Niepełnosprawność a transport publiczny

Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 25 maja 2011, 19:09

MeWa pisze:Bo trzeba też wyraźnie powiedzieć: nie wszędzie budowa wind jest możliwa. A w niektórych miejscach ich budowa może wiązać się z bardzo wysokimi nakładami finansowymi.
Żyjemy w XXI wieku. Budowa wind możliwa jest absolutnie wszędzie. Prawdę napisałeś jednak w drugim zdaniu - ich budowa czasem może kosztować stanowczo zbyt dużo.

Postulat zaznaczenia dostępnych niepełnosprawnym osobom przystanków popieram - wiele europejskich miast (często wielokrotnie mniejszych niż Warszawa) już dawno się na to zdecydowało.
noidea

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 25 maja 2011, 19:31

Adam G. pisze:Żyjemy w XXI wieku. Budowa wind możliwa jest absolutnie wszędzie.
nie no - co z tego, że czasem winda wyjdzie na środku jezdni, w końcu można przebudować skrzyżowanie, zburzyć budynek, przesunąć jezdnię :D jak się przeskoczy te trudności to owszem, można absolutnie wszędzie budować :P tyle ża nawet na zachodzie nie dostosowuje się wszystkiego jak leci i raczej pogodziłbym się z tym, że niektóre miejsca nie będą dostosowane.
Natomiast postulat oznaczana przystanków słuszny - odpowiedni piktogram na dechach nie powinien wiązać się określonymi trudnościami. Mam tylko zastrzeżenia, czy powinny być zapowiedzi...
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26853
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 25 maja 2011, 19:55

Po co burzyć budynek? W niektórych miastach świata da-się zrobić całe wyjście z metra schowane w budynku! Co ciekawe,są to np. miasta, w których metro jeździ według rozkładu, a nie następstwa :-$ :-$
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
drja
Posty: 730
Rejestracja: 30 lip 2010, 11:57
Lokalizacja: z ciemnego zakamarka

Post autor: drja » 25 maja 2011, 20:41

Glonojad pisze:Po co burzyć budynek? W niektórych miastach świata da-się zrobić całe wyjście z metra schowane w budynku!
Oczywiście. Tokio pierwsze z brzegu na myśl mi przychodzi, jako oczywisty przykład takich rozwiązań. Tyle, że akurat na Rozdrożu to żadnego budynku niet, nic wyburzać, nic przebudowywać... :roll:

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 25 maja 2011, 20:56

Glonojad pisze:Po co burzyć budynek? W niektórych miastach świata da-się zrobić całe wyjście z metra schowane w budynku! Co ciekawe,są to np. miasta, w których metro jeździ według rozkładu, a nie następstwa :-$ :-$
no i co z tego? Nic o metrze nie pisałem, poza tym w miastach, gdzie "da-sie zrobić całe wyjście z metra schowane w budynku" też burzą czasem budynki i też nie robią wind, gdzie popadnie.
Może w ogóle odnieś się merytorycznie zamiast dogryzać?
A - czekaj? A czy w tych miastach da się zrobić jednotor tramwajowy tak, żeby nie wyłączało się codziennie napięcie? Da się zrobić działający SIP na przystankach? I w ogóle poprawić standard przystanków? :D
drja pisze:Tyle, że akurat na Rozdrożu to żadnego budynku niet, nic wyburzać, nic przebudowywać...
jakie rozwiązanie znalazłeś? :)
drja pisze:Tokio pierwsze z brzegu na myśl mi przychodzi
znacznie bliżej też można.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
drja
Posty: 730
Rejestracja: 30 lip 2010, 11:57
Lokalizacja: z ciemnego zakamarka

