Wyłączenie z ruchu Mostu Łazienkowskiego
Moderator: Wiliam
Tyle że Most Siekierkowski chyba lubi teraz sobie stawać w betonowych korkach w szczytach i to na całej długości.
Rano stoi od ronda Mościckiego do skrzyżowania z Sobieskiego (a pewnie i dalej).
Ostatnio widziany 12.04.2018 w 522
Oj dalej, dalej. Zwykle aż do Marynarskiej (z małą przerwą przy Puławskiej).
Czy nie należałoby wzmocnić na czas remontu Mostu Łazienkowskiego lewobrzeżnej części 141? Kilka razy o różnych porach dnia spotkałem się z sytuacją, w której 141 potrafiło przyjechać z opóźnieniem rzędu 30 minut albo i więcej. Często zdarzają się też trójskłady. Być może należałoby więc z kilku brygad 141 zrobić - na wzór 523 i 423 - linię 341 na trasie między Chełmską a Okęciem (mogłaby mieć postój na dawnej pętli przy zajezdni R-9, potem zawracać Czerniakowską, Beethovena, Bobrowiecką do Chełmskiej). Dałoby to jako taką gwarancję punktualności, w tej chwili rozkład jest bowiem totalną fikcją. Mam tylko dwie wątpliwości, czy uszczuplenie 141 na prawym brzegu nie da się za bardzo we znaki pasażerom jadącym z tamtej strony oraz czy 341 zmieściłoby się przy Chełmskiej razem ze skróconymi kursami 162.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Ja bym rozważył Torwar zamiast Chełmskiej, a poza tym jak najbardziej. Miałem dziś 9, jadąc na Gocławek mijałem znajomego w 141. Stał w korku na moście w kierunku Pralki. Pojechałem na Gocławek, potem na Pralkę i jadąc z Pralki mijałem go przy 17 Stycznia. Dalej jechał w stronę Pralki.
-
- Posty: 5834
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Owszem. Torwar z pewnością byłby lepszy, ale taka Czerniakowska też potrafi nieźle się zablokować.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Pytanie, czy zainteresowani z odcinka Chełmska - Torwar też uważają, że nie warto. 141 miałem kilka razy i akurat na tym odcinku chętnych nie brakowało.
-
- Posty: 2117
- Rejestracja: 15 gru 2005, 12:14
- Lokalizacja: Wawa / Wrocław
a ja dziś widziałem kolejny raz autobusy linii 143, zastanawiam się po co to jeździ tak często i nad zmianą taboru
od Okularowej do Wiatracznej widziałem 4 brygady o 17 i w zawsze jest do 10 osób max. zapełnia się tylko od Ratusza Rembertów do Kolonii
od Okularowej do Wiatracznej widziałem 4 brygady o 17 i w zawsze jest do 10 osób max. zapełnia się tylko od Ratusza Rembertów do Kolonii
Rzeczywiście sporo osób od strony Chełmskiej jedzie na Czerniakowską i vice versa, dlatego przyznaję, że Torwar byłby lepszy. Być może dłuższe postoje wyrównawcze na Torwarze mogłyby nieco złagodzić wpływ korków na Czerniakowskiej na regularność takiego 341. W każdym razie sytuacja z kompletną nieprzewidywalnością 141 wymaga jakichś ruchów.Szeregowy_Równoległy pisze:Pytanie, czy zainteresowani z odcinka Chełmska - Torwar też uważają, że nie warto. 141 miałem kilka razy i akurat na tym odcinku chętnych nie brakowało.
