Tramwaj do Wilanowa - układ po otwarciu
Moderator: Wiliam
W nowym układzie komunikacyjnym Powsin łatwo dojedzie do metra Kabaty.Generalnie poza kwestią przesiadania się podróż będzie szybsza (w róznych wariantach-zarówno przez Kabaty jak i w wersji z tramwajem 14,16) niż obecny przejazd 519 w warunkach korków
Proponuję zakończyć już wątek 519. Raczej nikt nie ma tu nic nowego do dodania, a plecenie w koło tego samego do niczego nie prowadzi.
Może ewentualnie jak się pojawi lista przystanków (ciekawe, czy ominie Dominikańską np.), to że 2 słowa warto wspomnieć.
Może ewentualnie jak się pojawi lista przystanków (ciekawe, czy ominie Dominikańską np.), to że 2 słowa warto wspomnieć.
ŁK
-
- Posty: 104
- Rejestracja: 15 cze 2024, 15:50
Matt Cubis pisze: ↑23 paź 2024, 7:31Na al. Wilanowskiej są jakieś korki poza tymi spowodowanymi tramwajem?
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27616
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
No tak, tylko w 2026 najwcześniej.
Prędzej jadą uberem niż ciorają się dwa razy z bagażami do i z metra. A 504 też jeżdżą, jak najbardziej.Daniel_FCB pisze: ↑23 paź 2024, 6:57Z Ursynowa wszyscy tuptają na pociąg od patelni do DwC i nogi im z tego powodu nie odpadają (no bo nie 504, kaman). Bez przesady, nie mamy w Warszawie układu promieniowego, żeby wszystkie linie wychodziły z Centralnego.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
-
- Posty: 4344
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
Lwia część podjeżdża też po prostu 1 przystanek autobusem od metra. W weekendy jest aktualnie w tej relacji 27 kursów na godzinę i to tylko autobusów (do tramwaju jest kawał) - po spadnięciu jednego slotu w ramach Wilanowa, nadal to będą aż 23 kursy, czyli średnio nawet częściej niż to metro z Kabat tudzież tramwaj ze św. Miasteczka.
Jest za to dużo więcej przystanków bliżej centrum które mają dojazd do DWC dużo gorszy, choćby okolice przystanku Mennica. Szeroko pojęte Wierzbno ma do DWC tylko 5 km, 17 i 174 obsługują osiedle właściwie po okrajach, także do autobusu/tramwaju jest spacerek z walizami porównywalny do odległości Centrum-DWC. Jaka jest właściwie istota problemu? Większość ludzi nie wozi ze sobą 50 kg bagaży na wyjazd w weekend, a nawet jakby był z al.Rzeczypospolitej bezpośredni tramwaj do DWC to i tak większość mieszkańców miasteczka musiałaby do niego dojść na piechotę odległość porównywalną bądź nawet większą niż Centrum-DWC.
Jest za to dużo więcej przystanków bliżej centrum które mają dojazd do DWC dużo gorszy, choćby okolice przystanku Mennica. Szeroko pojęte Wierzbno ma do DWC tylko 5 km, 17 i 174 obsługują osiedle właściwie po okrajach, także do autobusu/tramwaju jest spacerek z walizami porównywalny do odległości Centrum-DWC. Jaka jest właściwie istota problemu? Większość ludzi nie wozi ze sobą 50 kg bagaży na wyjazd w weekend, a nawet jakby był z al.Rzeczypospolitej bezpośredni tramwaj do DWC to i tak większość mieszkańców miasteczka musiałaby do niego dojść na piechotę odległość porównywalną bądź nawet większą niż Centrum-DWC.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27616
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
No ja jednak widzę istotną różnicę między "muszę dojść z walizami na przystanek transportu, który zawiezie mnie bezpośrednio pod wejście na perony", a "muszę dojść z walizami na przystanek transportu, który wymaga ode mnie jeszcze przesiadki albo kolejnych 10 minut spaceru".
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
W ogóle powinni zrobić prz okazji tunelu jakieś coś (automatyczne mini-metro? Winda jeżdżąca w... bok?) pomiędzy DC, DŚ, M1 i ewentualnie jeszcze tramwajami na Marszałkowskiej.