Post autor: drja » 25 maja 2011, 21:05

MeWa pisze:jakie rozwiązanie znalazłeś? :)
Po północnej flance - zastanawiam się, czy nie dałoby się przekopać pod wjazdem z TŁ na Trakt trochę na skos tak, że być może nawet i winda by nie była potrzebna na przynajmniej jednym wlocie. Nie wiem, nie znam uwarunkowań terenu.
A nawet jeśli nie - zwęzić minimalnie schody (właściwie kilka ostatnich schodków?) Dojście o szerokości 1 pieszego ;) do windy by styknęło - wózek typowo ma ~80 cm szerokości. Tyle to tam by się dało wykroić przy schodach (ew. minimalnie zwęzić pas w tym miejscu - ze 20 cm nikogo by nie pokrzywdziło). Samej windy też nie trzeba budować tuż przy kładce - można na poziomie placu wybudować do niej podjazd na płasko (potrzebne wtedy mniej miejsca na przystankach TŁ, bo tylko na filar). Jest sporo opcji do pokombinowania, tam nie jest aż tak tragicznie z miejscem.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36667
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 25 maja 2011, 21:08

drja pisze:wózek typowo ma ~80 cm szerokości
Elektryczny też? :>
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26853
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 25 maja 2011, 21:09

MeWa pisze: Może w ogóle odnieś się merytorycznie zamiast dogryzać?
Odezwał się ten, co na placu na Rozdrożu chce budynki wybudować, żeby móc je później burzyć :D
A - czekaj? A czy w tych miastach da się zrobić jednotor tramwajowy tak, żeby nie wyłączało się codziennie napięcie?
No właśnie, jakiś przykład miasta, gdzie jest trzysekcyjny jednotor z częstotliwością kursów co 10, miejscowo co 6 minut w szczycie?
Oczywiście, można zdjąć blokadę, nie będzie nic wyłaczało. Tylko, jak będzie wypadek, to kto się będzie tłumaczył? Dziennikarz?
Da się zrobić działający SIP na przystankach?
SIP w Warszawie działa.
I w ogóle poprawić standard przystanków? :D
Standard przystanków w Warszawie jest dużo lepszy, niż na przykład w Pradze czeskiej. Nie odbiega w niczym od Wiednia - więcej, jest większy udział przystanków wydzielonych z jezdni. No i, w przeciwieństwie do niektórych innych systemów transportowych, od kilkunastu lat dasię robić pasy bezpieczeństwa dla niewidomych.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 25 maja 2011, 21:23

drja pisze:A nawet jeśli nie - zwęzić minimalnie schody (właściwie kilka ostatnich schodków?) Dojście o szerokości 1 pieszego do windy by styknęło - wózek typowo ma ~80 cm szerokości. Tyle to tam by się dało wykroić przy schodach (ew. minimalnie zwęzić pas w tym miejscu - ze 20 cm nikogo by nie pokrzywdziło).
sprawdź jeszcze przepisy dot. minimalnej szerokości windy / schodów, także zalecenia środowisk osób niepełnosprawnych. Bo tak możemy sobgie gdybać i różne opcje wymyślać :)
drja pisze:Po północnej flance - zastanawiam się, czy nie dałoby się przekopać pod wjazdem z TŁ na Trakt trochę na skos tak, że być może nawet i winda by nie była potrzebna na przynajmniej jednym wlocie. Nie wiem, nie znam uwarunkowań terenu.
z tego, co kojarzę, to pomiędzy przystankiem a wjazdem na trakt jest jeszcze jeden pas w terenie, idąca pod placem, którą też warto uwzględnić.

