O spółce PKP Intercity
Moderator: JacekM
A jeszcze jedno: toalety... Daleko są. W skrajnych wagonach nie ma. W moim przypadku pierwsza (czyli wagon dalej) migała na czerwono i była zamknięta. Druga niezależnie od zajętości pokazywała czerwone. No i jakiś geniusz techniki wymyślił te suwane drzwi, co sie ruszają tylko jak klamka przesunięta. A no i jak sie uprzeć, to mozna komuś zajrzeć.
ŁK
Przycięty przez drzwi międzyprzedziałowe we Flircie pozdrawia. Serio, to trochę dziwne, że nie mają fotokomórki...
No i jest tragedia jeśli chodzi o miejsce na bagaż - jechałem pełnym pociągiem na trasie Szczecin - Poznań i (!) połowa walizek nie zmieściła się na górę - ludzie trzymali je w przejściu, co bardzo utrudniało życie innym i powodowało konieczność kosmicznych wygibasów podczas przejazdu wózka WARSu. W ogóle pani w WARSie była sama, obsługiwała i wózek i bar, trochę lipa...
No i jest tragedia jeśli chodzi o miejsce na bagaż - jechałem pełnym pociągiem na trasie Szczecin - Poznań i (!) połowa walizek nie zmieściła się na górę - ludzie trzymali je w przejściu, co bardzo utrudniało życie innym i powodowało konieczność kosmicznych wygibasów podczas przejazdu wózka WARSu. W ogóle pani w WARSie była sama, obsługiwała i wózek i bar, trochę lipa...
noidea
Wiesz... Wiemy o tym, bo z 20 Flirtów jeździ 13-15 w swoich obiegach (od marca chyba już normalnie będzie), a DARTów jeździ? 2 obiegi po 400km.Łukasz pisze:Trop niezły ale większe problemy z drzwiami maja flirty.
Dopiero dziś Darty zaczynają się rozkręcać.
Co do miejsca w tych (obu) EZT - klient chce, to ma. Tyle im wystarczało.
Niestety, miejsce na bagaż można by zwiększyć w największych przedziałach kosztem dwóch siedzeń. Ale to o dwóch pasażerów mniej
A ta drabinka ewakuacyjna to wymóg jakichś nowych przepisów? Zajmuje miejsca tyle co 3/4 walizki i jest po obu stronach...przewoz pisze:Co do miejsca w tych (obu) EZT - klient chce, to ma. Tyle im wystarczało.
Niestety, miejsce na bagaż można by zwiększyć w największych przedziałach kosztem dwóch siedzeń. Ale to o dwóch pasażerów mniej
noidea
Czy wyciąganie pasażerów z biletami na telefonie na korytarz to teraz nowy standard? Do mnie kierpoć tylko narzekał że pokazuję pod złym kątem, ale w końcu jakoś się udało odczytać. Dziewczynę, która też miała bilet na telefonie, poprosił w dość nieuprzejmy sposób o wyjście na korytarz. Telefonu nie chciał wziąć do ręki (tak jak robi to większość) i jeszcze cos gadał, że on nie bierze, bo jeszcze upuści i bedzie płacił. Juz chciałem powiedzieć, że trzeba nie upuszczać, ale uznałem, że i po co...
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.
Ostatnio nie biorą faktycznie (co mnie niesamowicie irytowało), trzeba też rozumieć niedoskonałości techniki.
ŁK
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26927
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
W wagonowych IC jest to samo.Adam G. pisze:W ogóle pani w WARSie była sama, obsługiwała i wózek i bar, trochę lipa...
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Ostatnio jak jechałem, to pan w ogóle nie obsługiwał wózka, bo w warsie ciągle byli ludzie.
ŁK
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26927
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Słusznie.
Choć jeden kelner mi kiedyś mówił, że w chodzeniu po przedziałach nie chodzi o sprzedaż, lecz o zachęcenie do wizyty w barze.
Choć jeden kelner mi kiedyś mówił, że w chodzeniu po przedziałach nie chodzi o sprzedaż, lecz o zachęcenie do wizyty w barze.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27589
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Ciekawe, o co chodzi zatem w sprzedaży z wózka w pociągach pozbawionych WARSu
(jakieś miliony monet wydałem swego czasu na kawy w sobotnich porannych Sudet...)
(jakieś miliony monet wydałem swego czasu na kawy w sobotnich porannych Sudet...)
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Na początku miesiąca pisałem o tym, że nie pojechałem pociągiem, bo Infopasażer mnie okłamał. Napisałem do IC reklamację prosząc uprzejmie o zwrot pieniędzy za niewykorzystany bilet. I tylko o to, bo w sumie krzywda mi się jakaś straszna nie stała. Dostałem dziś maila, że kasa w ciągu trzech dni pojawi się na moim koncie i że przepraszają. Warto pisać do przewoźnika
Tak w sumie formalnie, to chyba Twój pociąg został odwołany, a został puszczony nowy - czy nie?
Ja też dostałem w piątek zwrot za odwołany, jakoś szybko to idzie - może boją się burzy medialnej?
Bo znowu dart się zepsuł i nie dojechał do Wisły, a we flirtach drzwi zawodzą
(co zresztą sam wrzucałem i było wiadomo od początku), jak pisze Rynek Kolejowy.
http://www.rynek-kolejowy.pl/61152/dart ... rtami.html
Przy okazji: http://aszdziennik.pl/116261,pendolino- ... a-zamarzac
ORAZ:
http://www.rynek-kolejowy.pl/61140/zlot ... _29_zl.htm
65 tysięcy biletów po 29 zł - to to nie wiem co im się stało, ludzie się z pendolino do flirtów przesiedli
(pół miliona pasażerów przez miesiąc)?
Ja też dostałem w piątek zwrot za odwołany, jakoś szybko to idzie - może boją się burzy medialnej?
Bo znowu dart się zepsuł i nie dojechał do Wisły, a we flirtach drzwi zawodzą
(co zresztą sam wrzucałem i było wiadomo od początku), jak pisze Rynek Kolejowy.
http://www.rynek-kolejowy.pl/61152/dart ... rtami.html
Przy okazji: http://aszdziennik.pl/116261,pendolino- ... a-zamarzac
ORAZ:
http://www.rynek-kolejowy.pl/61140/zlot ... _29_zl.htm
65 tysięcy biletów po 29 zł - to to nie wiem co im się stało, ludzie się z pendolino do flirtów przesiedli
(pół miliona pasażerów przez miesiąc)?
ŁK