O jakim dopłacaniu mówisz? Miasto niczego nie straci, najwyżej finansowo mniej zyska, choć też nie do końca.
Organizacja transportu publicznego w trakcie epidemii COVID-19
Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam
-
- Posty: 97
- Rejestracja: 28 paź 2018, 9:31
Dla przewoźników miejskich obecny okres to jest bajka:
- jazda na pusto,
- z wyłączoną klimatyzacją,
- bez korków (chyba, że jest dzwon na S8),
- masa kierowców dostępnych na rynku (przestój na turystyce).
- jazda na pusto,
- z wyłączoną klimatyzacją,
- bez korków (chyba, że jest dzwon na S8),
- masa kierowców dostępnych na rynku (przestój na turystyce).
Dopłata w formie odpuszczenia opłat parkingowych. Choć obecny rząd chętnie by wziął kilka głosów kosztem dochodów samorządów, których nie wyrówna.
I pamiętaj o kosztach zewnętrznych.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Zwolnienie z opłat to nie dopłata zwłaszcza, że parkowanie nie jest dotowane jak np. zbiorkom. Tu po prostu wychodzi pazerność kosztem działań (choćby iluzorycznych) na rzecz walki z koronawirusem.
Równie dobrze można powiedzieć, że obecnie popyt na parkowanie w mieście zmalał. Ile miasto za to "dopłaciło"?
Równie dobrze można powiedzieć, że obecnie popyt na parkowanie w mieście zmalał. Ile miasto za to "dopłaciło"?
Używanie samochodów też jest dotowane - bardzo pośrednio, ale jednak, przez opłacanie dróg, ofiar wypadków i smogu. Dlatego celem jest obniżenie ruchu ulicznego. Więc zmniejszenie popytu na ruch w mieście to zysk miasta. (Oczywiście pandemia jest gorsza, na szczęście chwilowa, lecz normalnie robimy to przez uspokajanie ruchu i dotację zbiorkomu).
Btw, wydaje mi się, że i tak znaczna większość miejsc parkingowych na mieście jest zajęta - więc nie ma strat miasta. Pamiętasz, ile jest abonamentów na parkowanie i miejsc parkingowych w mieście?
Btw, wydaje mi się, że i tak znaczna większość miejsc parkingowych na mieście jest zajęta - więc nie ma strat miasta. Pamiętasz, ile jest abonamentów na parkowanie i miejsc parkingowych w mieście?
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
A spalanie wcale nie jest takie idealne przez zatrzymywanie się co słupek i wachlowanie drzwiami.Snake.Griffin pisze: ↑07 kwie 2020, 18:19Dla przewoźników miejskich obecny okres to jest bajka:
- jazda na pusto,
- z wyłączoną klimatyzacją,
- bez korków (chyba, że jest dzwon na S8),
- masa kierowców dostępnych na rynku (przestój na turystyce).
"Przygadał kocioł garnkowi"marcus pisze: ↑07 kwie 2020, 22:49A spalanie wcale nie jest takie idealne przez zatrzymywanie się co słupek i wachlowanie drzwiami.Snake.Griffin pisze: ↑07 kwie 2020, 18:19Dla przewoźników miejskich obecny okres to jest bajka:
- jazda na pusto,
- z wyłączoną klimatyzacją,
- bez korków (chyba, że jest dzwon na S8),
- masa kierowców dostępnych na rynku (przestój na turystyce).
Złapał się Przewożnikowy z ZTMowym i kto lepszy.
W obecnej sytuacji takie knucie i snucie opowiastek to trochę kulawo z Waszej strony

Jak nie dopłata, ktoś to miejsce wybudował, nie ma tam gołej ziemi tylko jest kostka/asfalt/beton. Przestrzeń tesz kosztuje, a ta śródmieściu kosztuje krocie, 1m2 gruntu w centrum to pewnie z 7000-8000PLN, zakładając że jedno miejsce parkingowe to 10m2 to koszt powiedzmy 75 000 PLN.Sebastian pisze: ↑07 kwie 2020, 19:22Zwolnienie z opłat to nie dopłata zwłaszcza, że parkowanie nie jest dotowane jak np. zbiorkom. Tu po prostu wychodzi pazerność kosztem działań (choćby iluzorycznych) na rzecz walki z koronawirusem.
Równie dobrze można powiedzieć, że obecnie popyt na parkowanie w mieście zmalał. Ile miasto za to "dopłaciło"?
Polecam: http://www.zm.org.pl
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
Nazywam się Kajo i jestem Roweroholikiem.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36946
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Kierowcy jako jedyni zachowali względną swobodę poruszania się, nikt ich (w mieście) raczej nie zatrzymuje i nie odpytuje, dokąd i w jakim celu jadą, więc i kar mogą się mniej obawiać. Niech więc nie kwękają.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Również PKSy odwołały dużo kursów. Ci kierowcy, którzy jeżdżą autobusami miejskimi, w dobie kryzysu niejako wygrali. Problem w tym, że MZA nie chce chyba przyjmować nowych na niepełny etat, a to mogłaby być recepta na obecne braki.Snake.Griffin pisze: ↑07 kwie 2020, 18:19Dla przewoźników miejskich obecny okres to jest bajka:
- jazda na pusto,
- z wyłączoną klimatyzacją,
- bez korków (chyba, że jest dzwon na S8),
- masa kierowców dostępnych na rynku (przestój na turystyce).
Receptą byłyby nawet zlecenia (które później można bez problemu zamienić na umowę o pracę, a jest je stosunkowo dużo łatwiej nawiązać m.in. ze względu na brak konieczności wykonania badań stanowiskowych), ale to by musiało piekło zamarznąćfraktal pisze: ↑08 kwie 2020, 10:19Również PKSy odwołały dużo kursów. Ci kierowcy, którzy jeżdżą autobusami miejskimi, w dobie kryzysu niejako wygrali. Problem w tym, że MZA nie chce chyba przyjmować nowych na niepełny etat, a to mogłaby być recepta na obecne braki.Snake.Griffin pisze: ↑07 kwie 2020, 18:19Dla przewoźników miejskich obecny okres to jest bajka:
- jazda na pusto,
- z wyłączoną klimatyzacją,
- bez korków (chyba, że jest dzwon na S8),
- masa kierowców dostępnych na rynku (przestój na turystyce).

