka zaskakiwała w porównaniu z Polską to prostota taryfy (żadnego zastanawiania się, czy to Intercity, PR, KM, SKM WKS czy jeszcze co innego i jaki bilet ważny), druga - relacja cena-klasa pociągu, trzecia - że te pociągi jeździły często i niemal do każdej wioski (a w większych wioskach był skomunikowany z pociągiem do mniejszej wioski) i czwarta-że tymi pociągami jeździła kupa ludzi.
Ja przyczynę różnic cz-pl upatruję m.in. tym, że tam było niższe bezrobocie niż u nas. U nas całe wsie i miasteczka przestawały nagle mieć potrzebę codziennych dojazdów do upadających zakładów, więc frekwencja nie dopisywała. A skoro nie dopisywała, to poaczenia liwkidowano
Ja przyczynę różnic cz-pl upatruję m.in. tym, że tam było niższe bezrobocie niż u nas. U nas całe wsie i miasteczka przestawały nagle mieć potrzebę codziennych dojazdów do upadających zakładów, więc frekwencja nie dopisywała. A skoro nie dopisywała, to poaczenia liwkidowano
Popatrz, jaka franca!