WAWKOM

Atapi pisze:Licencja sama w sobie nie daje nic. Nawet proby taka osoba nie moze wykonywac.

Nieźle... Czyli to jest coś takiego jak licencjat na studiach - etap pośredni, który samemu zainteresowanemu na daną chwilę nic nie daje (oprócz perspektyw), a powoduje że uczelnia lub inna instytucja szkoląca zbija na nim grubą kasę (przykład choćby tutaj:http://www.wce.pl/oplaty) - i nie rozwiąże problemu braku maszynistów za szybko.

przewoz pisze:

tomstak pisze:To będą maszyniści z maszynistami jeździć

Tylko OIDP maszynista jadący jako pomocnik dostaje mniej $$$ od maszynisty prowadzącego
Więc chęci za dużych to nie będzie do takich służb
Chyba, że będą ich traktować jednakowo.
Niemniej jednak problem jest i nie zmniejsza się, a zwiększa. Na podwójnej obsadzie ile pociągów teraz jeździ?

Niewiele mniejsze, ale mniej zadań do wykonania w czasie jazdy.

A jeszcze mniejsze, ten co z nim jedzie. Połowę dodatku za kilometry idzie w niepamięć, o dodatku za jedno osobową obsługę też można zapomnieć. Także nikt się nie rwie do służb na 160, bo jest się do tyłu na kasie i to sporo w skali miesiąca, co w zestawieniu z najniższymi zarobkami ze wszystkich przewoźników kolejowych jest odczuwalne w skali miesiąca.

rufio198 pisze:Nie bez powodu SKM-ka jest nazywana zawalidroga kolejowa. Większość maszynistów z KM ( tak jak i kierowników) otwarcie mówi- trafisz za SKM-ka to dokładasz min 10 minut ( dotyczy to wszystkich tras po których kursuje SKM-ka).

No nie wiem... Może mieli na myśli 2x14WE i 2x19WE Widziałem nieraz jak S1 na 35WE przyjeżdżała opóźniona, bo przed nią telepał się EN57 do Góry Kalwarii czy Piaseczna. Tak samo jak w przeciwnym kierunku w przypadku opóźnienia S1 puszcza przodem Dęblin.

Zresztą o czym my tu rozmawiamy - jechałem w piątek punktualną S1 - do Wschodniej stawiła się o czasie (+/- 1 min.), stanęła pod semaforem wjazdowym na 5 min., kolejne 5 min. odstała pod semaforem na peronie - odjechała gdy powinna minąć Śródmieście, 10 minut spóźnienia "na dzień dobry" wjazdu na odcinek Wschodnia - Zachodnia. Coś tu jest nie tak...

Skoro codziennie jest spóźniony to te 500 osob nie moze poczekać na swój pusty pociąg?

Odnośnie tej mitycznej stówy między Wawrem a Falenicą po torze nr.1 - oficjalnie wersja jest taka, że dalej obowiązuje tam 80 km/h. Nie ma żadnych wskaźników na gruncie informujących o zmianie prędkości, poza tym w książkowej wersji rozkładu jazdy, która jest jedyną obowiązującą wersją, chyba że zostanie zmieniona odpowiednim telegramem, dalej wszystkie pociągi bez wyjątku mają 80 km/h, co prawda w wersji elektronicznej pojawiło się kilka pociągów które mają 100 km/h, ale należy to traktować jako jeden z wielu błędów które się tam wkradły, ponieważ zawsze nadrzędny jest rozkład książkowy.

A to robi PLK w kwestii zniweczenia efektów większych prędkości przejazdu - rozkładowe czasy postoju pociągów linii S1:

• Warszawa Wschodnia:
  92510/1 - 9 minut
  92512/3 - 11 minut
  92324/5 - 14 minut
  
  Warszawa Zachodnia:
  92542/3 - 14 minut
  92544/5 - 8 minut
  92546/7 - 14 minut

Jak nic w skali doby nazbierałoby się na jeden kurs na linii Pruszków - Otwock (ok. 70 minut). Już nie liczyłem całej litanii postojów po 4 do 5 minut poza godzinami szczytu.
To wszystko na odcinku podmiejskim Zachodnia - Otwock, gdzie nie ma Pendolino, ruch towarowy jest znikomy, a TLK niewielki.

Błędem jest tu PLK. Pewnie im się programy do generowania rozkładów jazdy spsuły

Jacek Z. pisze:A to robi PLK w kwestii zniweczenia efektów większych prędkości przejazdu - rozkładowe czasy postoju pociągów linii S1:

• Warszawa Wschodnia:
  92510/1 - 9 minut
  92512/3 - 11 minut
  92324/5 - 14 minut
  
  Warszawa Zachodnia:
  92542/3 - 14 minut
  92544/5 - 8 minut
  92546/7 - 14 minut

Jak nic w skali doby nazbierałoby się na jeden kurs na linii Pruszków - Otwock (ok. 70 minut). Już nie liczyłem całej litanii postojów po 4 do 5 minut poza godzinami szczytu.
To wszystko na odcinku podmiejskim Zachodnia - Otwock, gdzie nie ma Pendolino, ruch towarowy jest znikomy, a TLK niewielki.

Do tego ludzie mają oczywiście wrażenie, że te postoje to nieplanowe i że dalej pociąg jedzie opóźniony.

W tym RJ jeździmy 80km/h od Włoch do Grodziska. Było 100...

Tak sobie spojrzałem na ogólnodostępny Hafas (rozklad-pkp.pl) i widzę że od 14 czerwca lotniskowe do Warszawy niby nie będą zatrzymywać się w Chotomowie. Coś w tym z prawdy jest, czy do tych wpisów należy raczej podchodzić z dystansem?

To i czerwiec już widoczny? Ja jestem ciekaw jak długo będą trwały studia KM nad możliwością wzmocnienia składów w popołudniowym szczycie na połączeniach lotniskowych. Czy do połowy marca z koncepcją się wyrobią... obawiam się że nie.

Tam coś niby jest typu:
http://old.rozklad-pkp.pl/bin/traininfo ... ckLink=sq&
Ja temu oczywiście nie wierzę, ale...?
Zwłaszcza, że wpisów na RL między 14.03 a 14.06 brak.

Ja mogę im koncepcję wymyślić - tylko niech wyczarują dwie jednostki



Sam sobie odpowiem: w rocznym na stronie PLK, od 14.06 RLe olewają Chotomów. Ruszą :30 z Modlina po równej godzinie, czyli 1 minutę później. Jabłonna nie dała $$$ czy KM uznało że RE Chotomowowi wystarczą?
Co ciekawe, w drodze powrotnej RLe w Chotomowie mają zatrzymanie po 14.06...

Korekta RRJ nie jest jeszcze zarządzona, tym bardziej ZRJ na okres letni, więc rozkład nie powinien się różnić od bieżącego. Zerknę jutro okiem w pracy, co tam się dzieje, jak nie zapomnę.

Sporo jeżdżę Wschodnia-Rakowiec, ale w czwartek pierwszy raz widziałem elfa w podwójnej trakcji.
Zawsze taki był, tylko ja nie trafiałem? (7.03 ze wschodniej)