Wesoły kierowca
Moderatorzy: Wiliam, Szeregowy_Równoległy
No ja pierdole, jaka kulturalna młodzież o niezwykle wysublimowanym poczuciu humoru tu pisze. Zluzujcie gumy w majtkach trochę, ludzie! Facet jest całkiem w porządku, a na pewno lepsze to co on robi niż warczenie, rzucanie kurwami i przycinanie drzwiami.
"Ale ty jesteś mądry, Bonifacy!"
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Tak, "Łania do zabrania" i pierdolenie w kółko o integracji to coś, czego chce się słuchać. BTW: gdyby o kimś będącym ze mną pan kierowca rzucił per "łania", to by parę ciepłych zebrał. A na pytanie "czy jesteście razem" usłyszałby, że nie powinno go to obchodzić i nie jest jego zadaniem wnikanie w moje relacje z towarzyszącymi mi ludźmi, tylko jeżdżenie autobusem. Taki jestem wysublimowany. Gość jest tragiczny, tyle. Mnie zmęczył przez te pięć minut filmiku, współczuję tym, którzy słuchają go przez, powiedzmy, pół godziny jazdy. To nie jest kwestia luzowania gumy, to kwestia irytującego pierdzielenia dobiegającego z głośników. Metro otworzyli, ale pewnie zamkną, łohohoho, jakie śmieszne i fajne. O, pointegrujemy się, przezabawnie. Mi by przeszkadzał gazetę czytać. Jak będę chciał posłuchać kretynów, to poranek w radiu Zet sobie odpalę.
Co kto lubi... Jest jakieś audytorium, kogoś to bawi, media wciąż wrzucają paplaninę tego człowieka jako godną uwagi ciekawostkę. Na fejsbuku są lajki, kliki, to się niestety sprzedaje jako pozytywna alternatywa dla typowego kierowcy, który bywa nieuprzejmy z różnych przyczyn.
Dziwne tylko, że nikt z narzekających na wiązanki rzucane pod nosem przez kierowców autobusów podczas jazdy nie łączy z niekulturalnym i/lub stwarzającym niebezpieczeństwo zachowaniem innych na drodze. Naprawdę nie trzeba mieć prawa jazdy, wystarczy myśleć choć trochę.
Dziwne tylko, że nikt z narzekających na wiązanki rzucane pod nosem przez kierowców autobusów podczas jazdy nie łączy z niekulturalnym i/lub stwarzającym niebezpieczeństwo zachowaniem innych na drodze. Naprawdę nie trzeba mieć prawa jazdy, wystarczy myśleć choć trochę.
112 120 190 240 256 412 527 E-9 L43 L45 N11
No to się zdziwisz, bo byłem świadkiem jak ten wesolutki idiota wymusza pierwszeństwo na Swingu który zjeżdża z ronda Starzyńskiego w kierunku Bródna i zmusza motorniczego do gwałtownego hamowania... Co zrobił pan wesolutki? Pokazał mu lizaczka, uśmiechnij się...Tyrystor pisze:Dziwne tylko, że nikt z narzekających na wiązanki rzucane pod nosem przez kierowców autobusów podczas jazdy nie łączy z niekulturalnym i/lub stwarzającym niebezpieczeństwo zachowaniem innych na drodze. Naprawdę nie trzeba mieć prawa jazdy, wystarczy myśleć choć trochę.
We Wszystkich Świętych, jeżdżąc na 114, wymachiwał swoimi zajebistymi lizaczkami na lewo i prawo. Aż mnie kusiło, żeby napisać do ZTM-u w tej sprawie...
Otóż, tak.
Tym razem "wesoły kierowca" przesadził. Jak dla mnie to idzie czy jedzie zbytnio w kierunku koszar. Te aluzje, że sprawdzimy, kto na kogo leci na zakręcie, że sam poznał w tłoku pierwszą i trzecią żonę. Poza tym, jeśli tak ciągle gada, to już nie tylko problem dla tych, którzy zwyczajnie nie chcą tego słuchać, ale też dla ich bezpieczeństwa. Wolałbym, żeby bardziej skupił się na jeździe. Czyli raczej uprzejmości na przystankach zamiast koszarowych żartów w trakcie jazdy.
Okazuje się, że w ZTM nie są zadowoleni z zachowania "wesołego" kierowcy.
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje, ... 62124.html
W dzisiejszych "Faktach po południu" była też wypowiedź jednego pana z ITS (z nadzoru ruchu lub jakiegoś kierowcy) - pan stwierdził, że powinien bardziej skupiać się na jeździe niż pokazywać lizaczki z napisem "uśmiechnij się".
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje, ... 62124.html
W dzisiejszych "Faktach po południu" była też wypowiedź jednego pana z ITS (z nadzoru ruchu lub jakiegoś kierowcy) - pan stwierdził, że powinien bardziej skupiać się na jeździe niż pokazywać lizaczki z napisem "uśmiechnij się".
Ja się dziwię, że kierownictwo 'Michasia' jeszcze się tym nie zajęło. Tragedii potrzeba czy czego?
Powiem szczerze, że dawno ludzie w internetach nie byli tak zgodni ze sobą. A konkretnie w kwestii, że wesoły kierowca robi dobrą robotę.
Weź go ktoś wyślij, tam skąd wrócił, bo znowu zaczyna pisać głupoty...reserved pisze:Powiem szczerze, że dawno ludzie w internetach nie byli tak zgodni ze sobą. A konkretnie w kwestii, że wesoły kierowca robi dobrą robotę.
Czemu głupoty? Wystarczy zajrzeć w komentarze pod artykułami dotyczącymi ukarania wesołego kierowcy.
Jak przypieprzy w coś autobusem pełnym ludzi, bo musiał pokazać tabliczkę "uśmiechnij się", to opinie się zmienią.