Bilet dziesięciominutowy

Moderator: JacekM

ness
Posty: 1029
Rejestracja: 13 lut 2007, 20:19
Lokalizacja: pro-Q3dm6

Post autor: ness » 04 cze 2011, 10:59

Moze koledze wyjasnicie, ja tez czasami mam watpliwosci co sie w jedna predkosc wlicza a co nie :>
Komunikacyjna to jazda z petli do petli czyli odleglosc/czas przejazdu.
Eksploatacyjna to z doliczeniem postojow na petlach czyli ile w godzine tram przejzdza bedac 'na miescie'.

Co nie zmienia faktu ze z palcem w D TW mogloby podniesc swoja vkom powyzej 20 km/h (o te 10%) likwidujac mase jakis dupowatych zwolnien, permanentych 10 w roznych dziwnych miejscach etc. Drugie tyle gdyby ZTM sie przylaczyl i pokasowal niektore przystanki te lipowczany wszystkie, p&r polczynskie etc.
Podwyzka cen biletow to niezla do tego okazja.

JacekM
Śnieżynka
Posty: 10151
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:23
Lokalizacja: OX11

Post autor: JacekM » 04 cze 2011, 11:21

A propos likwidacji ograniczeń tramwajowych w Warszawie to na twb jest gdzieś ciekawa dyskusja z udziałem m.in. Glonojada :) Może uda mi się znaleźć.
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36658
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 04 cze 2011, 11:23

ness pisze:Co nie zmienia faktu ze z palcem w D TW mogloby podniesc swoja vkom powyzej 20 km/h (o te 10%) likwidujac mase jakis dupowatych zwolnien, permanentych 10 w roznych dziwnych miejscach etc.
Chyba żartujesz, prawda? Oczywiście te ograniczenia trzeba eliminować, tym niemniej jest ich ok. 10-12 w całym mieście, nigdy nie da to podniesienia prędkości takiego, o jakim piszesz. W Monachium podobny efekt osiągnięto, ale wprowadzając system priorytetów na całej sieci...
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

JacekM
Śnieżynka
Posty: 10151
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:23
Lokalizacja: OX11

Post autor: JacekM » 04 cze 2011, 11:27

JacekM pisze:A propos likwidacji ograniczeń tramwajowych w Warszawie to na twb jest gdzieś ciekawa dyskusja z udziałem m.in. Glonojada :) Może uda mi się znaleźć.
*
Glonojad (*.home.aster.pl) (2010-08-19 23:04:17)

Podziękował za dedykację. Będę miał z tym wagonem miłe wspomnienia, nie ma to jak 72 km/h na Moście Śląskim

*
Liptonpl edytorseriatorcenzor(2010-08-19 23:06:51.808774)

No problem I ładnie, taaaakie przekroczenie prędkości na moście... Choć teraz faktycznie można tam "poginać", kiedyś zapewne skończyłaby się taka jazda tragicznie /kl

*
Glonojad (*.home.aster.pl) (2010-08-19 23:36:39)

Hasło-klucz: przejazd techniczny :p Moim zdaniem 60 na samym moście można by dopuścić bez obaw.

*
Liptonpl edytorseriatorcenzor(2010-08-19 23:44:17.079802)

Domyślam się, że nie był to liniowy przejazd ;] I pamiętaj, że ryzyko wykolejenia w takim miejscu jednak zawsze jakieś jest... /kl

*
byku123pl (2010-08-20 00:24:35.386931)

Jutro w okolicach godziny 15 zamierzam się pojawić w Wawie. Gdzie można najpewniej dorwać o tej porze SWING-i?

*
krzycho77 (*.neoplus.adsl.tpnet.pl) (2010-08-20 02:27:20)

Panowie bez brawury !!! Jeżeli chodzi o prędkość na moście –ŚL- to nawet ja, człek lubiący ryzyko do granic boleści, odczuwam lęki prowadząc tramwaj przez most. Prędkość w granicach 30 do 40 km/h gwarantuje w razie wykolejenia ,,nurkowanie’’ w Wiśle . Tramwaj nawet nie poczuje tych barierek i krawężnika, przełamie je bez problemu. Krzysiek Lipton widział wiele sytuacji , udokumentował np.- pękniecie osi. Kiedyś wpajano mi do głowy na kursie motorniczych. Jazda tramwajem po mostach i wiaduktach tylko do 30km/h. Ja wiem – ja bardzo dobrze wiem !!! szybka jazda cieszy pasażera i motorowego. Lecz zdrowy rozsądek wypala mi w mózgu neurony, gdy jadę szybciej niż 30 km , wciąż słyszę w myślach głos mojego instruktora nauki jazdy. ,,NA MOŚCIE WOLNIEJ – wolniej – wolniej !!! - Mój instruktor Edward B. jest już w niebie na wiecznym przystanku – czuwa jak widać nad uczniem. NIE TYLKO ZŁY STAN TECHNICZNY SZYN JEST PRZYCZYNĄ WYKOLEJEŃ !!!

