Władze Warszawy - wybory, kandydaci itp.

Moderatorzy: Poc Vocem, Dantte

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36951
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 16 paź 2014, 15:08

Aha, przecież 13 już minęła ;)
Jacek Wilk pisze:Obowiązany jestem poinformować Państwa, że w dniu dzisiejszym nowe, rewolucyjne władze KNP uznały, iż nie nadaję się na kandydata Nowej Prawicy na prezydenta Warszawy (rewolucyjne władze KNP uznają, że lepsi są kandydaci popisowi)...
Ja Nigdy nie złożyłem rezygnacji i nie zaakceptowałem tej decyzji.

Jako skromny acz naiwnie niezłomny konserwatysta podkładam w pokorze swoją głowę pod ostrze gilotyny prosząc w ostatnim słowie tłum widzów egzekucji aby modlili się za Króla i Nowych Doradców Jego.

Mam też gorącą, choć słabą nadzieję, że wyborcy nam kiedyś to wszystko wybaczą i zapomną - jeśli nie za miesiąc to może chociaż za rok...

Jest w tym wszystkim i rzecz dobra: rewolucja nie może mnie już niczego więcej pozbawić (z wyjątkiem życia-członkostwa) więc - przynajmniej przez jakiś czas - będę miał spokój

Przepraszam wszystkich, którzy włożyli pracę w moją kampanię, że ich praca nie będzie - w tych wyborach - wykorzystana. Jesteście najlepszą ekipą, jaka mogła mi się przydarzyć i mam nadzieję, że Wasze pomysły, umiejętności i zapał będą mogły procentować z całą siłą przy następnych, godnych temu, okazjach.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
panzerloud
Posty: 212
Rejestracja: 25 sie 2009, 15:08

Post autor: panzerloud » 16 paź 2014, 15:20

Już dawno należało uwłaszczyć wszystkie te lokale i działki, nie musielibyśmy teraz nic zwracać n-tej wodzie po kisielu, z niemiec czy izraela. Wystarczyła odrobina dobrej woli, i pomyślunku.
@Glonojad: tak,tak, chyba użył nawet argumentu że jak się popsuje auto to można je wyprzedzić, a jak popsuje się pociąg to wszystko stoi. Cóż, może szczerze w to wierzy, a może próbuje wywołać dyskusje, jak pisałem wcześniej co z tym zrobić żeby to zaczęło funkcjonować, i czy to ma sens. Trzeba też pamiętać że z wykształcenia jest filozofem, więc silnie rozpatruje aspekty moralne i kulturowe. To że powołuje się na pismo święte? A co w tym złego, prezentowane tam zasady są moralnie uzasadnione i ponadczasowe, same założenia kulturowe są piękne, bo nie robimy za "mrówki z" jak u muslimów, tylko jesteśmy jedyni, wyjątkowi i sami powinniśmy decydować o sobie. To można przełożyć na prawie każdą sfere życia. Korwin potrafi rachować, i kieruje się żelazną logiką, stąd albo chodzi o to, o czym pisałem powyżej, albo należy wyprowadzić go z błędu - także liczbami. Akurat ja nie zgadzam się z częścią założeń dotyczących rodziny, jego tezy są w tej materii racjonalne i uzasadnione, ale nie czerpałbym radości z takiego życia, również różnimy się w kwestii aborcji - korwin jest bezwzględnie przeciw, ja natomiast wiedząc że urodzi się warzywo które nigdy nie będzie samodzielne, wolałbym oszczędzić męk, cierpień sobie, jemu i rodzinie, całe życie spędziłbym na pracy i podlewaniu i pielęgnowaniu rośliny, a co z nim będzie jak umrę ja, i żona? Skąd wiadomo że nikt nie będzie się nad nim znęcał? Czy wolno mi obciążyć innych takim ciężarem, również finansowo? Jest mi wstyd, źle się z tym czuje, ale nie umiałbym jak Korwin bezwzględnie opowiedzieć się za ratowaniem i podtrzymywaniem każdego życia. Jest jeszcze kilka moralnych niuansów, ale kierunek ekonomiczny jest słuszny, a metody jakimi będziemy(warszawa) osiągać ten cel? Poznamy wkrótce, i szczerze mówiąc jeżeli nawet trafi się coś z czym się nie zgadzam, ale w ogólnym rozrachunku wyjdziemy na +, to ich poprę, bo(to tylko przykład) niech już sobie betonują ten tunel jak muszą, natomiast jeśli będziemy mieli dużo zarejestrowanych tutaj drobnych firm, a także uszczupli się stołeczne urzędy, i zracjonalizuje wydatki, to bardzo szybko(w razie potrzeby) wybudujemy nowe torowisko, o wyższym standardzie.- ja tak uważam.
Co do ostatniego akapitu, idąc twoim tokiem rozumowania, setki aut tłoczące się w korkach ma większe prawo do bus-pasa niż autobus z dziesiątkami pasażerów. Mnie km nie przeszkadza ale bus-pasy działają mi na nerwy. Chcę jeździć autem, kupiłem za swoje, tankuje za swoje, naprawiam za swoje, płacę tu podatki, a także podatek drogowy, i co? Jest problem żeby znaleźć miejsce do parkowania, a z lichej infrastruktury, jeszcze są pomysły wyłączać pasy, m.in na świecące pustkami szerokie chodniki / deptaki. Co to w ogóle za pomysł że ludzie będą się świetnie bawili chodząc po przerośniętym chodniku? Ten powinien jedynie umożliwiać pieszy transport z a do b, są stany w ameryce gdzie chodników po za osiedlami praktycznie nie ma, więc auto to poniekąd konieczność, ale nikt jakoś nie narzeka, więcej - oni sobie chwalą. Żebym został dobrze zrozumiany, nie postuluje zamiany chodników w ulice, ale stanowczo jestem przeciwny ideii przerośniętych chodników. Jak ktoś chce więcej miejsca to niech rozbija się na podwórku, na placu, na skwerze, w parku

