Komunikacja miejska na Woli
Moderator: Wiliam
Już się tak nie bulwersuj
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36672
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Praga, choć podobnej wielkości, ma zupełnie inny układ urbanistyczny i komunikacyjny - nie ma warunków na wpuszczanie wielkiego ruchu autobusowego do centrum, ponadto dość płynnie dokonała przejścia z systemu obsługiwanego przede wszystkim przez tramwaje do systemu obsługiwanego przede wszystkim przez metro i tramwaje. W związku z tym nie mieli fazy dowożenia wielkich osiedli do centrum autobusami. U nas pozwalały na to warunki drogowe (miasto poprzecinane szerokimi arteriami), zaś wymuszał zastój w komunikacji szynowej w latach 70. i 80. - gdy powstawały wielkie osiedla, nie budowano do nich metra, a i nie dociągano tramwajów. Pragę to w zasadzie ominęło - autobusy pełnią tam więc funkcję dowozową prawie "od zawsze" - oraz, rzecz jasna, międzydzielnicową tam, gdzie nie zapewnia jej tramwaj.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Aż mi się przypomniał dowcip: Po co Bóg wymyślił Czechów? Po to, żeby Polacy mieli kompleksy.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27433
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Autobusy z centrum Pragi wymiotło metro, wcześniej pętały się po nim dość swobodnie. W latach 70. to nawet były pomysły całkowitej likwidacji trakcji elektrycznej w całym mieście, skończyło się na trolejbusach i do dziś widocznym cięciu odcinków tramwajowych w centrum. Na nowe osiedla wielkoskalowe jeździły wyłącznie autobusy, tylko że zapewniały dojazd do metra (bo już było), a nie do centrum.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
W teorii częstotliwośc tramwaju może być lepsza, niż samej 105, ale problem się pojawia przy odpowiednim ułożeniu rozkładów - żeby nie wyszedł potworek w stylu pary 102 i 123 w DS na Chrzanowskiego (5-10)...
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
-
- Posty: 4145
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Żeby się zaraz nie okazało że jedyne miasta do których można porównywać Warszawę to Bukareszt, Sofia, Kiszyniów, Ryga i Nowosybirsk. Bo zasadniczo pozostając w Grupie Wyszehradzkiej, to Budapeszt i Bratysława też mają dużo lepiej ogarnięty zbiorkom niż Warszawa. A do Wiednia i Berlina też oczywiście nie można porównywać, bo to zachód, więc nieporównywalne
Chyba że chodzi o zabytkowe tramwaje.
ŁK
Na co też wpływa fakt, że Praga w odróżnieniu od Warszawy nie była aż tak doszczętnie zrujnowana, więc ominął ją etap odbudowy miasta z gruzów. Podczas odbudowy Warszawy dokonano wówczas zmiany tkanki urbanistyczno-komunikacyjnej, w związku z czym powstały szerokie arterie wzorowane na radzieckich prospektach. Do tego też w 1974 roku w Pradze oddano do użytku pierwszą część linii metra, a w analogicznym czasie w Warszawie dopiero odbudowywano ze zburzony przez Niemców w II wojnę światową Zamek Królewski, tak więc niejako dalej trwała odbudowa z pożogi wojennej. Czesi tego problemu nie mieli, bo nikt im Zamku na Hradczanach nie zbombardował ani nie zdetonował.Bastian pisze: ↑01 wrz 2023, 15:42Praga, choć podobnej wielkości, ma zupełnie inny układ urbanistyczny i komunikacyjny - nie ma warunków na wpuszczanie wielkiego ruchu autobusowego do centrum, ponadto dość płynnie dokonała przejścia z systemu obsługiwanego przede wszystkim przez tramwaje do systemu obsługiwanego przede wszystkim przez metro i tramwaje. W związku z tym nie mieli fazy dowożenia wielkich osiedli do centrum autobusami. U nas pozwalały na to warunki drogowe (miasto poprzecinane szerokimi arteriami), zaś wymuszał zastój w komunikacji szynowej w latach 70. i 80. - gdy powstawały wielkie osiedla, nie budowano do nich metra, a i nie dociągano tramwajów. Pragę to w zasadzie ominęło - autobusy pełnią tam więc funkcję dowozową prawie "od zawsze" - oraz, rzecz jasna, międzydzielnicową tam, gdzie nie zapewnia jej tramwaj.
Dobrze kojarzę, że u nas też był pomysł w latach 80.(?) likwidacji torowiska tramwajowego na Marszałkowskiej i przerzucenia pasażerów z nich do metra? Zdaje się, że zamiast torowiska miały być dodatkowe pasy ruchu pod św. samochody? Chyba wywalenie stacji pl. Konstytucji i Muranów z projektu budowy spowodowało, że ten pomysł zaniechano. Takie coś kiedyś obiło mi się o uszy
W roku 2023, w stolicy Polski tymczasem w najlepsze św. autobusy popierdalają przez całe miasto z jego funkcjonalnego centrum na nowe osiedla, daleko nie szukając, 160 i to pomimo dwóch linii metra.fik pisze:Na nowe osiedla wielkoskalowe jeździły wyłącznie autobusy, tylko że zapewniały dojazd do metra (bo już było), a nie do centrum.
