Moderatorzy: JacekM, Dantte
-
ashir
- Posty: 27747
- Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
- Lokalizacja: Targówek
Post
autor: ashir » 12 lis 2012, 15:53
Walas pisze:I to już od kilku lat
![:D](./images/smilies/mg.gif)
. W soboty jest giełda ptactwa, a w niedzielę samochodowa.
Chyba odwrotnie, bo jechałem w niedziele
705 i działała giełda ptactwa, przynajmniej tak twierdziły napisy przy wejściu. A w soboty to w jakich godzinach funkcjonuje, bo nigdy nie widziałem tej giełdy?
![:-k :-k](./images/smilies/eusa_think.gif)
-
R-9 Chełmska
- Posty: 7779
- Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
- Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec
Post
autor: R-9 Chełmska » 12 lis 2012, 16:27
Adam G. pisze:Podczas tego odczekiwania mogę sobie iść, gdziekolwiek mi się zechce
A nie masz obowiązku pilnowania majątku pracodawcy?
5290 - LINIĘ OBSŁUGUJE ZAKŁAD "CHEŁMSKA"
Najczęściej podróżuję: 2, 17, 33, 136, 141, 172, 186, 509, 518, N01, N32
-
rhemek
- Posty: 2459
- Rejestracja: 23 cze 2007, 16:22
- Lokalizacja: Anin
Post
autor: rhemek » 12 lis 2012, 17:09
Adam G. pisze:Zarówno tłumaczenie kierownika zajezdni PKSu, jak i pani Potockiej, nie ma sensu i zamiast uspokoić sytuację, tylko ją zaognia. Jeżeli rozkład jest źle skonstruowany i zjawiam się gdzieś np. 4 minuty przed czasem, to nikt nie zabroni mi odczekać na przystanku do czasu odjazdu (ba, nawet mam taki obowiązek). Podczas tego odczekiwania mogę sobie iść, gdziekolwiek mi się zechce. Choć zdecydowanie w takiej sytuacji poinformowałbym pasażerów, że przyczyną postoju jest zbyt wczesny przyjazd na przystanek, a nie widzimisię pójścia do sklepu.
Jak ktoś podczas Twojej nieobecności usiądzie za kierownicą stracisz pracę , jak odjedzie a pasażerowie doznają szkód trafisz za kratki na wiele lat.
-
fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27448
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Post
autor: fik » 12 lis 2012, 17:20
rhemek pisze: Jak ktoś podczas Twojej nieobecności usiądzie za kierownicą stracisz pracę , jak odjedzie a pasażerowie doznają szkód trafisz za kratki na wiele lat.
Prędzej ja trafię do szpitala jak dostanę przepukliny od śmiechu.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
-
Walas
- Posty: 17119
- Rejestracja: 17 cze 2008, 10:27
- Lokalizacja: Pruszków
Post
autor: Walas » 12 lis 2012, 17:39
ashir pisze:Walas pisze:I to już od kilku lat
![:D](./images/smilies/mg.gif)
. W soboty jest giełda ptactwa, a w niedzielę samochodowa.
Chyba odwrotnie, bo jechałem w niedziele
705 i działała giełda ptactwa, przynajmniej tak twierdziły napisy przy wejściu. A w soboty to w jakich godzinach funkcjonuje, bo nigdy nie widziałem tej giełdy?
![:-k :-k](./images/smilies/eusa_think.gif)
Jest tak jak napisałem.
-
ashir
- Posty: 27747
- Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
- Lokalizacja: Targówek
Post
autor: ashir » 12 lis 2012, 18:18
Dziwne, na ogrodzeniu było co innego. Stoiska też wyglądały bardziej na takie, że ptactwo się tam sprzedaje niż części samochodowe, ale może się mylę.
![:-k :-k](./images/smilies/eusa_think.gif)
-
MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
Post
autor: MeWa » 12 lis 2012, 18:56
rhemek pisze:Adam G. pisze:Zarówno tłumaczenie kierownika zajezdni PKSu, jak i pani Potockiej, nie ma sensu i zamiast uspokoić sytuację, tylko ją zaognia. Jeżeli rozkład jest źle skonstruowany i zjawiam się gdzieś np. 4 minuty przed czasem, to nikt nie zabroni mi odczekać na przystanku do czasu odjazdu (ba, nawet mam taki obowiązek). Podczas tego odczekiwania mogę sobie iść, gdziekolwiek mi się zechce. Choć zdecydowanie w takiej sytuacji poinformowałbym pasażerów, że przyczyną postoju jest zbyt wczesny przyjazd na przystanek, a nie widzimisię pójścia do sklepu.
