Sygnalizacja świetlna (skrzyżowania bez tramwajów!)

Moderator: Wiliam

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26877
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 31 sie 2009, 22:53

Tm pisze:
Glonojad pisze:Dlaczego? Bo prędkość pieszego jest 10x niższa od prędkości pojazdu. Zatem jego czas przejścia przez skrzyżowanie jest 10x dłuższy...
A skąd takie liczby?
Z przepisów projektowania.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
Petroniusz
Posty: 658
Rejestracja: 14 gru 2005, 7:44
Lokalizacja: Gocław

Post autor: Petroniusz » 01 wrz 2009, 2:35

Tm pisze:Nie wiem jakie przyjmuje się prędkości pieszego przy projektowaniu przejść, ale ruszające ze skrzyżowania samochody 40 km/h raczej nie jeżdżą.
Dla pieszego przyjmuje się 1,4 m/s. Poza tym, po zakończeniu fazy dla pieszych musisz jeszcze doliczyć czas ewakuacji równy prędkości pieszego/długość przejścia. Jeśli nie masz na środku wysepki o szerokości 2 metrów (lub tzw. cielętnika, czyli przejścia z przesunięciem - np. Górczewska x Syreny), to musisz liczyć całą jezdnię - a to bardzo wydłuża czas fazy.

Awatar użytkownika
Jarek
Posty: 2962
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:09

Post autor: Jarek » 01 wrz 2009, 9:06

Dlatego - paradoksalnie - im ważniejsza (szersza) ulica, tym większe straty czasu na skrzyżowaniu.

Domino2001
Posty: 1767
Rejestracja: 08 sty 2009, 9:03
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów (Zachodni)

Post autor: Domino2001 » 02 wrz 2009, 8:40

Wczoraj, jako pieszy, miałem okazję wypróbować nowe światła na placu Na Rozdrożu i moje wnioski:
- światła dla pieszych na nowych pasach w poprzek al. Szucha - ok, ale zirytowało mnie dziwne urządzenie przyczepione do słupa inne niż standardowe (nie podświetla się i inna konstrukcja)
- światła dla pieszych w al. Ujazdowskich to porażka, krótki cykl i przez to niełatwo przejść tędy hurtem przez dwie jezdnie, sygnalizacja prędzej dla rowerzystów niż dla pieszych a mimo wszystko gdy zapali się czerwone, przycisk automatycznie załącza się.
Najczęściej jeżdżę liniami: M1, 179, 185, 195, 209, 503, 737.

Awatar użytkownika
Majusi
Posty: 605
Rejestracja: 08 lip 2008, 18:23
Lokalizacja: Zielona Białołęka

Post autor: Majusi » 03 wrz 2009, 12:28

Omijanie fazy z pieszymi gdy nie wystąpi zgłoszenie (przycisk) przy małych natężeniach ruchu z kierunków podporządkowanych ma sens (minimum zielonego dla pojazdów to 5 sek w przeciwieństwie do czasu gwarantującego przejście - z zielonym migowym min na 3/4 przejścia - min 12", niższe wartości czasów międzyzielonych), ale jest jedno "ale" - w czasie trwania fazy dla kierunku podporządkowanego pieszy dostanie zielone po naciśnięciu przycisk max. do 2 sek. w czasie trwania zielonego dla pojazdów (w uproszczeniu) a często też się zdarza, że tylko w czasie przejścia z fazy na fazę (czyli zero sekund zielonego dla pojazdu) - podyktowne jet to często warunkami czasowymi (głównie koordynacja). Oszczędności czasu oddawane są na kierunek główny. Oczywiście dotyczy to pieszych przechodzących przez ulicę główną. I tu jest problem z pieszymi, którzy często nie rozumieją dlaczego nie dostali sygnału zielonego i przechodzą na czerwone chociaż nie są kolizyjni z pojazdami (przejście na własną odpowiedzialność). Wprowadzenie stałej fazy z pieszymi może być nie zrozumiałe dla kierujących - brak pieszych, nic się nie dzieje - pojazdy już opuściły skrzyżowanie a my czekamy i gdzie ta akomodacja.

Awatar użytkownika
hafilip84
Jego Gryząca Albumowość
Posty: 7641
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:03
Lokalizacja: Legionowo

Post autor: hafilip84 » 03 wrz 2009, 13:58

Miałem ostatnio nieprzyjemność przechodzenia przez Powstańców Śląskich przy skrzyżowaniu z Piastów Śląskich (przejście bliżej pętli Nowe Bemowo). Chciałbym wiedzieć, co za jeleń ustawił te światła w ten sposób? Najpierw zapaliły się zielone światła do przejść przez jezdnie. Następnie kolektywnie wszystko świeciło się na czerwono (tramwaj w żadną stronę nawet nie zbliżał się do przystanku). Później zapaliło się zielone przez tory tramwajowe (i zaraz zgasło). Potem jeszcze trochę czekania i dopiero zielone przez drugą jezdnię. Sumaryczny czas przejścia - około 4 minuty. Byłoby kilka razy krócej gdyby nie to czerwone po środku, które zresztą zignorowałbym gdyby nie patrol Policji idący razem ze mną.