Czy to oznacza, że nie dość, że jesteśmy 100 lat za murzynami osobami o ciemniejszej karnacji, to jesteśmy też 50 lat za Czechami?
Jest to jednak smutne, że stolicę dużego środkowoeuropejskiego kraju trzeba porównywać z krajami o niższym standardzie życia niż z miastami z tego samego regionu Europy, na dodatek z państw, które razem z nami wstąpiły do NATO i/lub UE. Przykre toAutobus Czerwon pisze: ↑02 wrz 2023, 10:09Żeby się zaraz nie okazało że jedyne miasta do których można porównywać Warszawę to Bukareszt, Sofia, Kiszyniów, Ryga i Nowosybirsk.
Parafrazując: po co nam sprawny zbiorkom, skoro jest w Pradze
Habsburski sznyt miast dawnej C.K. MonarchiiAutobus_Czerwon pisze:Bo zasadniczo pozostając w Grupie Wyszehradzkiej, to Budapeszt i Bratysława też mają dużo lepiej ogarnięty zbiorkom niż Warszawa.
Może trzeba, jeśli chce się równać do najlepszych?Autobus_Czerwon pisze:A do Wiednia i Berlina też oczywiście nie można porównywać, bo to zachód, więc nieporównywalne
Kraków, choć jest drugim co do liczby mieszkańców miastem w Polsce z największym ruchem turystycznym w Polsce z wieloma zabytkami, pięknymi miejscami i urokliwością samą w sobie, jednak nie powinien być wyznacznikiem standardów w komunikacji miejskiej dla Warszawy choćby ze względu na mniejszą liczbę mieszkańców od syreniego grodu, jak i też tworzenia oferty rozkładowej. Z powodu liczby mieszkańców też nie wiem, czy wspomniana wcześniej Bratysława jest wzorem do naśladowania, albowiem obecna liczba ludności wpływa na brak potrzeby budowy sieci metra. Myślę, że warto patrzeć na miasta o podobnej wielkości ludności i tych z naszego regionu Starego Kontynentu.
Czy dobrze mi się kojarzy, że 179 kursowało kiedyś częściej? Czy może 10' było od zawsze?Autobus Czerwon pisze: ↑01 wrz 2023, 14:53No ale gdyby 179 jeździło z taką częstotliwością jak (...)
Planowali to jeszcze dyrektorzy nieistniejącego od kilku lat Biura Drogownictwa i Komunikacji, więc pomysł mógł wciąż żyć na przełomie 90. i 00.
-
- Posty: 476
- Rejestracja: 05 mar 2017, 22:25
- Lokalizacja: Natolin
Kiedyś co ~7,5' w porannym szczycie, jakoś między 6, a 7 z tego co pamiętam.person pisze: ↑04 wrz 2023, 8:37Czy dobrze mi się kojarzy, że 179 kursowało kiedyś częściej? Czy może 10' było od zawsze?Autobus Czerwon pisze: ↑01 wrz 2023, 14:53No ale gdyby 179 jeździło z taką częstotliwością jak (...)
Popołudniu może też było jakieś wzmocnienie, ale to może ktoś inny potwierdzi.
W DŚ na pewno. Sam pamiętam, jak w jednego roku w Wigilię kursowało co 10', bo nie było ścinane na święta (teraz nie do pomyślenia).
W latach 90. to był pomysł poprowadzenia Marszałkowskiej na wysokości Ogrodu Suskiego (chyba pod pl. Bankowym też?) w tunelu, ktory miał być zbudowany przy okazji budowy tunelu metra?person pisze:Planowali to jeszcze dyrektorzy nieistniejącego od kilku lat Biura Drogownictwa i Komunikacji, więc pomysł mógł wciąż żyć na przełomie 90. i 00.
Coś jest mocno nie tak z aktualną organizacją ruchu na Kasprzaka. Jak wynika z aplikacji, aktualnie przed Rondem Tybetu od strony Bemowa tkwi 6x105, 2x184, 3x255, 5x167, 3x197, 1xZ26, niektóre poopóźniane o ponad 30 minut, jedno 167 nawet 57 minut. Mimo, że zniknęły zawrotki to wszystko się zatkało totalnie, przed wakacjami nie było aż takiej masakry. Chyba przede wszystkim trzeba wyraźnie wyznaczyć buspas i go egzekwować, w niektórych miejscach są tylko znaki poziome, pionowych nie ma, potem się kończy, ogólny bałagan. Rowerem też ciężko przejechać bo południowo-wschodni narożnik jest w ogóle totalnie rozgrzebany, trzeba jechać po jezdni, ogólnie bałagan totalny.
Przez wakacje jechałem kilka razy tamtędy i nie było większych utrudnień (aż się zdziwiłem).
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Tam zmieniono koordynację świateł i wszystko się zakorkowało.