No różnie z tym bywa, przy Eskulapów w stronę Wiatracznej trochę ludzi wsiada, choć tabor można pewnie zmniejszyć. Problemem nie jest chyba częstotliwość, prędzej korek na Żołnierskiej i Marsa. Ludzie wybierają kolej lub samochód. Generalnie po zamknięciu Mostu Łazienkowskiego ze 143 nie bardzo jest co zrobić. Rembertów na jakiekolwiek zmiany obecnej trasy się nie zgodzi (chyba że wydłużenie), pchać to teraz do Centrum - jeszcze bardziej bez sensu.Robert 514 pisze:a ja dziś widziałem kolejny raz autobusy linii 143, zastanawiam się po co to jeździ tak często i nad zmianą taboru
od Okularowej do Wiatracznej widziałem 4 brygady o 17 i w zawsze jest do 10 osób max. zapełnia się tylko od Ratusza Rembertów do Kolonii
-
- Posty: 2117
- Rejestracja: 15 gru 2005, 12:14
- Lokalizacja: Wawa / Wrocław
oraz często widuję jak ludzie szczególnie w piątek wsiadają w 183 wysiadają przy PKP i biegną na drugą stronę torów do 143 , w międzyczasie "mijają" dwie/trzy brygady 143 stojące w korkuJalerb pisze:No różnie z tym bywa, przy Eskulapów w stronę Wiatracznej trochę ludzi wsiada, choć tabor można pewnie zmniejszyć. Problemem nie jest chyba częstotliwość, prędzej korek na Żołnierskiej i Marsa. Ludzie wybierają kolej lub samochód. Generalnie po zamknięciu Mostu Łazienkowskiego ze 143 nie bardzo jest co zrobić. Rembertów na jakiekolwiek zmiany obecnej trasy się nie zgodzi (chyba że wydłużenie), pchać to teraz do Centrum - jeszcze bardziej bez sensu.Robert 514 pisze:a ja dziś widziałem kolejny raz autobusy linii 143, zastanawiam się po co to jeździ tak często i nad zmianą taboru
od Okularowej do Wiatracznej widziałem 4 brygady o 17 i w zawsze jest do 10 osób max. zapełnia się tylko od Ratusza Rembertów do Kolonii
Ano właśnie. Bez udrożnienia Żołnierskiej 143 zwłaszcza w szczycie jest średnio atrakcyjnym połączeniem. A na udrożnienie, przynajmniej w stronę Grochowa (planowany wiadukt w kierunku Wiatracznej), niespecjalnie się zanosi z powodu jakichś sporów własnościowych przy Marsa.
- R-9 Chełmska
- Posty: 7774
- Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
- Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec
141 to jest obecnie patologia - chyba najgorsza, najbardziej nieprzewidywalna linia w mieście. Rozwala ją most i skrzyżowanie Wołoska/Odyńca. Godzina-dwie opóźnienia po południu to codzienny standard. Ostatnio jechałem autobusem opóźnionym o 30 minut ok.22 i ostatnim kursem opóźnionym na Mokotowie o 7 minut (po 23).
5290 - LINIĘ OBSŁUGUJE ZAKŁAD "CHEŁMSKA"
Najczęściej podróżuję: 2, 17, 33, 136, 141, 172, 186, 509, 518, N01, N32
Najczęściej podróżuję: 2, 17, 33, 136, 141, 172, 186, 509, 518, N01, N32
Ze 141 na szybko można zrobić dwie rzeczy:
1. Wydłużyć czas pełnego kółka po południu do 200 min. Za czasów remontu estakad Trasy Ł pełny kurs popołudniowy
wynosił 180 min. Obecnie też 180 min. A przecież sytuacja diametralnie się zmieniła: korki na Wisłostradzie i
Poniatoszczaku są mega-większe, a ponadto jest objazd Odyńca.
2. Poddać 141 szczególnej kontroli ekspedytorów na Pralce, a na Witolinie posadzić ekspedytora przynajmniej w
popołudniowym szczycie (co usprawni także kursowanie pozostałych linii krańcujących na tej pętli).
Za dawnych czasów, kiedy nie było jeszcze komórek i Internetu, ekspedytorzy wykazywali się dużo większą aktywnością
niż tylko stemplowanie papierków. Jak któraś linia znacząco się opóźniała, ekspedytor brał zapasowy komplet dech (a
właściwie blach), zdejmował wóz z jednej linii i kazał jechać na tę linię, na której zapowiadała się spora dziura.
Dlaczego teraz, w dobie najnowszych technologii, nie jest to możliwe?
1. Wydłużyć czas pełnego kółka po południu do 200 min. Za czasów remontu estakad Trasy Ł pełny kurs popołudniowy
wynosił 180 min. Obecnie też 180 min. A przecież sytuacja diametralnie się zmieniła: korki na Wisłostradzie i
Poniatoszczaku są mega-większe, a ponadto jest objazd Odyńca.
2. Poddać 141 szczególnej kontroli ekspedytorów na Pralce, a na Witolinie posadzić ekspedytora przynajmniej w
popołudniowym szczycie (co usprawni także kursowanie pozostałych linii krańcujących na tej pętli).
Za dawnych czasów, kiedy nie było jeszcze komórek i Internetu, ekspedytorzy wykazywali się dużo większą aktywnością
niż tylko stemplowanie papierków. Jak któraś linia znacząco się opóźniała, ekspedytor brał zapasowy komplet dech (a
właściwie blach), zdejmował wóz z jednej linii i kazał jechać na tę linię, na której zapowiadała się spora dziura.
Dlaczego teraz, w dobie najnowszych technologii, nie jest to możliwe?