- Daniel_FCB
- (kaczofob)
- Posty: 1603
- Rejestracja: 23 lut 2008, 20:54
- Lokalizacja: Natolin
Ja opłaty parkingowe traktuję jako kwestię planowania popytu przy określonej podaży - miejsc parkingowych, przepustowości ulic, zapewnienie rotacji miejsc parkingowych.
Ale teraz mamy chore czasy i _na czas epidemii_ trzeba pewne kwestie przedefiniować. Zmienił się popyt, zmieniło się kto i po co podróżuje. Ten kto może, pracuje zdalnie, ten kto nie może, musi jakoś do tej pracy dojechać. Pod szpital na przykład. Do wyboru jest komunikacja zbiorowa - _chwilowo_ najbardziej niebezpieczna. Jest to narażanie się na kontakt z drugim człowiekiem. Jest rower - no ale raz, że policjanci zaczęli się uganiać za rowerzystami jak po***ni (no bo kto to widział, żeby rower spełniał inną funkcję niż rekreacyjna), a dwa, że zniknęły rowery miejskie. No i jest samochód, przedmiot komunikacji _indywidualnej_ (czyli bez możliwości zarażenia się/kogoś).
Czy doktor ze szpitala na Banacha weźmie samochód od drugiej połówki (załóżmy, że druga połówka siedzi na home office), zaparkuje w SPP i będzie dokładał 3 zł do miejskigo budżetu za każdą godzinę swojej pracy w szpitalu, czy może jednak doczłapie się do szpitala zbiorkomem, jak miał w zwyczaju od ostatnich 5 lat? Ja bym sobie życzył, żeby taki hipotetyczny lekarz / pielęgniarka / policjant / ktokolwiek kto musi pracować się jednak "ubrał w samochód", nie zarażał (jeśli jest narażony) i nie był zarażany (bo Polska go potrzebuje).
Rozumiem, że jest to danie kierowcom palca z perspektywą, że będą chcieli wziąć rękę i przedramię, ale myślę, że św. Przepustowość chwilowo spadła na liście wrogów. Jak się sytuacja unormuje - podbijamy cenę w SPP do rynkowej wartości (>5 zł/h), wytaczamy 10 takich Nissanów jakie ZDM ostatnio kupił do skanowania ulic i walczymy z jeźdźcami przepustowości.
Wciąż się zastanawiał, jak nielogiczne może się stać logiczne rozumowanie, jeśli zajmuje się nim dostatecznie duży komitet - Pratchett, Świat finansjery
A mówili nauczyciele "z gminem nie zadajemy się nie z powodu ich niskiego urodzenia, ale dlatego, że nie ma po co" - Ziemiański, Achaja
FCBARCA.COM
A mówili nauczyciele "z gminem nie zadajemy się nie z powodu ich niskiego urodzenia, ale dlatego, że nie ma po co" - Ziemiański, Achaja
FCBARCA.COM
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27734
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Po co lekarz ze szpitala na Banacha, który znajduje się poza SPPN, miałby parkować w SPPN i płacić za parkowanie, mimo że z opłaty jest zwolniony?
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
- Daniel_FCB
- (kaczofob)
- Posty: 1603
- Rejestracja: 23 lut 2008, 20:54
- Lokalizacja: Natolin
Banacha jest poza SPPN? To sorry, przez wygnanie na Śląsk zapominam już jak Warszawa wygląda

Ale idea jest chyba jasna, co nie? Są w SPPN miejsca pracy, do których trzeba dotrzeć i potrafią to być miejsca pracy społecznie potrzebne.
Wciąż się zastanawiał, jak nielogiczne może się stać logiczne rozumowanie, jeśli zajmuje się nim dostatecznie duży komitet - Pratchett, Świat finansjery
A mówili nauczyciele "z gminem nie zadajemy się nie z powodu ich niskiego urodzenia, ale dlatego, że nie ma po co" - Ziemiański, Achaja
FCBARCA.COM
A mówili nauczyciele "z gminem nie zadajemy się nie z powodu ich niskiego urodzenia, ale dlatego, że nie ma po co" - Ziemiański, Achaja
FCBARCA.COM