Co do 519 to pewnie ominie jedynie przystanki między M. Wilanowska a DS.
Co do 519 to pewnie ominie jedynie przystanki między M. Wilanowska a DS.
Miasto piętnastominutowe - czekaj piętnaście minut na przesiadkę.
A ja coś czuję że ZTM się ugnie i 519 jednak zostanie na swojej trasie do Centralnego podzielając los 521. Tylko że może np. w tygodniu oraz w soboty do pewnej godziny (dla emerytek z siatami) dadzą do Centralnego a w pozostałym czasie w weekendy np. kursy skrócone (ze względu na Park Kultury).
-
- Posty: 104
- Rejestracja: 15 cze 2024, 15:50
Od Królowej Marysieńki do MW powinien się zatrzymywać tylko przy Dolinie S. A potem czas start i kolejne wnioski o kolejne przystanki
No więc fiku nie masz racji.fik pisze: ↑23 paź 2024, 9:33Prędzej jadą uberem niż ciorają się dwa razy z bagażami do i z metra. A 504 też jeżdżą, jak najbardziej.Daniel_FCB pisze: ↑23 paź 2024, 6:57Z Ursynowa wszyscy tuptają na pociąg od patelni do DwC i nogi im z tego powodu nie odpadają (no bo nie 504, kaman). Bez przesady, nie mamy w Warszawie układu promieniowego, żeby wszystkie linie wychodziły z Centralnego.
"Ale ty jesteś mądry, Bonifacy!"
Ja z Kabat M1 i but... No czasami jak skądś wracam z walizą a pod Dworcem stoi i kusi 504 to daję się mu ponieść, choć trwa to czasami godzinę...
Po co spieszyć, przecież do końca życia mamy na to czas.
A Sobieskiego nie ? Bez przesiadki na tramwaj ?adamrozbicki pisze: ↑23 paź 2024, 12:44Od Królowej Marysieńki do MW powinien się zatrzymywać tylko przy Dolinie S. A potem czas start i kolejne wnioski o kolejne przystanki
Chyba że zrobią tak, że jedynym pomijanym będzie Centrum Alzheimera czyli ten sztuczny przystanek i to wystarczy, żeby był 5xx
Na zasadzie jedzie sobie taki potworek jak E-1 żeby był pretekst do budowania kikuta M3, tak tutaj damy ekspresa żeby był pretekst dla M4.adamrozbicki pisze: ↑23 paź 2024, 12:44Od Królowej Marysieńki do MW powinien się zatrzymywać tylko przy Dolinie S. A potem czas start i kolejne wnioski o kolejne przystanki
Miasto piętnastominutowe - czekaj piętnaście minut na przesiadkę.
Dodałbym tylko jeszcze, że profil miłośnika komunikacji miejskiej (ew. pracownika) jest nieco inny niż typowy pasażer komunikacji miejskiej, który jest głównie kobietą (62% wg. https://um.warszawa.pl/-/komunikacja-mi ... st-kobieta) i dla niego juz waliza 10 kg do dźwigania po schodach Centrum czy Centralnego to wyzwanie (inb4 zrobili ostatnio więcej pasów i można już obchodzić przejśćia podziemne naokoło, ale to równie wygodne).fik pisze: ↑23 paź 2024, 10:09No ja jednak widzę istotną różnicę między "muszę dojść z walizami na przystanek transportu, który zawiezie mnie bezpośrednio pod wejście na perony", a "muszę dojść z walizami na przystanek transportu, który wymaga ode mnie jeszcze przesiadki albo kolejnych 10 minut spaceru".
Tutaj bym wrócił jeszcze do dyskusji o miejscach siedzących w Hyundaiach - kobietom dużo bardziej zależy na miejscach siedzących, generalnie są słabsze i bardziej podatne na choroby, na przeróżne bóle i osłabienia, już nie mówiąc o okresie i zawsze te 2-3 dni w miesiącu są mniej lub bardziej osłabione, a gdy są starsze to stanowią % populacji osób starszych.
