Czasy przejazdu
Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS
Minuta czy dwie powinny być spokojnie buforem. To, że akurat trzeba odstać 2 razy na godzinny półkurs po minucie, nie jest niczym złym, moim zdaniem, jeśli ma służyć punktualności i poprawie bezpieczeństwa. Przejazdy tak czy siak, będą trochę losowe. Deszcz spadnie, śnieg, liście - i nagle te 2 minuty się przydadzą, za zamiast -5, będzie -3. Jak jest słońce i zero ludzi - no trudno.
ŁK
To na Trasie W-Z bywa kiedyś 0 ludzi?
Ile mogę się od Was ciekawych rzeczy dowiedzieć.
![:shock: :shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
Ile mogę się od Was ciekawych rzeczy dowiedzieć.
-
- Posty: 25
- Rejestracja: 07 lut 2014, 12:29
Łukasz bardzo dobrze prawisz. Zgadzam się z Tobą w 100%. Taki bufor bezpieczeństwa czasowego właśnie np. przy wystąpieniu złej aury i mało przyczepnych torach odgrywa znaczącą rolę. Dodatkowo przy stawianiu okresowych ograniczeń prędkości do 10km/h co występuje coraz częściej taki bufor czasowy spełnia swoją rolę idealnie. Bezpieczeństwo pracy samego motorniczego oraz ludzi przewożonych na pokładzie ma ogromne znaczenie, więc naprawdę trzeba podejść do sprawy na poważnie i nie obawiać się ani troszeczkę dodania czasu do zbyt krótkich na dzień dzisiejszy rozkładów jazdy. Jak to wogóle wygląda w oczach pasażerów , żeby tramwaj się spóźniał na przystanki mając wydzielone torowisko i nie stojąc wogóle w korkach. Przecież to obciach i wstyd jest po całej linii...Łukasz pisze:Minuta czy dwie powinny być spokojnie buforem. To, że akurat trzeba odstać 2 razy na godzinny półkurs po minucie, nie jest niczym złym, moim zdaniem, jeśli ma służyć punktualności i poprawie bezpieczeństwa. Przejazdy tak czy siak, będą trochę losowe. Deszcz spadnie, śnieg, liście - i nagle te 2 minuty się przydadzą, za zamiast -5, będzie -3. Jak jest słońce i zero ludzi - no trudno.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Nie. Jak spadnie deszcz czy śnieg bądź wystąpią inne utrudnienia, to będzie -5. A jak nie ma utrudnień, to będzie -2 czy -3 i atrakcyjny czas przejazdu bez kwitnięcia na przystankach. Najczęściej spotykaną sytuacją, wbrew pozorom, jest brak utrudnień. I pod to powinno się układać rozkład tramwaju.Łukasz pisze:Minuta czy dwie powinny być spokojnie buforem. To, że akurat trzeba odstać 2 razy na godzinny półkurs po minucie, nie jest niczym złym, moim zdaniem, jeśli ma służyć punktualności i poprawie bezpieczeństwa. Przejazdy tak czy siak, będą trochę losowe. Deszcz spadnie, śnieg, liście - i nagle te 2 minuty się przydadzą, za zamiast -5, będzie -3. Jak jest słońce i zero ludzi - no trudno.
Ale jak zabawa na torach będzie wyglądać w ten sposób, który miałem okazję przetestować dziś, to o punktualności można zapomniec. Bo jak mi na bardzo późnych kocich oczach na Wileniaku wypierdziela trójka (samochody jadące od Ząbkowskiej już dostały zezwalający do lewoskrętu w stronę mostu), która potem sprawia, że z -2 na Wileniaku robi się -5 na Wiatraku, to sorry, ale żaden rozkład tego nie przetrzyma. I nie, że jechał przepisowo. Bo nie jechał. On świadomie i z premedytacją powodował opóźnienie. Jeżdżący przepisowo mi nie przeszkadzają, bo ich rozumiem. Ma to sens, że ktoś kładzie lachę na punktualność i jeździ zgodnie z przepisami. Ale jak ktoś ani nie jedzie punktualnie, ani przepisowo, to już to sensu nie ma. I dla takiego łosia każdy rozkład będzie zły.
-
- Posty: 25
- Rejestracja: 07 lut 2014, 12:29
Szeregowy_Równoległy też nie przepadam za takimi motorowymi co mogą spokojnie przepisowo jechać 50km/h , a wloką się około 30km/h mimo , że widać z odległości , że ze niebawem światło pionowe zapali się dla trama...kompletnie niektórzy nie myślą o innych , są egoistami i to jest przykre, bo wyprzedzić się nie da tak jak autobusem:(
Ja bym chciał, żeby tramwaje jeździły punktualnie nie tylko w słoneczne dni. Brak bufora spowoduje, że za chwilę cała sieć będzie miała -2, co z kolei spowoduje za kółko -4, a potem -6. Nie mówimy tu o wleczeniu się 20/h. Widać to też jak jedziesz samochodem czy autobusem - trafisz na skrzyżowaniu z fazą 2-minutową na koniec zielonego, to masz -2. Nie zawsze wszystko się potem uśrednia. Może nie powinno być faz 2-minutowych dla tramwajów, ale to inna inszość. Na takim Wileńskim na pewno nie dostaniesz fazy między samochodami.Szeregowy_Równoległy pisze:Nie. Jak spadnie deszcz czy śnieg bądź wystąpią inne utrudnienia, to będzie -5. A jak nie ma utrudnień, to będzie -2 czy -3 i atrakcyjny czas przejazdu bez kwitnięcia na przystankach. Najczęściej spotykaną sytuacją, wbrew pozorom, jest brak utrudnień. I pod to powinno się układać rozkład tramwaju.Łukasz pisze:Minuta czy dwie powinny być spokojnie buforem. To, że akurat trzeba odstać 2 razy na godzinny półkurs po minucie, nie jest niczym złym, moim zdaniem, jeśli ma służyć punktualności i poprawie bezpieczeństwa. Przejazdy tak czy siak, będą trochę losowe. Deszcz spadnie, śnieg, liście - i nagle te 2 minuty się przydadzą, za zamiast -5, będzie -3. Jak jest słońce i zero ludzi - no trudno.