*
piter (*.hari.cable.virginmedia.com) (2010-08-20 02:39:40.737421)

Ma to,to jakis nr fabr cz VIN?

*
Liptonpl edytorseriatorcenzor(2010-08-20 09:23:42.332896)

@byku123: najpewniej, to na linii 9 ;] @krzycho77: i tu Krzysiek ma 150% racji! Pęknięcie osi (czy cokolwiek innego) może zdarzyć się wszędzie. Także np. podczas przekraczania rzeki. A wtedy mielibyśmy... żałobę narodową. I to długą. Dlatego na mostach/wiaduktach/etc. zawsze warto zdjąć nogę z jazdy. Nie wiem ile w tym prawdy, ale pewien motorowy z R-1 (nazwisk wymieniać nie będę, ale jeśli powiem, że miał krótkie nazwisko na literę K. i potem wiele lat był [i może nadal jest - nie wiem] tam dyspozytorem, to zapewne wiesz o kim mówię ) opowiadał kiedyś jak to dawno temu (w latach 80.) wykoleił się właśnie na "moście Śląskim" i kabiną stał już za barierką - generalnie było to raczej traumatyczne przeżycie... Sam za to miałem kiedyś w tym miejscu "śmierć w oczach", gdy jadąc z naprawdę sporą prędkością u kogoś w kabinie najechaliśmy na urwaną z poprzedniego tramwaju... szczękę hamulcową, która leżała idealnie na prawej szynie. Pamiętam jak dziś przerażenie motorniczego. Puścił czuwak, niemal stanął na pedale hamulca, ale i tak g... to dało. Na szczęście koło zbiło szczękę, bo jakby na nią najechało, to już bym raczej tego dziś nie pisał. Ale to tak w ramach dygresji o zachowywaniu prędkości 30 km/h na mostach @piter: jakiś pewnie ma. Zresztą każdy pojazd musi mieć numer fabryczny... /kl

*
Glonojad (*.internettv.atman.pl) (2010-08-20 13:07:01.28306)

Tramwaj prowadzony jest szynami i ma więcej, niż jedną oś, czy wózek. Co więcej, nowoczesne, ciężkie tramwaje są sztywniejsze i wątpię, by na prostej tak łatwo się mogły wykoleić. Nie po to się robi nowoczesne konstrukcje torowisk, z szynami wytyczonymi przez geodetę, zamawia nowoczesny tabor, by po byle moście jechać z prędkością rowerzysty. Zresztą przy takim podejściu nie mogłyby istnieć koleje wysokich prędkości - naprawdę sądzicie, że barierki są w stanie 400 metrowy skład TGV Duplex rozpędzony do 300 km na godzinę zatrzymać? Polecam przejażdżkę do Niemiec, tam wiele cudów można zobaczyć - nawet brak ograniczeń prędkości na zabytkowym moście Augusta w Dreźnie. Zabrzmi to paskudnie, ale budownictwo to sztuka oceny prawdopodieństw. Wszystko projektuje się przyjmując pewien poziom pewności, pewien akceptowalny poziom ryzyka. W przeciwnym wypadku do dziś przed tramwajem sunącym z prędkością 3 km/h powinien iść człowiek z czerwoną flagą... jeśli ktoś tego nie akceptuje, niech lepiej nocuje pod namiotem - w domu NIKT nie może dać mu 100% pewności, że nagle i niespodziewanie nie zawali mu się sufit albo i 5 następnych piętek na głowę. Nikt.

*
kubaelpl (2010-08-20 15:38:20.133786)

Dzięki temu zółtemu kolorowi ta PESA wygląda całkiem nieźle

*
Liptonpl edytorseriatorcenzor(2010-08-20 17:41:12.905261)

Glon, spokojnie! Przecież jakby ktoś się "turlał" po Śląskim teraz 30 km/h, to inni motorowi by go chyba zlinczowali ;] Opisywane przeze mnie zdarzenie z wykolejeniem miało miejsce gdy torowisko na tym moście było jednym z najgorszych w mieście. I wtedy rzeczywiście strach tam było szybciej jeździć /kl

*
Herbatnikpl (2010-08-20 19:33:50.512741)

Niemniej komentarz Glonojada wspaniały! Wywiesiłbym go nad biurkiem wszystkim tym, którzy na 99% zdarzeń tramwajowych mają prostą odpowiedź: ZAPIERDALAŁ! a prędkość to nie joker, nie kryje wszystkiego... I tym optymistycznym akcentem pozdrawiamy kupę osób z zatwardzeniem w szynowych firmach KM w PL.

