Czasy przejazdu

Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS

Awatar użytkownika
Pawel_
Sierściuch
Posty: 8295
Rejestracja: 01 maja 2007, 18:08
Lokalizacja: Zagłębie Szklane :-)

Post autor: Pawel_ » 03 paź 2015, 18:12

Szeregowy_Równoległy pisze:W drugą stronę jesteś równie zaangażowany? Znaczy jak masz opóźnienie i da się sensownie odrobić, to próbujesz nadrabiać?
Oczywiście. Nawet dzisiaj. Z -3 zrobiłem 0. Bartuś, ty na prawdę myślisz, że ekojazda to nic innego, jak ślimaczenie się. :)

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 03 paź 2015, 18:14

Wiesz, za przeproszeniem, w pizdę dać nie możesz, na pełnej z przystanku wyrwać nie możesz, żeby światło złapać, kickdowna nie wykorzystasz, bo spalanie rośnie... Tak, uważam, ze ekojazda oznacza, że szansa nadrabiania masz mniejsze niż ktoś, kto paliwem się nie przejmuje.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

Awatar użytkownika
Pawel_
Sierściuch
Posty: 8295
Rejestracja: 01 maja 2007, 18:08
Lokalizacja: Zagłębie Szklane :-)

Post autor: Pawel_ » 03 paź 2015, 18:16

Wczoraj, na 704, się nie przejmowałem, a zmiennik mi doniósł, że dwadzieścia litrów zostało. :)
Szeregowy_Równoległy pisze:Tak, uważam, ze ekojazda oznacza, że szansa nadrabiania masz mniejsze niż ktoś, kto paliwem się nie przejmuje.
Turlanie się widząc czerwone światło?! :D

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 03 paź 2015, 20:25

Jedziesz, widzisz, że dojeżdżasz do świateł i że zielone za chwilę się skończy. Ja dam ogień i przeskoczę, ty będziesz pamiętać o paliwie i stracisz minutę z hakiem na czerwonym. Ekojazda oznacza, że czas przejazdu się wydłuży. Może poza idealnymi warunkami, pustym w połowie miastem, luzem na ulicach. W momencie kiedy trzeba jakkolwiek powalczyć, ekopedalstwo tylko opóźnia.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

Awatar użytkownika
Pawel_
Sierściuch
Posty: 8295
Rejestracja: 01 maja 2007, 18:08
Lokalizacja: Zagłębie Szklane :-)

Post autor: Pawel_ » 03 paź 2015, 21:06

Nie no, kończące się zielone też potrafię złapać, ale generalnie chodzi mi o moment, kiedy jest już namiętne czerwone światło, a obroty silnika rosną. W ekojeździe potrafi też pomóc... znajomość sygnalizacji świetlnej. Tak na marginesie: wasze sygnalizatory potrafią pomóc, bo dostajecie (zawsze?) wcześniej poziome pały. :D

Łukasz
Posty: 10674
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 04 paź 2015, 17:15

Ja to chyba wolę odczekiwanie, jak jest spokój na mieście (a często nie jest), niż to, że mały korek i nagle wszystko jeździ na -10, co w praktyce oznacza 5 minut przed rozkładowym czasem (albo 2 jak jest takt 12-minutowy). Oczywiście, dopóki nie będzie dynamicznego sterowania, to tak będzie, że rozkłady na lipiec będą się łamać w październiku i odwrotnie, a przy dynamicznym sterowaniu można spowodować takt 12-minutowy również przy teoretycznym -10.
ŁK

Asesino
Posty: 179
Rejestracja: 20 kwie 2012, 14:01

Post autor: Asesino » 05 paź 2015, 19:03

-10 to już nie taki mały korek. Jak dasz rozkłady takie jak proponujesz, to spora grupa kierowców nie będzie odczekiwała i zrobi się z tego +2/3, a to przy częstotliwościach wieczornych czy niedzielnych oznacza spore oczekiwanie na następny kurs. W tej sytuacji lepiej, żeby to było nawet -4 niż +2. A przy większych opóźnieniach to już wszystko jedno, czy to będzie -10 czy -13. Fakt, że czasem to się niefortunnie dopasuje do odjazdu chwilę przed następnym rozkładowym kursem, ale nic się z tym nie da zrobić.

Łukasz
Posty: 10674
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 05 paź 2015, 19:20

-10 teraz to jest duży korek. Jeśli nie będzie 5 minut rezerwy, a gdzieś się zrobi 5 minut na trasie, to już będzie -10, przy małym korku albo jego braku. Bo przecież nikt nie będzie cały dzień za***ł jak kiedyś na 136 (takim starym, jeszcze przez Bokserską), gdzie korekta rozkładu zwiększyła czas przejazdu z 45 minut do 60.
ŁK

Georg
Posty: 6019
Rejestracja: 25 cze 2009, 19:14
Lokalizacja: WARSZAWA

Post autor: Georg » 05 paź 2015, 21:08

Przecież mówimy i tak tylko o teorii. Między niektórymi przystankami ciężko jest ustalić czas przejazdu. Jak już jesteśmy przy 136: ile powinien, wg. Was wynosić czas przejazdu między Woronicza 52, a Wołoską 06? Obecnie są 2 minuty, ale trudno zakładać, że czas przejazdu jest taki sam o 4 i 8, czy 16.

