zaciszanin pisze:
A ja odnoszę wrażenie, że linie które jadą zbieżną trasą i obsługują podobne potoki, powinny mieć zbliżone numery (tzw. rodzina linii)
Historia wielokrotnie dowiodła, że zbieżne trasy i podobne potoki potrafią, przy ZTMowym tempie zmian, po paru latach być już dwiema praktycznie niezależnymi liniami, i wtedy rodziny linii są już tylko mylące, bo okazuje się, że hipotetyczne 450 w żaden sposób nie wzmacnia 150, a jedzie zupełnie gdzie indziej.
Ponadto, pozostaje problem numeracji linii nie wzmacniających żadnej linii stałej, tworzących za to niezależne relacje (obecne 416 choćby). A co zrobimy, jak jakimś 4xx będziemy chcieli wzmocnić 524, a innym 124? (wiem, przykład z dupy, ale problem ukazuje)
Chyba ta argumentacja jest wystarczająca do przekonania, że funkcja informacyjna rodzin linii jest zerowa ('podobna trasa' nie jest informacją dla pasażera, skoro ten i tak musi upewnić się, że dojedzie
dokładnie tam, gdzie chce), a wprowadza tylko problemy numeracyjne.