Grójecka i Plac Narutowicza
: 28 cze 2016, 10:14
Trwa dyskusja na temat ucywilizowania Placu Narutowicza. MSZ wystarczy przegonić meneli, którzy okupują WSZYSTKIE ławki na placu, by przywrócić to piękne miejsce społeczeństwu.
Geometrycznie tak, chodziło mi o światełka wyłącznie. A w remont Koła trochę przestałem wierzyć...Geometrycznie właśnie tak tam przecież jest. Co do programu - Marynin niedługo, a na Kole w przyszłym roku kwestia stanie się bezprzedmiotowa.
Obstawiałbym Naruciaka - skądinąd słusznie.A czemu ma służyć ten dodatkowy tor to nie wiem - likwidacji pętli na pl. Stsrynkiewicza czy Naruciaka?
Wyzłośliwiłeś się? Ulżyło?A co, w Japonii nie ma pętli tramwajowych więc to znaczy, że są obe zbędne?
Mieszkańcom to nie przeszkadza tak jak Tobie w wypowiadaniu się za mieszkańców okolic Naruciaka.Aligator pisze: Dzięki temu "zjawisku", cały plac jest jednym wielkim, obstawionym barierkami, bezsensownym rondem, wokół którego muszą drałować mieszkańcy.
To, co komu odpowiada, jest sprawą subiektywną, to raz.Flash8222 pisze: est jednym wielkim, obstawionym barierkami, bezsensownym rondem, wokół którego muszą drałować mieszkańcy.
Mieszkańcom to nie przeszkadza tak jak Tobie w wypowiadaniu się za mieszkańców okolic Naruciaka.
Na temat wpisów do rejestru zabytków, wolałbym nie dyskutować, bo wolnostojące rudery na Woli, czy awantura przy Emilii (przy której tylko domniemywać można, że poszło o kasę), aż nadto dobrze to pokazują, że nie jest to instytucja wiarygodna.Faktem jest natomiast wpis kobserwatorski i wyniki konsultacji społecznych.
I tak od 95 lat jest na tym placu, który powstał dzięki tramwajom.Aligator pisze:Pętla na Naruciaku, pasuje tam jak pięść do twarzy.
Przecież nie musi taki być. Może być miejscem przyjaznym dla ludzi bez płotów, barier z pętlą tramwajową wbudowaną w nawierzchnię.Aligator pisze:To, że Plac Narutowicza, jest zapyziałym, zastawionym barierkami ograniczającymi jego walory estetyczne i użytkowe rondem, wokół którego trzeba drałować, to dwa.
No popatrz.... Podczas majowego remontu na Grójeckiej w użytku były wszystkie 3 wymienione pętle. Gdyby jednej z nich nie było wówczas jednej z relacji nie dałoby się obsłużyć i tramwaje na niej by nie jeździły. Od jutra znów ta niepotrzebna pętla uratuje kolejną relację. Już nie wspominam o wykorzystaniu jej do odstawiania uszkodzonych wozów które dzięki jej istnieniu nie robią chlewu w mieście. Każda pętla zapasowa jest na wagę złota. Likwidacje Wierzbna, Odrowąża czy Staszica odbijają się mega czkawką do dziś.Aligator pisze:A to, że fizycznie nie ma realnej konieczności, utrzymywania pętli w tym miejscu (gdyż w okolicy jest pętla kompletnie nie używana, oraz posiadająca potencjał rozbudowy Banacha) - na której może, przy odrobinie szczęścia, w ciągu roku szkolnego, "zakrańcują" jakąś szczytową linię, to cztery.
Starynkiewicza idzie do przebudowy w tym roku, a zgodnie z nadal obowiązującym PZP Banacha ma zniknąć.Aligator pisze:Jedynym realnym argumentem, przeciwko kasowaniu tej pętli, jest to, że decydenci, niespecjalnie są chętni, na wydawanie kasy, celem rewitalizacji.przebudowy Starynkiewicza i ewentualnie Banacha.
Nie może. No po prostu nie. W programie skrzyżowania nie ma fazy na to i nie ma czasu na wyczarowanie brakującej fazy kolidującej ze wszystkim i to kompletnie z niczego. Zastanów się, co za brednie piszesz.zapuszczony Starynkiewicz, który bez problemu może krańcować 1 linię
Aligator pisze:Stwierdzam fakt.
To wszystko są opinie. Marne. Popatrz, jesteś w nich słusznie osamotniony. Wyprostowanie Grójeckiej na pl. Narutowicza można zrobić bez całkowitej likwidacji potrzebnej pętli.To, [ciach z przyzwoitości wobec języka polskiego], to trzy.
W sensie nie wierzysz, że wpis do rejestru nastąpił? Twoje słowa są niewiarygodne.nie jest to instytucja wiarygodna.
Tam jest też inny problem - jak już skręcisz to masz puszki stojące na torze i obrażonych kierowców widzących nadciągający tramwaj. Ja tam miałem sytuację, gdzie SM stwierdziła, że pętla to teren prywatny i sobie pojechali zamiast wezwać lawetę i zabrać puszkę.KwZ pisze: W programie skrzyżowania nie ma fazy na to i nie ma czasu na wyczarowanie brakującej fazy kolidującej ze wszystkim i to kompletnie z niczego. Zastanów się, co za brednie piszesz.
Nawet gdybyś miał tam sam osobiście stać przez cały dzień i przepuszczać tramwaje, to samochodziarze stojący w korku na Żelaznej by cię wykastrowali.