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 05 paź 2015, 23:17

Szeregowy_Równoległy pisze:Wiesz, za przeproszeniem, w pizdę dać nie możesz, na pełnej z przystanku wyrwać nie możesz, żeby światło złapać, kickdowna nie wykorzystasz, bo spalanie rośnie...
Wszystkie z tych rzeczy zdarzało mi się robić (jeśli wymagała tego sytuacja) w moich najlepszych czasach osiągania rekordowych wyników spalania. Serio :) Przy odrobinie dobrej woli i bardzo dobrej znajomości miasta można wykręcić dobry wynik i być o czasie. Trzeba tylko umieć dostosować swój styl jazdy do rozkładu, a z tym chyba sporo kierowców ma problem...

Na olewanie rozkładu celem pielęgnacji spalania powinien być paragraf.
noidea

Autobus Czerwon
Posty: 4131
Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
Lokalizacja: Stary Mokotów
Kontakt:

Post autor: Autobus Czerwon » 06 paź 2015, 6:36

Przecież mówimy i tak tylko o teorii. Między niektórymi przystankami ciężko jest ustalić czas przejazdu. Jak już jesteśmy przy 136: ile powinien, wg. Was wynosić czas przejazdu między Woronicza 52, a Wołoską 06? Obecnie są 2 minuty, ale trudno zakładać, że czas przejazdu jest taki sam o 4 i 8, czy 16.
No według mnie dwie minuty spokojnie starczą. Potem, po otwarciu Wołoskiej powinna być minuta między Woronicza a Bytnara, i minuta między Bytnara a Wołoską.

O wiele bardziej wolę jak autobus się spóźni 4 minuty, ale jedzie w miarę żwawo, niż jak przyjedzie 2 minuty przed czasem, jedzie 30km/h i jeszcze odstawać musi...

Georg
Posty: 6019
Rejestracja: 25 cze 2009, 19:14
Lokalizacja: WARSZAWA

Post autor: Georg » 06 paź 2015, 8:14

Ja też. Ale czasami pojemność krańca (i tak jest na Młynowie) nie pozwala na godziwe przerwy. Mimo, iż w ZTM kombinują z rozkładami wszystkich linii na tym krańcu, to wielokrotnie widziałem, że 103 nie miało się już gdzie zatrzymać jak stało 102 i 136 w przegubowym dwuskładzie. A dwa 136 oznaczają maksymalny postój 19 minut, co na tak długą i korkogenną trasę nie jest za dużo (w międzyszczycie wystarczyłoby 14 minut).

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 06 paź 2015, 11:19

Adam G. pisze:
Szeregowy_Równoległy pisze:Wiesz, za przeproszeniem, w pizdę dać nie możesz, na pełnej z przystanku wyrwać nie możesz, żeby światło złapać, kickdowna nie wykorzystasz, bo spalanie rośnie...
Wszystkie z tych rzeczy zdarzało mi się robić (jeśli wymagała tego sytuacja) w moich najlepszych czasach osiągania rekordowych wyników spalania. Serio :)
Ty robiłeś nawet więcej, łącznie z tym, co zakazane... Inni na przystankach się zatrzymywali, ty pomijałeś, a filmik, jak najpierw tniesz na czerwonym, a potem omijasz przystanek, powinno się jeszcze dać gdzieś znaleźć. Nie jesteś reprezentatywny ;P
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

Awatar użytkownika
Pawel_
Sierściuch
Posty: 8295
Rejestracja: 01 maja 2007, 18:08
Lokalizacja: Zagłębie Szklane :-)

Post autor: Pawel_ » 06 paź 2015, 18:35

Szeregowy_Równoległy pisze:Ty robiłeś nawet więcej, łącznie z tym, co zakazane... Inni na przystankach się zatrzymywali, ty pomijałeś, a filmik, jak najpierw tniesz na czerwonym, a potem omijasz przystanek, powinno się jeszcze dać gdzieś znaleźć. Nie jesteś reprezentatywny ;P
To tak można? Bezkarnie? :roll:

Awatar użytkownika
Frencher
Zgryźliwy Tetryk
Posty: 2689
Rejestracja: 21 gru 2005, 23:42

Post autor: Frencher » 12 paź 2015, 19:48

Pawel_ pisze:N11, 4:44: Piotra Skargi :arrow: Rzeszotarskiej - dwie minuty.
718, 4:48: Piotra Skargi :arrow: Rzeszotarskiej - cztery minuty.

:D
Ja do znudzenia tu piszę, że ten kto układał czasy przejazdu dla linii 718/738/805 to robił to złośliwie, albo robił to na czuja bez znajomości sprawy.
Czasy przejazdu oraz postoje na pętlach na linii 738 są rozciągnięte chyba na maxa. Bardziej już się nie da. Wlecze to się (nawet w weekendy) jak baba bazarowa. W ślad za tym, skopiowano czasy przejazdu dla linii 718 oraz 805. Efekt jest masakryczny, ale ZTM już od 4 lat przygląda się sprawie... i się dalej przygląda. Gdyby to były limie miejskie, już 50 razy miałyby w tym czasie poprawiane czasy przejazdu.
Odwagą nie jest bycie takim jak inni - odwagą jest bycie sobą

Zablokowany