WAWKOM

Wiliam pisze:Ashir Ci zrobił włam na konto?

ARTUR P pisze:To nie pierwszy dzień gdy tyle kursów MOBILISu jest odwołana

MZ pisze: Tam wszystkiego brakuje, a szczególnie chęci do wożenia pasażerów. Przykład? Proszę bardzo: latem tego roku, (dokładnie 12 lipca) zaplanowałem podróż autobusem Mobilis PKS Mława na trasie z Radomia do Warszawy (kursem relacji Krynica-Zdrój - Warszawa; odjazd z Radomia o godzinie 2:40). Wszedłem do pojazdu i poprosiłem o bilet do Warszawy, trzymając w ręku odliczoną kwotę 20 złotych. Kierowca, zajęty pisaniem czegoś, odpowiedział mi, że nie ma biletów, bo... nie ma kasy fiskalnej (w tym momencie pokazał mi palcem miejsce po wymontowanej kasie). "No to w ogóle się nie pojedzie?" - zapytałem. "Nie pojedzie pan!" - odpowiedział kierowca pod nosem. W tej sytuacji byłem zmuszony wysiąść i zrezygnować z podróży. Liczyłem na to, że do Warszawy zdążę jeszcze dojechać kolejnym autobusem - PKS Radom o godzinie 3:45. Niestety, ten przyjechał opóźniony o prawie 20 minut, wskutek czego jazda o tej porze nie miała już sensu, więc musiałem wrócić do domu. Celem mojej podróży miał być Białystok (przesiadka w Warszawie na PolskiegoBusa o godzinie 5:55). Bilety na PolskiegoBusa miałem już wcześniej zarezerwowane i opłacone (tam i z powrotem). Natychmiast po powrocie do domu wysłałem mailem pytania: dlaczego powyższy autobus miał zdemontowaną kasę fiskalną oraz na jakiej podstawie podróżowali w tej sytuacji pasażerowie, którzy byli już w autobusie (być może kierowca przyjął od nich pieniądze bez jakiegokolwiek potwierdzenia, co pewnie mogłoby zainteresować pewne instytucje). Mobilis oczywiście olał to, bo żadnej odpowiedzi nie dostałem, nie mówiąc już nawet o jednym słowie "przepraszam". To najlepszy przykład podejścia tej firmy do pasażerów.