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 27033
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 16 paź 2014, 15:38

Setka aut nigdy nie będzie miałz większego prawa do buspasa, bo zajmuje 500+ m a autobusy z tą ssmą liczbą podróżnych - 24 metry. I tyle.

Powtórzę - bzdurg dotyczące transportu i swada, z jaką je wypowiada oznacza, że żadne jego wypowiedź - poza filozoficzną lub brydżową - powinna budzić głęboką rezerwę.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36951
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 16 paź 2014, 15:45

Glonojad pisze:żadne jego wypowiedź - poza filozoficzną lub brydżową - powinna budzić głęboką rezerwę.
No nie, z tym się jednak nie zgodzę. Moją rezerwę budzą wszystkie (może rzeczywiście prócz brydżowych).
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Os0
Posty: 1650
Rejestracja: 01 sie 2011, 18:11
Lokalizacja: Nowodwory

Post autor: Os0 » 16 paź 2014, 16:18

Ekonomiczne wypowiedzi Korwina są przejaskrawione, ale sensowne, jeśli się wgryźć w meritum i zapomnieć o Hitlerze i podobnym koloryzowaniu.
:mewa: 2 17 186 211 233 509 516 518 N01 N03 N13

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 27033
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 16 paź 2014, 16:58

Może, ale jak mam to stwierdzić? W tym, na czym się znam, bredzi.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
Os0
Posty: 1650
Rejestracja: 01 sie 2011, 18:11
Lokalizacja: Nowodwory

Post autor: Os0 » 16 paź 2014, 17:03

Korwin w rozmowie politycznej za często wchodzi poza ramy, na których się zna najlepiej i często odjeżdża. Stąd pełna zgoda z KNP, że niektóre sprawy należy zostawić ekspertom.
:mewa: 2 17 186 211 233 509 516 518 N01 N03 N13

