[KM] Górny Mokotów
Moderator: Wiliam
"W odpowiedzi na Pana wystąpienie Zarząd Transportu Miejskiego uprzejmie informuje, że kursujące do niedawna ulicą Krasickiego linie komunikacji miejskiej (ostatnio była to linia 318) zostały zlikwidowane z powodu niskiego ich wykorzystania przez pasażerów. Zdajemy sobie sprawę, że likwidacja każdej linii autobusowej, nawet mającej śladowe znaczenie w układzie komunikacyjnym, wywołuje sprzeciw pasażerów, którzy muszą zmienić swoje przyzwyczajenia i niekiedy nauczyć się nowych sposobów odbywania codziennych podróży. Jednakże Zarząd Transportu Miejskiego, który wydatkuje środki finansowe pochodzące z budżetu m.st. Warszawy, musi brać pod uwagę aspekty ekonomiczne, które zmuszają nas do redukowania połączeń, które stają się coraz mniej potrzebne. Jednocześnie w sytuacji, gdy w niektórych częściach Warszawy dostrzegamy narastające potrzeby przewozowe i konieczność skierowania dodatkowych autobusów, nie możemy pozwolić, by tabor, którego liczba jest ograniczona, potrzebny do ich obsługi kursował na liniach, których wykorzystanie jest znikome.
Zwracamy zatem uwagę, że kursy linii 700 ciągiem ulic Krasickiego – Kazimierzowska byłyby prawdopodobnie w tak samo niskim stopniu wykorzystywane przez pasażerów, którzy w strefie dojścia mają ulicę Puławską i aleję Niepodległości (na których kursują linie o wysokich częstotliwościach), jak i poprzednio uruchamiane linie.
W związku z tym obecnie nie planujemy wprowadzenia linii komunikacji miejskiej na ulicę Krasickiego."
Odpowiedź ZTM w sprawie uruchomienia komunikacji na Krasickiego. To by było na tyle w wątku o postulatach pani Erbel.
Zwracamy zatem uwagę, że kursy linii 700 ciągiem ulic Krasickiego – Kazimierzowska byłyby prawdopodobnie w tak samo niskim stopniu wykorzystywane przez pasażerów, którzy w strefie dojścia mają ulicę Puławską i aleję Niepodległości (na których kursują linie o wysokich częstotliwościach), jak i poprzednio uruchamiane linie.
W związku z tym obecnie nie planujemy wprowadzenia linii komunikacji miejskiej na ulicę Krasickiego."
Odpowiedź ZTM w sprawie uruchomienia komunikacji na Krasickiego. To by było na tyle w wątku o postulatach pani Erbel.
bez komentarza
a jeżeli już, proponuję dodać kolejną linię na Tr. Łazienkowskiej-Wawelskiej-Kopińskiej w relacji Metro Politechnika - Dw. Zachodni
a jeżeli już, proponuję dodać kolejną linię na Tr. Łazienkowskiej-Wawelskiej-Kopińskiej w relacji Metro Politechnika - Dw. Zachodni
128 - jedyna linia na Rakowcu Płd + 105,136,138,141,154,172,175,188,191,208,218,306,504
A co Trasa Łazienkowska ma do Górnego Mokotowa, bo nie rozumiem?
-
- Posty: 4131
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Kazimierzowska w swoim najlepszym okresie istnienia miała więcej
-
- Posty: 5834
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Zasypać (albo rozkopać!) M1!
Oj tam. Przed rozpoczęciem budowy metra Kazimierzowską nic nie jeździło.
Kazimierzowską uruchomiona jako objazd Al. Niepodległości w czasie budowy metra .MichalJ pisze:Oj tam. Przed rozpoczęciem budowy metra Kazimierzowską nic nie jeździło.
Nie daj się zepchnąć z twojej drogi nawet przez ludzi idących w tym samym kierunku.
S.J.Lec
S.J.Lec
na tym właśnie polega "zrównoważona" komunikacja wg. ZTM
Kazimierzowska nie ma obecnie żadnej linii, a na Madalińskiego wcale nie jest lepiej
Kazimierzowska nie ma obecnie żadnej linii, a na Madalińskiego wcale nie jest lepiej
128 - jedyna linia na Rakowcu Płd + 105,136,138,141,154,172,175,188,191,208,218,306,504
-
- Posty: 4131
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Teraz na poważnie.
Człowieku, komunikacja na Kazimierzowskiej nie ma żadnej racji bytu. Wszystek co tam jeździło woziło świeże (albo jak wsiadł żul to nieświeże) powietrze. Tam jest blisko i do metra, i do tramwajów na Puławskiej, a do komunikacji szynowej jest większa strefa dojścia. Nikt normalny nie będzie czekał na autobus co 30 minut jak na Puławskiej ma tramwaje co 2-3 minuty.
Człowieku, komunikacja na Kazimierzowskiej nie ma żadnej racji bytu. Wszystek co tam jeździło woziło świeże (albo jak wsiadł żul to nieświeże) powietrze. Tam jest blisko i do metra, i do tramwajów na Puławskiej, a do komunikacji szynowej jest większa strefa dojścia. Nikt normalny nie będzie czekał na autobus co 30 minut jak na Puławskiej ma tramwaje co 2-3 minuty.
A dlaczego niektóre ciągi szynowe mają jednocześnie wzmocnienie w postaci jednej linii autobusowej? Przecież oferta, którą dają tramwaje jest wystarczająca, a jak są do wyboru tramwaje/metro i jeden rzadszy lub częstszy autobus to bardziej opłaca się iść do szyny. Przykłady? Choćby wspomniana przez Ciebie Puławska gdzie masz 5 linii tramwajowych i rzadkie 222.
Jak autobus był co 15, też nikt jakoś specjalnie nie czekał, a to dlatego, że autobus był donikąd.Autobus Czerwon pisze:Nikt normalny nie będzie czekał na autobus co 30 minut jak na Puławskiej ma tramwaje co 2-3 minuty.
Doszliśmy w Polsce do stanu, że rozkład jazdy pociągów to jest coś,
co w istocie działania przypomina kalejdoskop, obracający się nie rzadziej niż cztery razy do roku,
w tym raz, w grudniu, z solidnym potrząśnięciem....
co w istocie działania przypomina kalejdoskop, obracający się nie rzadziej niż cztery razy do roku,
w tym raz, w grudniu, z solidnym potrząśnięciem....
Pudło, w latach 70-tych było 180, a do połowy lat 80-tych między Odyńca a Ursynowska była pętla 125, 134 i 171.MichalJ pisze:Oj tam. Przed rozpoczęciem budowy metra Kazimierzowską nic nie jeździło.
Po co spieszyć, przecież do końca życia mamy na to czas.
Raz, że nie pisałem, że nigdy dawniej, tylko że przed rozpoczęciem budowy. Dwa, że pętla była na Krasickiego. A trzy, że oprócz 180 w różnych latach o Kazimierzowską zahaczały też inne linie - na poczekaniu pamiętam 317 i 325. Ale nie o to w tym wszystkim chodzi. Na Sandomierskiej też był kiedyś autobus. I na Różanej...