Nowe wagony dla metra

Moderator: JacekM

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 13 sty 2013, 18:28

Poproszę źródło, że stowarzyszenie prosiło o żółte w całości. Poza tym wolałbym opinię PZN.

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 27033
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 13 sty 2013, 18:30

Akurat niemalowane poręcze trudno nazwać praktycznymi - paskudne w dotyku, zimą do tego zimne...
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
Os0
Posty: 1650
Rejestracja: 01 sie 2011, 18:11
Lokalizacja: Nowodwory

Post autor: Os0 » 13 sty 2013, 18:32

Od takiej metalowej rury to i łapa śmierdzi :P
:mewa: 2 17 186 211 233 509 516 518 N01 N03 N13

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 13 sty 2013, 18:37

MichalJ pisze:Poproszę źródło, że stowarzyszenie prosiło o żółte w całości. Poza tym wolałbym opinię PZN.
PZN był partnerem Stowarzyszenia Integracja.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 13 sty 2013, 19:17

Glonojad pisze:Akurat niemalowane poręcze trudno nazwać praktycznymi - paskudne w dotyku, zimą do tego zimne...
Akurat o części chwytalnej (jest takie słowo? teraz będzie :) ) nie wypowiadałem się.
Ale chyba wolę łapać zimny metal niż brudną farbę.

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 27033
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 13 sty 2013, 19:23

zimny metal się nie brudzi?
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 13 sty 2013, 19:29

Mniej. Farba się rysuje, mechaci...

przewoz
Posty: 6157
Rejestracja: 15 mar 2006, 16:58

Post autor: przewoz » 13 sty 2013, 20:34

bepe pisze:Poza tym, jak wynikało z opowieści pracowników MW, między starymi pociągami a Inspiro jest technologiczna przepaść.
Szczerze? Nie widzę tam jakiś kosmicznych technologii w żadnym zakresie :)
Wszystko dostępne, na nasze czasy - nic nowego

bepe
Posty: 3516
Rejestracja: 04 wrz 2010, 15:33
Lokalizacja: Gocław

Post autor: bepe » 13 sty 2013, 21:31

Trudno, żeby stosowali rozwiązania niedostępne :D

przewoz
Posty: 6157
Rejestracja: 15 mar 2006, 16:58

Post autor: przewoz » 13 sty 2013, 21:57

Słusznie, słusznie, ale rewolucji tu nie widzę jakiejś specjalnej :)
A od kolegów wiem, że na miejscu w Warszawie też łatwo nie było z tym jednym pojazdem, więc ten światowy siemens taki strasznie do przodu nie jest też :)

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 13 sty 2013, 22:31

przewoz pisze:
bepe pisze:Poza tym, jak wynikało z opowieści pracowników MW, między starymi pociągami a Inspiro jest technologiczna przepaść.
Szczerze? Nie widzę tam jakiś kosmicznych technologii w żadnym zakresie :)
Wszystko dostępne, na nasze czasy - nic nowego
No ale to właśnie wystarczy, żeby była rewolucja względem tego, co już w naszym metrze jeździ.
W sferze wizualnej może nie, ale pociąg oferuje bardzo długie okresy międzyprzeglądowe, zdalna diagnostyka z masą różnych czujników, niższe zużycie energii, mniejsza masa. Wydaje mi się, że jednak pewną rewolucją jest to, czy pociąg trzeba przeglądać co dwa tygodnie, a nawet co dobę, czy też raz na trzy miesiące.
MichalJ pisze:Mniej. Farba się rysuje, mechaci...
Wszystko zależy od rodzaju malowania i konserwacji. W Budapeszcie w starych pociągach były strasznie zjechane metalowe rurki - takie matowe już, nieprzyjemne w dotyku. A jednocześnie w Londynie malowane rurki bardzo długo trzymają parametry.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 13 sty 2013, 22:53

MeWa pisze: W sferze wizualnej może nie, ale pociąg oferuje bardzo długie okresy międzyprzeglądowe, zdalna diagnostyka z masą różnych czujników, niższe zużycie energii, mniejsza masa. Wydaje mi się, że jednak pewną rewolucją jest to, czy pociąg trzeba przeglądać co dwa tygodnie, a nawet co dobę, czy też raz na trzy miesiące.
A wiesz, ile tam rzeczy się może zepsuć przez te 3 miesiące? :)

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 13 sty 2013, 22:57

MichalJ pisze:
MeWa pisze: W sferze wizualnej może nie, ale pociąg oferuje bardzo długie okresy międzyprzeglądowe, zdalna diagnostyka z masą różnych czujników, niższe zużycie energii, mniejsza masa. Wydaje mi się, że jednak pewną rewolucją jest to, czy pociąg trzeba przeglądać co dwa tygodnie, a nawet co dobę, czy też raz na trzy miesiące.
A wiesz, ile tam rzeczy się może zepsuć przez te 3 miesiące? :)
Badzo dużo, ale po to są elektroniczne systemy diagnostyki.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

przewoz
Posty: 6157
Rejestracja: 15 mar 2006, 16:58

Post autor: przewoz » 13 sty 2013, 22:58

Właśnie Siemens zakłada, że przez 3 miesiące prawie nic się nie zepsuje, a na pewno nic takiego, co spowoduje zjazd na poważniejszą naprawę :)
A te czujniki zaczną padać jako pierwsze :D Raz na 3 miesiące - póki co nie znam pojazdu kolejowego, który w tym czasie nie ma ani jednego przeglądu, choć teoretycznie niektóre mogłyby osiągnąć i 4 miesiące, ale po prostu wyjeżdżają wcześniej kilometry do przeglądu.

Mniejsza masa = mniejsze zużycie energii, to raczej było jasne.

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 13 sty 2013, 23:09

przewoz pisze:Raz na 3 miesiące - póki co nie znam pojazdu kolejowego, który w tym czasie nie ma ani jednego przeglądu (...) teoretycznie niektóre mogłyby osiągnąć i 4 miesiące, ale po prostu wyjeżdżają wcześniej kilometry do przeglądu
Raz na trzy miesiące uwzględnia szacunkową liczbę kilometrów, jakie ten pociąg będzie pokonywać na trasie metra (co ok. 33 tys. km).
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

ODPOWIEDZ