Nie mniej jednak każda z wymienionych opcji wymaga przebudowy jezdni / schodów i sporych nakładów.
Glonojad pisze:Odezwał się ten, co na placu na Rozdrożu chce budynki wybudować, żeby móc je później burzyć
nie, uwaga o budynkach była ogólna (jako świadoma hiperbola) - dyskusja trochę szerzej dotyczy problemu.
Glonojad pisze:SIP w Warszawie działa.
dodajmy: różnie.
A w tych miastach dochodzi tak często do wypadków tramwajowych? Czasem nawet kilka razy w tym samym miejscu? :D
Glonojad pisze: No i, w przeciwieństwie do niektórych innych systemów transportowych, od kilkunastu lat dasię robić pasy bezpieczeństwa dla niewidomych.
akurat w większości miast to kwestia ostatnich kilku lat i okresy dostosowania trwają zazwyczaj kilka lat, pomijając już to, że są regulacje prawne w tym zakresie. No ale paradoksalnie jak dojdzie do wypadku na guzkach, to tłumaczenie "chcieliśmy dobrze" nikogo nie przekona (notabene tematem zajął się UTK, więc uważałbym ze złośliwościami).
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 25 maja 2011, 21:46

Na placu na Rozdrożu to ja nie widzę problemu - poszerzamy chodnik na dole, żeby dało się ominąć wejście na schody. Da się to zrobić kosztem jezdni - wyjazd na Koszykową nie musi mieć dwóch pasów, zjazd z Szucha też można przyciąć. A potem normalnie windę prosto na plac przez wycięty otwór w stropie.

SIP działa, ale co to za działanie...

Awatar użytkownika
drja
Posty: 730
Rejestracja: 30 lip 2010, 11:57
Lokalizacja: z ciemnego zakamarka

Post autor: drja » 25 maja 2011, 21:57

Elektryczny też? :>
Zmierzony przed chwilą napęd mojej matki: 67 cm. A jest raczej z gatunku tych szerokich. Przy wjeździe/wyjeździe na wprost - 1m szerokosci jest aż nadto.
MeWa pisze:sprawdź jeszcze przepisy dot. minimalnej szerokości windy / schodów, także zalecenia środowisk osób niepełnosprawnych. Bo tak możemy sobgie gdybać i różne opcje wymyślać :)
Co do przepisów - słuszna uwaga. Co do zaleceń - patrz wyżej: lepiej mieć wąski, ale zupełnie użyteczny wjazd do windy (i co by tak nie odbiegać od KM: nie być skazanym na 151 np.), czy nie mieć go w ogóle? :>

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 25 maja 2011, 22:00

powiem Ci tak: jak już coś robić, to robić dobrze. Nie skończą się potem krzyki o to, że pieniądze zostały wyrzucone w błoto. I nie rozwiążesz problemu szalnonego wózkowicza, od którego się wszystko zaczęło :D
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
drja
Posty: 730
Rejestracja: 30 lip 2010, 11:57
Lokalizacja: z ciemnego zakamarka

Post autor: drja » 25 maja 2011, 22:03

MeWa pisze:powiem Ci tak: jak już coś robić, to robić dobrze. Nie skończą się potem krzyki o to, że pieniądze zostały wyrzucone w błoto. I nie rozwiążesz problemu szalnonego wózkowicza, od którego się wszystko zaczęło :D
Zgadzam się, mam do wszelkich ruszanych spraw takie samo podejście. Ale akurat problem tego pana by się chyba w tym węźle rozwiązał. Przełożenie krawężnika o 20 cm, jeśli przepisy pozwalają ( nie wiem, ile tam dokładnie szerokości ma pas, itp.) akurat wiele nie kosztuje.

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 25 maja 2011, 22:09

(To jeszcze Galas musiałby się wypowiadać? ;)) ale ogólnie to pytanie do osób zajmujących się inżynierią ruchu.

[ Dodano: Sro 25 Maj, 2011 ]
drja pisze:rzełożenie krawężnika o 20 cm, jeśli przepisy pozwalają
bez zwężania schodów, to więcej krawężnika trzeba byłoby przełożyć. Ewentualnie jakaś bardziej wyrafinowa konstrukcja z wygiętym dojazdem.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36667
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 28 maja 2011, 14:47

Panowie MeWa i Glonojad - to była wasza ostatnia taka dyskusja na tym podforum, następna spowoduje, że wylecicie zeń. Jak można być tak niereformowalnym?!
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

ODPOWIEDZ