Awatar użytkownika
panzerloud
Posty: 212
Rejestracja: 25 sie 2009, 15:08

Post autor: panzerloud » 16 paź 2014, 17:52

Do wszystkiego należy podchodzić z rezerwą, a nie bezkrytycznie jak zombie.
Co do Hitlera, miał rację, okupant nie gnębił nas tak mocno podatkami, jak robi to nasz(rzekoko) rząd. Problem jest z tym że w mediach zamiast wiernie zrelacjonować wypowiedź, oznajmili że JKM chwali i zachwyca się Hitlerem, pomimo tego że jasno podkreślił że nawet ten łajdak Hitler nie nakładał na nas tak wysokich podatków.
Nie Wilk? A więc kto? Pytam z ciekawości, bo najeażniejsze żeby był wierny tej samej ideii.

Awatar użytkownika
Os0
Posty: 1650
Rejestracja: 01 sie 2011, 18:11
Lokalizacja: Nowodwory

Post autor: Os0 » 16 paź 2014, 18:24

:mewa: 2 17 186 211 233 509 516 518 N01 N03 N13

Autobus Czerwon
Posty: 4454
Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
Lokalizacja: Stary Mokotów
Kontakt:

Post autor: Autobus Czerwon » 16 paź 2014, 18:31

Wipler pisze:Budżet obywatelski powinien być zwiększony.
To na pewno nadal Nowa Prawica?

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36951
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 16 paź 2014, 18:51

Nie wiem co motywowało ludzi, którzy nie dali absolutorium panu prezesowi Żółtkowi. Myślę, że to była kwestia oceny jego relacji z obecnym kandydatem na prezydenta Krakowa i wiceprezesem KNP Konradem Berkowiczem. Kandydujemy tam jako Komitet Wyborczy Wyborców Nowa Prawica, a nie jako komitet partyjny. To było bardzo kontrowersyjnie krytykowane przez naszych działaczy, a o tym decydował pan Żółtek.

Były dwie podstawowe konsekwencje tego, jak ludzie głosowali na Konwencie. Przede wszystkim Śląsk głosował przeciwko wszystkim, którzy byli odpowiedzialni za wyrzucenie pana Wiesława Lewickiego, który przez lata budował ten region, najsilniejszy w strukturach. Oni przyjechali dać votum nieufności. A Warszawa była przeciwna tym, którzy narzucili wbrew woli członków oddziału kandydata na prezydenta, czyli Jacka Wilka.

On nie dostał absolutorium właśnie za to, że wbrew woli członków oddziału kandydował na prezydenta. Narzucił się jako kandydat na prezydenta wbrew woli członków oddziału, którego niedawno przestał być szefem. To były konsekwencje pewnych decyzji personalnych.
Ja się w gruncie rzeczy cieszę, że ta partyjka jest na poziomie rzucania foremkami do piasku :P
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Vilén
Posty: 787
Rejestracja: 14 sty 2012, 11:47
Lokalizacja: z getta pozawarszawskiego

Post autor: Vilén » 16 paź 2014, 18:51

Autobus Czerwon pisze:
Wipler pisze:Budżet obywatelski powinien być zwiększony.
To na pewno nadal Nowa Prawica?
To chyba jakaś Nowa Nowa Prawica, która po zakończonych sukcesem wyborach do europarlamentu poczuła, że pecunie jednak nie oletują, dzięki czemu w kampanii brednie Korwina, które jednak dawały poczucie tego że KNP to oszołomstwo na które nikt racjonalny nie powinien oddać głosu, ustąpiły miejsca typowym ogólnopolitycznym ogólnikom, które jedyne co mają na celu to „dopchanie się do koryta”, cytując słowa Krula. Przynajmniej takie wrażenie odniosłem czytając wywiad z Wiplerem, gdzie nic konkretnego chyba nie powiedział.

Awatar użytkownika
Os0
Posty: 1650
Rejestracja: 01 sie 2011, 18:11
Lokalizacja: Nowodwory

Post autor: Os0 » 16 paź 2014, 18:52

W tym systemie nie widzę sprzeczności. Jeżeli już te pieniądze są zbierane w postaci podatków, to lokalna społeczność powinna mieć większy wpływ na jego wydatkowanie.

