Informacja pasażerska i oznaczenia linii kolejowych w WWK
Moderator: JacekM
Ale co to da? Numer linii dostarcza mniej informacji, niż stacja końcowa...
Nie widzę w ogóle takiego pociągu.MichalJ pisze:Nic z tych rzeczy, skoro jedzie ze Skierniewic to na tabeli KM1 ma oznaczenie R1.Bernard pisze: Skoro jedzie do Siedlec to R2. Nie ma znaczenia skąd startuje.
Jest natomiast kurs z Grodziska do Rembertowa jadący całą trasę jako R2. Czyli prawidłowo.
102,105,109,115,157,183,500,514,N21,N24,N63,N71,723,731,736,L-9,L10,L11,S2,S3,S9,RL,R2,R9
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27406
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Zwłaszcza w przypadku pociągów Radom - DęblinVLnt7 pisze:Ale co to da? Numer linii dostarcza mniej informacji, niż stacja końcowa...
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
A nie, faktycznie, coś źle spojrzałem.Bernard pisze: Nie widzę w ogóle takiego pociągu.
Jest natomiast kurs z Grodziska do Rembertowa jadący całą trasę jako R2. Czyli prawidłowo.
Chyba tylko i wyłącznie dla ludzi stojących w Radomiu i tylko Radomiu.fik pisze:Zwłaszcza w przypadku pociągów Radom - Dęblin
Moim zdaniem ta zmiana oznaczeń na pociągach to marketingowy "strzał w stopę"
Poprzednie oznaczenia, jakiekolwiek by nie były, funkcjonowały od dwóch lat, więc ludzie zdążyli się przyzwyczaić. Zawierały one litery "KM" co podnosiło rozpoznawalność Kolei Mazowieckich wśród pasażerów i jako przewoźnika regionalnego wyjątkowego się w skali kraju. Nowe natomiast (o ile to "R" i "RE" nie było narzucone odgórnymi regulacjami) sugeruje jakoby KM chciały się nurzać w niejasnych klimatach zbliżonych do Przewozów Regionalnych.
Stanowi ona kolejne paliwo dla dość powszechnego przekonania, że na kolei panuje chaos i jest mnóstwo niepotrzebnych zmian (prócz ciągłych zmian rozkładów). Ponadto sugeruje, że KM woli wydawać pieniądze na jakieś duperele zamiast na jakość i obsługę połączeń.
Poprzednie oznaczenia, jakiekolwiek by nie były, funkcjonowały od dwóch lat, więc ludzie zdążyli się przyzwyczaić. Zawierały one litery "KM" co podnosiło rozpoznawalność Kolei Mazowieckich wśród pasażerów i jako przewoźnika regionalnego wyjątkowego się w skali kraju. Nowe natomiast (o ile to "R" i "RE" nie było narzucone odgórnymi regulacjami) sugeruje jakoby KM chciały się nurzać w niejasnych klimatach zbliżonych do Przewozów Regionalnych.
Stanowi ona kolejne paliwo dla dość powszechnego przekonania, że na kolei panuje chaos i jest mnóstwo niepotrzebnych zmian (prócz ciągłych zmian rozkładów). Ponadto sugeruje, że KM woli wydawać pieniądze na jakieś duperele zamiast na jakość i obsługę połączeń.
- Solaris U10
- Posty: 2706
- Rejestracja: 18 gru 2005, 13:26
Również nie rozumiem, czemu nie pozostawiono liter KM z nowymi numerami po prostu.
Skrót "KM" był używany przecież zarówno przez KM, jak i ZTM w rozkładach i było to moim zdaniem całkiem przejrzyste (chodzi oczywiście o jednocyfrowe oznaczenia).
Skrót "KM" był używany przecież zarówno przez KM, jak i ZTM w rozkładach i było to moim zdaniem całkiem przejrzyste (chodzi oczywiście o jednocyfrowe oznaczenia).
R9 i R90 też się powinno zamienić, w końcu podstawowa trasa pociągów na linii działdowskiej przebiega właśnie przez Warszawę Gdańską. No i nie wiem po co osobne oznaczenie RL na pociągi lotniskowe, toć to powinno być raczej zwykłe R9 (czy R90 w propozycji z poprzedniego zdania).Emyl pisze:Ja bym tylko zamienił R6 i R60...
Jednocyfrowe jeżdżą przez średnicę, dwucyfrowe nie.Vilén pisze:R9 i R90 też się powinno zamienić, w końcu podstawowa trasa pociągów na linii działdowskiej przebiega właśnie przez Warszawę Gdańską. No i nie wiem po co osobne oznaczenie RL na pociągi lotniskowe, toć to powinno być raczej zwykłe R9 (czy R90 w propozycji z poprzedniego zdania).Emyl pisze:Ja bym tylko zamienił R6 i R60...
102,105,109,115,157,183,500,514,N21,N24,N63,N71,723,731,736,L-9,L10,L11,S2,S3,S9,RL,R2,R9
A KML tak się ładnie z lotniskiem kojarzyło (są takie linie lotnicze KLM)... "RL" - toż to nawet ciężkie do wymówieniaVilén pisze:No i nie wiem po co osobne oznaczenie RL na pociągi lotniskowe, toć to powinno być raczej zwykłe R9 (czy R90 w propozycji z poprzedniego zdania).
Nie dla tego co rera.
Nie, nie zdążyli. Jeżdzę pociągami w granicach Wpólnego Biletu tak średnio raz, dwa razy na tydzień i do tej pory nie mam zielonego pojęcia co dany numerek oznacza. Nie wnoszą one dla mnie zadnej informacji i rownie dobrze zamiast nich na wyświetlaczu mógby byc np numer taborowy.Jacek Z. pisze:Moim zdaniem ta zmiana oznaczeń na pociągach to marketingowy "strzał w stopę"
Poprzednie oznaczenia, jakiekolwiek by nie były, funkcjonowały od dwóch lat, więc ludzie zdążyli się przyzwyczaić. Zawierały one litery "KM" co podnosiło rozpoznawalność Kolei Mazowieckich wśród pasażerów i jako przewoźnika regionalnego wyjątkowego się w skali kraju.
Wolę R7, niż zastanawianie się co to jest KM732 i skąd bierze się taki a nie inny numer linii pociągu 19500 z Falenicy do Warszawy Zachodniej, albo dlaczego pociąg z Otwocka do Błonia to KM717 i jaki tego sens. Pociągi podmiejskie do niedawna miały tylko stację docelową na czole i tyle wszystkim wystarczało, zatem nie wiem po co napis KM703 PILAWA jeśli wystarczy PILAWA.
LINIĘ OBSŁUGUJE
ZAKŁAD "PIASECZNO"
R-12
ZAKŁAD "PIASECZNO"
R-12