1000 pisze:Zwróćcie uwagę, że ZTM wpuszczając ajentów na większe kontrakty podpisuje umowy na 8 lat. Po tym okresie wozy są wycofywane i... trafiają do dalszej służby. W Polsce i za granicą (jak np. kilka SU18 Veolii do Włoch)... Jeżdżą w Bergamo i pewnie mają się dobrze
![:) :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
.
A pamięta ktoś, jakie pojawiały się głosy w momencie wycofywania SU18 Veolii z W-wy? Takie, że MZA powinno je wykupić, bo były o niebo lepsze od rozsypujących się, dużo starszych ikarusów...
Jak już to SU15. No niestety teraz chyba nastała nowa moda i wozy ajentów po upływie kontraktu nie są wycofywane, tylko dostają nowy. Bo a to taboru w mieście brakuje, a to jakiś kontrakt (znowu) nie wypali w terminie. No i wcześniej umowy były podpisywane nawet na 10 lat, a i tak wozy są dalej u nas w ruchu. Patrz choćby na Michalczewskiego, gdzie w końcu po 12 latach wraz z końcem roku definitywnie skończą jeździć Many NL223, ale jednocześnie ich dłużsi bracia (pewnie) dostaną przedłużone życie. To samo z Solinami i Liberami z Mobilisu. Niby tylko 8 miesięcy, ale solówek Michalczewskiego też już dawno miało nie być. Także z tym eksploatowaniem wozów u ajentów to też różnie bywa i widać, że takie przedłużanie życia, jednak może im się opłacać, choć bez porządnego remontu to raczej nie na długą metę.
![:wink: :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
I raczej martwiłbym się bardziej o kasowanie Jelczy M121M niż Manów NG313, bo deficyt solówek może się tylko pogłębiać (a nie wszędzie jest możliwe, a co najważniejsze zasadne wysyłanie pojazdów wielkopojemnych), bo te 20 SU12 to kropla w morzu potrzeb, a w przyszłym roku może być na nie duże zapotrzebowanie, choćby w celu zastąpienia tych zadań od ajenta z Radomia. No, ale to już zdecydowanie chyba wykracza daleko poza ten temat to już nic więcej nie piszę.
![:) :)](./images/smilies/icon_smile.gif)