WAWKOM

Uwaga ideologiczna: jeśli jakiś element infrastruktury drogowej w centrum(!) jest prawie nieużywany, to to jakieś okropne marnotrawstwo.

I jeszcze jedna: czy możemy wierzyć w sensowną koegzystencję warszawskich kierowców i tramwajów? To chyba jeszcze nie ten etap.

Tor wspólny z jezdnią to mogło tylko Zielone Mazowsze wymyślić - nie pierwszy to ich antytramwajowy projekt zresztą.

Nie antytramwajowy, tylko prezentujący inną mentalność. Wciąż zbyt światową jak na Warszawę jak widać.

Ale faktem jest że można by się zastanowić w ogóle nad sensem istnienia tej jezdni.

Glonojad pisze:co gorsza, ZM zmienia parkowanie na równoległe

Co robi?
https://goo.gl/maps/EySkPjUJuFK2

Tam jest z tuzin miejsc do parkowania równoległego i nie ma podjazdów do sklepów. Jak dla mnie, to tej ulicy może w ogóle nie być, a parkowanie przenieść na Boya.

Natomiast generalnie biorąc, parkowanie powinno być co do zasady wszędzie tak, jak tam jest teraz - równolegle i w zatoczkach na poziomie jezdni, a nie na chodniku.

Mozę i ZM nie zmienia sposobu parkowania, ale w warszawskich warunkach parkowanie wprost z torów tramwajowych rzeczywiście może nie być najszczęśliwszym pomysłem.

Mogli wymyślić tor wspólny z parkingiem.

gfedorynski pisze:
Nie antytramwajowy, tylko prezentujący inną mentalność. Wciąż zbyt światową jak na Warszawę jak widać.

Sprawdzam. Proszę o przykład 2-3 projektów "światowych", w których wydzielone torowisko przekształcono na pas manewrowy do parkowania dla samochodów, przy liniowym ruchu tramwajów co najmniej 6 kursów na godzinę (jestem szczodry, wystarczy mi 20% tego co tam dziś jest, Wilanów pominę).

Projekty z b. ZSRR oraz Stanów Zjednoczonych z lat '50 nie liczę.

Przecież przodujemy w rozwiązaniach tramwajowych!

Sprawdzam. Proszę o przykład 2-3 projektów "światowych", w których wydzielone torowisko przekształcono na pas manewrowy do parkowania dla samochodów

I może jeszcze ma zjeżdżać z ronda, na którego środku jest pomnik kogoś ze śmigłem?

Chodziło mi o obsesję separacji ruchu w centrum miasta, jakbyśmy byli na autostradzie albo magistrali kolejowej.

Pewnie, że parkowanie równoległe z torowiska może nie być najlepszym pomysłem, więc można np. dać tam postój taksówek, albo - jak zresztą proponują tu niektórzy - całkiem wygasić tę jezdnię. Ale to nie znaczy, że pomysł jest "antytramwajowy".

Cały może nie jest, ale to konkretne rozwiązanie - owszem. A rzutuje na wygodę większości użytkowników tego miejsca (pasażerow tramwajów jest tam najwięcej), czyli na ogólną jakość projektu także i to w fubdamentalny sposób.

A co do obsesji - ruch tramwajowy wydziela się z ruchu kołowego wszędzie. To nie żadna obsesja. Co innego deptaki, ale akurat tam nic takiego nie widzę.

I tak sobie dyskutujemy akademicko, bo torów nikt palcem nie ruszy, nawet gdyby to miało tramwajom poprawić.

Ale to jest taka wisienka na torcie tego pomysłu na plac, bez przesuwania torów wszystkie pozostałe rozwiązania się zachowują.

Na potrzeby dyskusji można chyba założyć że Towarowa to Śródmieście?
Przedstawiono jakieś luźne wizje tej ulicy: http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje, ... 95602.html

Rozstrzygnięto konkurs na koncepcję placu na skrzyżowaniu Chmielnej, Brackiej, Szpitalnej i Zgody (pl.Pięciu Rogów?!)
http://www.transport-publiczny.pl/wiado ... 53498.html
Zapowiada się prosto i z drzewami. Ciekawe co ze zbiorkomem (107?).

Ruch (w tym autobusy) ma być w obie strony Szpitalną.

Dziwi mnie likwidacja przejazdu Chmielną na wprost. Raczej bym widział uporządkowanie ruchu w tym miejscu jako właśnie Chmielną na wprost, Szpitalną jak w propozycji i w Zgodę tylko prawoskręty...