@Vilen Dopchanie się do koryta, szczególnie kiedy wypływał temat ewentualnej koalicji PiS-KNP padała propozycja poparcia za ustawy, bez potrzeby zajmowania ministerialnych stanowisk.

@Bastian W każdej partii następują tarcia, tutaj po prostu "wycinanie" jest jakoś tłumaczone przez zainteresowanych. Wolę to, niż tylko teorie wielce oświeconych dziennikarzy z prawa czy z lewa.
:mewa: 2 17 186 211 233 509 516 518 N01 N03 N13

Awatar użytkownika
MisiekK
Posty: 7874
Rejestracja: 15 gru 2005, 18:17
Lokalizacja: Nowe Dwory Tarchomińskie

Post autor: MisiekK » 16 paź 2014, 22:42

Vilén pisze:To chyba jakaś Nowa Nowa Prawica.
Nowe Pajace Bis.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.

Awatar użytkownika
panzerloud
Posty: 212
Rejestracja: 25 sie 2009, 15:08

Post autor: panzerloud » 17 paź 2014, 2:10

A ludzie poważni to kto? Te przyspawane do koryta pędraki? Dziwi mnie trochę takie podejście, bo co by nie mówić, jest to sprawa wewnętrzna. W partiach które są w sejmie, jest to samo + dyktat głosowań, wielokrotnie udowodnione kłamstwa, różnego rodzaju afery, a także teaktowanie wyborców jak debili - czy ja się kiedyś dowiem kto załatwił Leppera? Wiara że ktoś uwierzy w samobójstwo jest poniżej wszelkiej krytyki, bo dziwnym zbiegiem okoliczności zrobił to jak rozmyślny morderca. A co z pomysłem na.rządzenie? Schemat jest zawsze taki sam, naobiecujmy cudów, spełnijmy część (za nasze pieniądze które wpłaciliśmy / wpłacimy do unii, bądź na kredyt), i aby do kolejnych wyborów, następnie zrzućmy odpowiedzialność na niekorzystne czynniki na które nie mieliśmy wpływu, i straszmy kumplami z "konkurencji"
A co z długami? A co ich to obchodzi, to my będziemy je spłacać. Już nawet nie mam żalu że maszerują między partiami, przecież one się nie różnią więc o co pretensje.
Korwin miał dobre pomysły kiedy siedział w 91 w sejmie, postulował między innymi konstytucyjny zakaz uchwalania budżetu z deficytem, a także utworzenie funduszu emerytalnego na cięższe lata, na który miał spływać %(nie pamiętam ile) z prywatyzacji, słusznie także zauważył że żeby dogonić kraje bogate musimy robić to co one kiedy były biedne, a nie naszą gospodarkę zarzynać kalką bogatych państw. Obecnie mamy ogromny dług, gwarancję niewypłacalnego zusu, i ogromne podatki z tendencją wzrostową, i kto jest pajacem? Ludzie postulujące rzeczy racjonalne, czy ta banda jełopów która myślała jedynie o tym żeby się nachapać, I dalej nie ma dość? Naprawdę nie rozumiem w czym dawny UPR, czy KNP jest gorsze od rezydentów-kameleonów z wiejskiej, oni już pokazali co potrafią, i jestem przekonany że jak to wszystko zbankrutuje, powiedzą to co zwykle, że kryzys, że obiektywne trudności, że to wina poprzednich rządów... A jak ktoś nie będzie zadowolony, to wprost powiedzą "nie mamy Pańskiego płaszcza i co Pan nam zrobi, cham się uprze i mu daj!" - choćby w odniesieniu do emerytur. Jeżeli NP będzie wierna programowi i ideii, to będzie lepiej, jeżeli nie to będzie tak samo jak teraz, Te miszcze z sejmu już miały czas, i pokazali na co ich stać, a ich nienawiść, i zangażowanie(zgodnie, i ponad sztucznymi podziałami) w szkalowanie kongresu podpowiada mi żeby kongresowi dać szansę.

ODPOWIEDZ