fik pisze:Całkowitej pewności dotarcia nie da ci żaden środek transportu.
Jak to? Jeśli wsiądę załóżmy w 175 i ten autobus zepsuje mi się przy Lotniku np. to za 10 min będzie kolejny 175 a mogę też wsiąść w 188. Jeżeli będzie mega korek czy śnieżyca to dojadę nieco spóźniony ale dojadę. Przecież wiadomo, że musimy takie rzeczy przewidywać i jeśli są trudne warunki pogodowe to należy się liczyć z tym, że podróż zajmie nam więcej czasu.
A jeśli wsiądę w pociąg i on mi się zepsuje np. tuż przy stacji Reduta Ordona? Co wtedy? Na pociąg nie mogę liczyć. Do najbliższego autobusu jest spory kawałek. Ale nawet tam nie ma żadnego autobusu na lotnisko. A jeszcze załóżmy, że to jest późny wieczór. No i co teraz?
Świetny przykład mam z koleją do Otwocka. Ok. Jechałem SKM-ą do Otwocka. Naprawdę świetne warunki, pochwalam. Ale co w przypadku gdy SKM-ka mi się zepsuje gdzieś w Michalinie między stacjami? Nie wiem co wtedy. A co jeśli mi się Minibus taki zepsuje tam? Pewnie będziemy musieli poczekać 10-15 min na następny i pozwolą nam na tym samym bilecie dokończyć podróż.