Właściwie to pytanie brzmi, dlaczego miliardowa inwestycja osiąga głównie zwiększenie podaży miejsc stojących w komunikacji, obniżając przeciętnie komfort jej użytkowania? Oczywiście że Sielce na przykład bardzo się cieszą i chętnie korzystają z bezpośredniej 11 na Rondo Daszyńskiego, ale nie danie drugiej takiej linii do Wilanowa to jest generalnei absurd.
Bo inwestycje w tak bogatej i prężnie rozwijającej się metropolii nie powinny być dziadowskie. Nie możę być przy inwestycji za miliard problemów z przepustowością na skrętach. Na Nowowiejskiej brakuje trzeciego toru dla skrętów? To niech wydadzą te kilka milionów i go zrobią kosztem pasa dla samochodów. Na ONZ tramwaje skręcające stają podwójnie? No to najwyższy czas na dynamiczny priorytet dla nich, autobusy tam praktycznie nie jeżdżą, a auta właśnie przejeżdżają zbyt płynnie (zdarza mi się tam czasme przejechać więc też mogę mówić z własnego doświadczenia), na Placu Zawiszy jakoś się dało.
Ale w sumie czemu ja się dziwię, skoro w tym mieście nawet metro buduje się tak by samochodom nie przeszkadzać.
-
- Posty: 104
- Rejestracja: 15 cze 2024, 15:50
Proszę administratora o skasowanie tego wpisu.eloelo520 pisze: ↑23 paź 2024, 15:13Dodałbym tylko jeszcze, że profil miłośnika komunikacji miejskiej (ew. pracownika) jest nieco inny niż typowy pasażer komunikacji miejskiej, który jest głównie kobietą (62% wg. https://um.warszawa.pl/-/komunikacja-mi ... st-kobieta) i dla niego juz waliza 10 kg do dźwigania po schodach Centrum czy Centralnego to wyzwanie (inb4 zrobili ostatnio więcej pasów i można już obchodzić przejśćia podziemne naokoło, ale to równie wygodne).fik pisze: ↑23 paź 2024, 10:09No ja jednak widzę istotną różnicę między "muszę dojść z walizami na przystanek transportu, który zawiezie mnie bezpośrednio pod wejście na perony", a "muszę dojść z walizami na przystanek transportu, który wymaga ode mnie jeszcze przesiadki albo kolejnych 10 minut spaceru".
Tutaj bym wrócił jeszcze do dyskusji o miejscach siedzących w Hyundaiach - kobietom dużo bardziej zależy na miejscach siedzących, generalnie są słabsze i bardziej podatne na choroby, na przeróżne bóle i osłabienia, już nie mówiąc o okresie i zawsze te 2-3 dni w miesiącu są mniej lub bardziej osłabione, a gdy są starsze to stanowią % populacji osób starszych.
Właściwie to pytanie brzmi, dlaczego miliardowa inwestycja osiąga głównie zwiększenie podaży miejsc stojących w komunikacji, obniżając przeciętnie komfort jej użytkowania? Oczywiście że Sielce na przykład bardzo się cieszą i chętnie korzystają z bezpośredniej 11 na Rondo Daszyńskiego, ale nie danie drugiej takiej linii do Wilanowa to jest generalnei absurd.
Bo inwestycje w tak bogatej i prężnie rozwijającej się metropolii nie powinny być dziadowskie. Nie możę być przy inwestycji za miliard problemów z przepustowością na skrętach. Na Nowowiejskiej brakuje trzeciego toru dla skrętów? To niech wydadzą te kilka milionów i go zrobią kosztem pasa dla samochodów. Na ONZ tramwaje skręcające stają podwójnie? No to najwyższy czas na dynamiczny priorytet dla nich, autobusy tam praktycznie nie jeżdżą, a auta właśnie przejeżdżają zbyt płynnie (zdarza mi się tam czasme przejechać więc też mogę mówić z własnego doświadczenia), na Placu Zawiszy jakoś się dało.
Ale w sumie czemu ja się dziwię, skoro w tym mieście nawet metro buduje się tak by samochodom nie przeszkadzać.