"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."Wolfchen pisze:Skoro dla złożenie ofiary samemu sobie, skazał siebie na mękę i śmierć, to wszystko jest możliwe
Terry Pratchett
Moderator: Szeregowy_Równoległy
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."Wolfchen pisze:Skoro dla złożenie ofiary samemu sobie, skazał siebie na mękę i śmierć, to wszystko jest możliwe
Nie. I potwierdzą to ci, którzy pracę duchową podjęli.Jacek Z. pisze:"Potrzeba pracy duchowej" - sorry, ale dla mnie brzmi jak wytarty do cna slogan. A co jeśli to najzwyklejsze programowanie, psy Pawłowa, pranie mózgu?
Wynikiem pracy duchowej ma być pogłębienie wiary, a nie selekcja ludzi na lepszych i gorszych.Jacek Z. pisze:Jeżeli jedynym wynikiem takiej "pracy" ma być dojście do z góry założonego wyniku, że "my tak, cała reszta zła" (BTW, sprzecznego z najważniejszym Bożym przykazaniem!), to nie wiem czy warto...
Ja to nazywam brakiem logiki, nie ignorancjąm72 pisze:"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
Terry Pratchett
1. Nie stworzył.Wolfchen pisze:Ja to nazywam brakiem logiki, nie ignorancjąBo skoro katolicki Bóg jest miłosierny, to po co stworzył zło (a przecież zgodnie z doktryną jest stwórcą wszystkiego), a następnie po co skazał siebie na śmierć, żeby w imieniu ludzi przeprosić samego siebie? Nijak się to kupy nie trzyma.
Skoro jest stwórcą wszystkiego, to stworzył i zło (gdyż nawet zakładając bunt, to musiał o tym wiedzieć wcześniej, więc mógł po prostu nie tworzyć buntowników lub "wybić im z głów" bunt).m72 pisze:1. Nie stworzył.
Biorąc pod uwagę, że jest wszechmogący i wszechwiedzący oraz zakładając, że zgodnie z doktryną działalność Jezusa miała w sposób określony przebiec, to chyba jednak skazał.m72 pisze:2. Nie skazał.
Skoro występuje w trzech osobach jako jedność, to chyba jednak skazał samego siebie (albo przynajmniej 1/3 siebie)? W najelpszym wypadku zaś godził się z tym, że jego 1/3 umrze aby wykupić i niego samego zbawienie ludzim72 pisze:3. Nie samego siebie.
Może i naznaczył, może i powołał. Ale dlaczego potem ich opuściładner pisze:ych dziadów" jak i papieża naznaczył sam Bóg, więc dlaczego można sobie wybierać których słuchać a których nie?
W sensie że w wikipedii mam przeczytać, czy Bóg istnieje?Paweł_K pisze:Oczywiście zależność nie jest wprost proporcjonalna, ale postęp sprawia że informację można zweryfikować dużo łatwiej, nie ma już tak szerokiego pola do wciskania owieczkom kitu czy ciemnoty...
Skoro jest stwórcą wszystkiego, to czy stworzył też nic, nicość, zero, brak czegoś, brak rzeki, brak powieWolfchen pisze:Skoro jest stwórcą wszystkiego, to stworzył i zło (gdyż nawet zakładając bunt, to musiał o tym wiedzieć wcześniej, więc mógł po prostu nie tworzyć buntowników lub "wybić im z głów" bunt).m72 pisze:1. Nie stworzył.
O której? Chodzi o kościół przy UKSW (u ks. Wojtka Drozdowicza)?reserved pisze:Na UKSW w kościele jest półgodzinna dla zaocznych.
Przy Wóycickiego w kościele akademickim http://www.da.uksw.edu.pl/kampus-mlociny/Georg pisze:O której? Chodzi o kościół przy UKSW (u ks. Wojtka Drozdowicza)?reserved pisze:Na UKSW w kościele jest półgodzinna dla zaocznych.
Niedziela – Msze św. godz. 11.30, 13.00(dla studentów studiów zaocznych czyli krótka),
A co w tym złego, że księża wychodzą na przeciw ludziom, którzy z różnych przyczyn muszą cały dzień spędzać na uczelni? Różne są msze, dla młodych, dla starszych, dla młodzieży, dla matek z dziećmi itd., to czemu nie dla studentów? Msza jak msza, jak każda inna, tylko charakteryzuje się tym, że księża rozumieją, że studenci zbyt wiele czasu nie mają, więc odprawiają krótką mszę.JacekM pisze:Dlaczego studenci zaoczni mają specjalną oddzielną mszę? To że są jakieś specjalne dla dzieci albo po łacinie rozumiem, ale to?
Jak napisał Szeregowy: niedziela w ogóle nie jest dla katolików dniem do spędzania na jakiejkolwiek uczelni.reserved pisze:A co w tym złego, że księża wychodzą na przeciw ludziom, którzy z różnych przyczyn muszą cały dzień spędzać na uczelni?JacekM pisze:Dlaczego studenci zaoczni mają specjalną oddzielną mszę? To że są jakieś specjalne dla dzieci albo po łacinie rozumiem, ale to?