Jak ktoś podczas Twojej nieobecności usiądzie za kierownicą stracisz pracę , jak odjedzie a pasażerowie doznają szkód trafisz za kratki na wiele lat.
A Ty zostawiasz kluczyki w stacyjce po zaparkowaniu / zatrzymaniu pojazdu?
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
-
ashir
- Posty: 27747
- Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
- Lokalizacja: Targówek
Post
autor: ashir » 12 lis 2012, 19:00
R-9 Chełmska pisze:Adam G. pisze:Podczas tego odczekiwania mogę sobie iść, gdziekolwiek mi się zechce
A nie masz obowiązku pilnowania majątku pracodawcy?
W czasie postojów na pętli też?
![chtry :>](./images/smilies/chytry.gif)
-
MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
Post
autor: MeWa » 12 lis 2012, 19:02
ashir pisze:R-9 Chełmska pisze:A nie masz obowiązku pilnowania majątku pracodawcy?
W czasie postojów na pętli też?
![chtry :>](./images/smilies/chytry.gif)
A myślisz, że jak ktoś wóz zdemoluje na pętli (bo nie był odpowiednio zabezpieczony) to to jest okolicznością zwalniającą z odpowiedzialności?
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
-
ashir
- Posty: 27747
- Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
- Lokalizacja: Targówek
Post
autor: ashir » 12 lis 2012, 19:05
Co to znaczy odpowiednio zabezpieczony? Jeśli kierowca zabierze kluczyki ze stacyjki, zamknie kabinę i uda się do ekspedycji, pozostawiając możliwość wejścia do pojazdu pasażerom przez otwarte drzwi lub włączone CG to wóz będzie odpowiednio zabezpieczony czy nie?
-
MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
Post
autor: MeWa » 12 lis 2012, 19:07
ashir pisze:Co to znaczy odpowiednio zabezpieczony? Jeśli kierowca zabierze kluczyki ze stacyjki, zamknie kabinę i uda się do ekspedycji, pozostawiając możliwość wejścia do pojazdu pasażerom przez otwarte drzwi lub włączone CG to wóz będzie odpowiednio zabezpieczony czy nie?
Nie wiem, nie jestem pracodawcą kierowcy (bądź / tudzież ubezpieczycielem pojazdu) i nie wiem, czy gdyby ktoś ukradł wtedy kasownik lub pomazał autobus, to czy kierowca w takich okolicznościach dostałby rozgrzeszenie.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
-
Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Post
autor: Szeregowy_Równoległy » 12 lis 2012, 19:08
Tak, bo regulamin nakazuje zostawić pasażerom możliwość wejścia do pojazdu na krańcu. Skoro tak mam w zakresie obowiązków, to czego ode mnie pracodawca może wymagać? Łamania regulaminu, który sam ustalił?
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.
Nazywam się Major Bień
-
tomku
- Posty: 116
- Rejestracja: 23 kwie 2011, 23:38
- Lokalizacja: spod Warszawy
Post
autor: tomku » 12 lis 2012, 20:50
Wszystko jest kwestią bariery językowej- wyobraźcie sobie, że siedzicie w tym autobusie i z pełnej złotych zębów paszczy водійa nagle padają słowa: Я йду в магазин... Zrozumielibyście coś z tego? Jaki znowu magazyn? Trauma pana Michała, imiennika małego rycerza, jest chyba na miejscu.
-
Pawel_
- Sierściuch
- Posty: 8295
- Rejestracja: 01 maja 2007, 18:08
- Lokalizacja: Zagłębie Szklane :-)
Post
autor: Pawel_ » 12 lis 2012, 20:54
Dlaczego z góry zakładasz, że kierowca nie był Polakiem?
A N01 to bardzo długa trasa, więc.. ![:P :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
-
ashir
- Posty: 27747
- Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
- Lokalizacja: Targówek
Post
autor: ashir » 12 lis 2012, 21:02
A nawet jeśli to byłby Ukrainiec to zwykle też idzie się z nimi dogadać.
![;-) ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)