*
Liptonpl edytorseriatorcenzor(2010-08-21 21:05:50.007748)

Zgadzam się, komentarz Grześka bardzo celny! Co nie oznacza, że Krzysiek też nie ma racji /kl

bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.

ness
Posty: 1029
Rejestracja: 13 lut 2007, 20:19
Lokalizacja: pro-Q3dm6

Post autor: ness » 04 cze 2011, 13:00

10-12 w calym miescie ta..
tyle 10tek to mozna spokojnie trafic na jednej linii
http://pirat-tramwajowy.blog.pl/dzisitk ... 15086998,n
Jak w jednym miejscu zdejma to pojawiaja sie te tabliczki w paru nastepnych wiec to ze to nie jest stale ograniczenie to sobie mozna wiadomo gdzie wsadzic.
Do tego dochodza te stale zwolnienia co bardziej przebojowe wszyscy znaja (poniatowski, gdanski, filtrowa) do tego te gdzie sie traci troche mniej czasu ale zawsze typu marszalkowska przy parku saskim 30 wisi przez cala dlugosc nie wiadomo po co, na marszalkowskiej miedzy pul a zbawiciela chyba tez jest cos wstawione nie wiem czy przypadkiem 30 nie jest na calym odcinku, wiec troche tego jest. Na nowowiejskiej pod ogrodzeniem PW tez permanentnie jakas 10 wisi jak nie w jednym miejscu to w innym.
Nie wiem jak na reszcie sieci bo tramem na bemowo, bielany czy grochowska albo na brodno nie jezdze ale pewnie tam znalazloby sie pare nastepnych takich hitow.

Gdyby nie to ze motorowi naginaja przepisy (przejezdzaja sygnalizator na poprzecznej) czy olewaja 10 to rownie szybko co tramem w srodmiesciu moznaby przemieszczac sie na piechote.

Jeczenie na sygnalizacje ze traci sie cenne sekundy kiedy nie potrafi/nie chce sie TW zajac wlasnym bajzlem jest troche nie na miejscu.
Zrobta u siebie porzadek i wymagajta dopiero od innych.

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27424
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 04 cze 2011, 16:08

Glonojad pisze:
realista1 pisze:Masz tu źródło.

http://www.transeko.pl/publik/TM_2002_2.pdf

To nie kłamstwo tylko RZECZYWISTOŚĆ.!
Transeko pisze: · średnia prędkość komunikacyjna w dzień powszedni – 18,4 km/h,
· średnia prędkość eksploatacyjna 15 km/h,
Kłamstwo jak na dłoni. Czy może ktoś w końcu ukarać tego manipulatora?
Następna informacja z kosmosu będzie ostatnią informacją tego pana na tym podforum.


Aha, dyskusję o ograniczeniach tramwajowych stanowczo proponuję przenieść na odpowiednie podforum.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Awatar użytkownika
chester
Posty: 3937
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:07
Lokalizacja: Natolin

Post autor: chester » 04 cze 2011, 16:36

E tam... Pachnie to ohydną cenzurą. Jedna strona ma argument - druga kontrargument. Czytelnik powinien sam ocenić, co mu słuszniej wygląda i której stronie on przyzna swoją subiektywną rację. Banowanie kogos za jego poglądy i sposób argumentacji, póki trzyma się kultury jest żałosne. Tak, wiem, że to forum prywatne, że wolnoć Tomku...
Dlaczego pieprzone pierożki są dobre, a pieprzone życie już nie? (B. Schaeffer)
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36658
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 04 cze 2011, 22:05

chester pisze:Pachnie to ohydną cenzurą. Jedna strona ma argument - druga kontrargument.
To zależy, czy chcemy tu mieć dyskusje z użyciem argumentów, czy pseudoargumentów.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27424
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 04 cze 2011, 23:19