ŁK
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Ale jak dostanę ciut dłuższą, w cieniu samochodów, to przejadę na drugiego legalnie. Teraz nie mogę, bo dostaję światło sporo później i trwa ono na tyle krótko, że na zezwalającym wjeżdża jeden skład.
A dokładanie minut nie wiadomo po co spowoduje sklonowanie linii pokroju 27 czy 28. Na 28 przez Wileński miałem -2 czy -3 i co? I nic. Na Piaskach +1. Bo tak fajnie ktoś ułożył odcinek między Starzyńskim a Piaskami. A chyba nie chodzi o to, żeby motorniczy wjeżdżając na skrzyżowanie zastanawiał się, czy zajechać kogoś, czy nie, bo rozkład nie pozwala jechać w cywilizowany sposób. Na jedynce tak jest. Na Babce trzeba uważać, bo można niechcący przed 27 wjechać, a co on winien, że ja mam +3, bo rondo w tej relacji przejeżdża się niemal bez zatrzymania?
A dokładanie minut nie wiadomo po co spowoduje sklonowanie linii pokroju 27 czy 28. Na 28 przez Wileński miałem -2 czy -3 i co? I nic. Na Piaskach +1. Bo tak fajnie ktoś ułożył odcinek między Starzyńskim a Piaskami. A chyba nie chodzi o to, żeby motorniczy wjeżdżając na skrzyżowanie zastanawiał się, czy zajechać kogoś, czy nie, bo rozkład nie pozwala jechać w cywilizowany sposób. Na jedynce tak jest. Na Babce trzeba uważać, bo można niechcący przed 27 wjechać, a co on winien, że ja mam +3, bo rondo w tej relacji przejeżdża się niemal bez zatrzymania?
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26855
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Co ciekawe, rozkład 517 wymagający jazdy 70+ na Moście Poniatowskiego jakoś Ci nie przeszkadza?Łukasz pisze: Ja bym chciał, żeby tramwaje jeździły punktualnie nie tylko w słoneczne dni..
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Nie.Glonojad pisze:Co ciekawe, rozkład 517 wymagający jazdy 70+ na Moście Poniatowskiego jakoś Ci nie przeszkadza?Łukasz pisze: Ja bym chciał, żeby tramwaje jeździły punktualnie nie tylko w słoneczne dni..
ŁK
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26855
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
A, czyli wciąż jesteś hipokrytą. Dobrze, że pewne rzeczy się nie zmieniają.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Wyobraź sobie, że wolę jazdę 70+ 517 niż tłuczenie się 20 km/h linią 158 i odstawanie przyspieszeń na przystanku Most Poniatowskiego, żeby na R. Waszyngtona broń Boże nie być na plusie.
-
- Posty: 25
- Rejestracja: 07 lut 2014, 12:29
Linia "4" odcinek Bródnowska-Rondo Żaba w obu kierunkach w rozkładzie jazdy są 2 minuty na przejazd... powinny być minimum 3 minuty na tych odcinkach...odcinek Metro Centrum-Metro Świętokrzyska zamiast 1 minuty powinny być tak jak było dawniej 2 minuty...ogólnie linia z dość spokojnej po zmianie trasy zrobiła się wyścigowa na podobieństwo do linii 26...
Co się dziwisz. W końcu jeździ na Wyścigi.misiak2101 pisze:ogólnie linia z dość spokojnej po zmianie trasy zrobiła się wyścigowa
![:P :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
-
- Posty: 25
- Rejestracja: 07 lut 2014, 12:29
reserved właśnie miałem to napisać w poście, że od nazwy pętli się zrobiła iście wyścigowa linia, ale wczoraj ze zmęczenia "wyścigami" zapomniałem to dodać:):) Największe opóźnienie jakie udało mi się wczoraj odnotować przy mojej przepisowej (50/15) jeździe to -10 na Żeraniu Wschodnim...
-
- Posty: 25
- Rejestracja: 07 lut 2014, 12:29
Jeździłem 517 w DS i powiem szczerze, że większość kursów niestety nie byłem w stanie zrealizować przy jeździe przepisowej 50km/h w ogólno przyjętej tolerancji punktualności (bardzo dużo ludzików na przystankach)...wyjeżdżałem ze spokojem poza tolerancję nawet do -8 ... -9. Nie wiem jak jest w DP , ale rozkład DS ze spokojem można poprawiać dodając czas, aby uniemożliwić kierowcom łamanie przepisów prędkościowych ,a po drugie zapewnić im przerwy odpoczynkowe po półkursie , który liczy sobie bagatela 25km przez całe miasto:)Georg pisze:Wyobraź sobie, że wolę jazdę 70+ 517 niż tłuczenie się 20 km/h linią 158 i odstawanie przyspieszeń na przystanku Most Poniatowskiego, żeby na R. Waszyngtona broń Boże nie być na plusie.