chester pisze:Banowanie kogos za jego poglądy i sposób argumentacji, póki trzyma się kultury jest żałosne.
Gdybym miał w zamiarze kogokolwiek banować za poglądy (komunikacyjne. za rasizm parę osób stąd wyleciało), nie przyłożyłbym ćwierci paluszka do powstania tego forum; o ile dobrze wiem, wszyscy z kolegów moderatorów mają podobne podejście do sprawy. Po to włożyliśmy trochę pracy, czasu i pieniędzy w organizację tego zakątka sieci, wznosząc się ponad osobiste niesnaski, aby stworzyć platformę wymiany poglądów. Nie zmienia to jednak faktu, że wymianą poglądów nie można nazwać sytuacji, gdy na prośbę o potwierdzenie danych, na które się powołuje, użytkownik wyciąga artykuł, w którym napisane jest coś wprost przeciwnego. Bądź, jeszcze lepiej, wywiad z politykiem. To jest antymerytoryka. Miałem ochotę, i byłem do tego zachęcany w gronie MT, naszemu nowemu koledze łeb ukręcić po powitalnym poście, ale tego nie zrobiłem. Chcę, żeby było jasne, że każdy może napisać wszystko - o ile wszystko trzyma się kupy i zgadza się z faktami. W tym przypadku się nie zgadza. Na podforach komunikacyjnych wciąż piszą chociażby Geograf_OSU czy Rosa, nierzadko negujący całkowicie nasze poglądy - ale zachowujący minimum merytoryki i własnego wkładu intelektualnego w dyskusję. Jeśli ktoś tych podstawowych wymagań nie spełni - wyleci. Czy to z BiT, czy z UK, czy z dowolnego innego podforum.

Mam do Ciebie ogromny szacunek, za wiedzę, za ogromny wkład w pmk, za bardzo dużo rzeczy; uznaję wręcz za nobilitację dla tego forum, że tu piszesz. Proszę tylko o drobny kredyt zaufania wobec naszych metod; w końcu to my poniesiemy porażkę, jeśli tej wymarzonej platformy wymiany poglądów na wysokim poziomie merytorycznym nie zbudujemy.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Awatar użytkownika
chester
Posty: 3937
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:07
Lokalizacja: Natolin

Post autor: chester » 05 cze 2011, 0:02

fik pisze:Proszę tylko o drobny kredyt zaufania
Ależ gdybym nie miał, to by mnie tu nie było.
Rozumiem Twoją argumentację, serio. Po prostu terminalna decyzja (ban) wydaje mi się przedwczesna, póki jeszcze tak naprawdę nie wiadomo, czy ktoś jest trollem rozpętującym flamewar, czy po prostu błądzi, a wydaje mu się, że na poparcie swoich tez ma argumenty.

Zresztą ja też nie zapuszczam węża aby ciągnąć dyskusję. Ot, taka refleksja. Twój przywilej władcy absolutnego kogoś utrącić, więc niech chociaż ma adwokata z urzędu ;)
Dlaczego pieprzone pierożki są dobre, a pieprzone życie już nie? (B. Schaeffer)
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27424
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 05 cze 2011, 0:10

Ja zaś rozumiem Twoje zastrzeżenia; i zapewniam, że nad tą sprawą naprawdę sporo myślę i nie zamierzam podejmować pochopnych decyzji.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36658
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 05 cze 2011, 0:31

chester pisze:jeszcze tak naprawdę nie wiadomo, czy ktoś jest trollem rozpętującym flamewar, czy po prostu błądzi, a wydaje mu się, że na poparcie swoich tez ma argumenty.
Myślę, że jakąś przesłanką jest, czy te argumenty są prawdziwe, czy nie ;)
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
MisiekK
Posty: 7686
Rejestracja: 15 gru 2005, 18:17
Lokalizacja: Nowe Dwory Tarchomińskie

Post autor: MisiekK » 06 cze 2011, 10:01

Mam wrażenie, że kolega realista1 jak zobaczył, że nie pociągnie tu tłumów to wymiękł.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.

Awatar użytkownika
chester
Posty: 3937
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:07
Lokalizacja: Natolin

Post autor: chester » 06 cze 2011, 10:02

Nick obliguje :D
Dlaczego pieprzone pierożki są dobre, a pieprzone życie już nie? (B. Schaeffer)
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.

Awatar użytkownika
Cypis
Posty: 521
Rejestracja: 03 paź 2008, 18:41
Lokalizacja: DC
Kontakt:

Post autor: Cypis » 06 cze 2011, 23:09

fik pisze:
Cypis pisze:Twierdzisz, że nie wykonujemy przewozów tylko stwarzamy czasowe miejsca pobytu? Ryzykowna teza.
Jak do tej pory nie została podważona przez prawomocny wyrok sądu.
Tezę należy udowodnić! Wystarczy, że ja ją podważam, sąd mi niepotrzebny.

Gdybyś był w stanie podać wyrok udowadniający prawdziwość -- o, to co innego. Jesteś?

Bo póki co -- nawet nie odpowiedziałeś na pytanie, więc przypomnę:
A co z przebywaniem w pojeździe stojącym na krańcu? Też trzeba płacić?
Zapraszam na pokład!

Zawisza Czarny, Tawerna Korsarz
- 3 wachta najlepsza!
Rzeszowiak, Grenlandia 2012 - etap 11


Bez korków, NR, CR, TSB i tym podobnych ZTM-ów : )

ODPOWIEDZ