Paweł D.
Posty: 5472
Rejestracja: 21 sie 2006, 23:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paweł D. » 03 wrz 2009, 15:37

To ja dołożę swoje dwa ulubione przykłady. Arkadia przy basenie. Wiadomo, że jest tam ruch pieszych od świtu do zmroku. Ale oczywiście przyciski działają całą dobę i jeśli go nie wciśniesz na początku cyklu poprzecznego łapiesz się na przejście dopiero za drugim razem. Oczywiście ludzie z siatami biegną do tramwaju na czerwonym (uważając że światła się popsuły).
Rondo Babka od strony JPII. To, że pionowa kreska dla tramwajów pali się ok. 10 sek. krócej niż dla samochodów i legalnie 2 składy nie przejadą pomijam. Widać tak musi być. Ale na wysokości Dzikiej mamy przejście dla pieszych z przyciskami. Nawet kiedyś działały. Teraz chyba też, ale nie jako przyśpieszacz tylko załącznik w ogóle. I mamy taką sytuację dla samochodów. Na Rondzie czerwone, na przejściu zielone (ale brak przejazdu dalej). Samochody stoją, piesi też. Na Rondzie zapala się zielone dla samochodów i w tym momencie czerwone na przejściu. Samochody zamiast wjechać na rondo przepuszczają czekających 3 min. na przejście pieszych. Naprawdę tak ciężko ustawić te światła aby ruch się wzajemnie nie blokował.

Awatar użytkownika
Majusi
Posty: 605
Rejestracja: 08 lip 2008, 18:23
Lokalizacja: Zielona Białołęka

Post autor: Majusi » 03 wrz 2009, 17:40

Z tego co pamiętam to Arkadia ma chyba cykl 80" i priorytet to jest czyszczenie ronda, pomijam oznakowanie poziome, ale to już pomysł IR. Niestety piesi o ile nie wcisną to mają przechlapane, ale coś za coś. Tramwaj 10" to prawdopodobnie jest świadome ze względu na ich akumulację na środku (za dużo relacji). Z Dziką to jest racja, ale tam trzeba byłoby zastosować inny sposób sterowania (badanie zajętości detektorów za skrzyżowaniem), ale wtedy byłoby trzeba na sztywno zsynchronizować z wlotem na Babce na zasadzie wpuszczania na wolną przestrzeń. Kierunek przeciwny może działać na innej zasadzie tylko wtedy może być problem przejścia na raz. Jest to do zrobienia chociaż nie jest to takie proste. Jeżeli chodzi o Piastów to coś tam było zmieniane ze względu na priorytet dla tram. Czy to się udało to nie mnie oceniać. Na przejściu przez tory powinno zielone być długo o ile nie ma zielonego dla tram.

Paweł D.
Posty: 5472
Rejestracja: 21 sie 2006, 23:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paweł D. » 03 wrz 2009, 18:13

Kolego, wystarczy aby zielone dla pieszych przy Dzikiej trwało tak samo długo (ew. ciut krócej) jak dla pieszych na Rondzie (z odpowiednim przesunięciem czasowym) . Przecież to ten sam potok. Albo po prostu zrobić wzbudzaną przyciskiem. Wstrzymanie ruchu samochodów na 30 sek. to nie tragedia. Stan obecny czyli zapalanie się zielonego dla pieszych na 30 sek. na obu kierunkach naraz to pomyłka, bo nawet Spidy Gonzales nie przebiegnie w tym czasie 6-ciu pasów, torowiska i dwóch labiryntów.

Awatar użytkownika
Jarek
Posty: 2962
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:09

Post autor: Jarek » 03 wrz 2009, 21:38

Przy Dzikiej za późno jest wykrywany tramwaj jadący od południa. Efekt. Strata ok 10s lub - co nagminne - przejeżdżanie motorowych na czerwonym.
biorąc pod uwage, że przy Dzikiej są labirynty, ja bym to dobrze skoordynował z Babką i zrezygnował z przejścia na raz. Bykl 80s to nie jest dużo czekania. Tramwaje - oczywiście wzbudzanie jak obecnie, tylko z poprawa detekcji od południa.

[ Dodano: |3 Wrz 2009|, 2009 21:40 ]
Paweł D. pisze:Kolego, wystarczy aby zielone dla pieszych przy Dzikiej trwało tak samo długo (ew. ciut krócej) jak dla pieszych na Rondzie (z odpowiednim przesunięciem czasowym) . Przecież to ten sam potok.
Oj, na rondzie masz przechodzenie na 2 razy. Nie takie proste. Do tego warunki koordynacji. W kierunku południowym powinna być szeroka wiązka. W kierunku na północ jest w zasadzie permanentna kolejka, więc trochę to sens traci. Ale koordynacja i tak powinnna raczej być.

Awatar użytkownika
Majusi
Posty: 605
Rejestracja: 08 lip 2008, 18:23
Lokalizacja: Zielona Białołęka

Post autor: Majusi » 04 wrz 2009, 17:49

Koordynacja jest (miała być) i co z tego. W tym przypadku gdy kolejka jest dłuższa niż powierzchnia akumulacji i przy przekroczeniu przepustowości to nie ma sensu. Zielone na Babce jest znaczie krótsze niż dla pojazdów na Dzikiej i stąd ten problem (co innego gdyby było odwrotnie). Chodziło mi o to aby nie wyświetlać zielonego dla pojazdów bez sensu jak i tak nie mają gdzie pojechać a oddać to dla pieszych przez wschodnią jezdnię JPII. Oczywiście tramwaje mają zielone bo to chyba jest związane z fazą główną czyli wzdłuż JPII (tramwaj chyba nie jest wzbudzany chociaż może wymyślono coś innego). Jeżeli tak to może 10" wynika z odległości i stref detekcji (pamiętajmy o międzyzielonych dla pieszych plus zielone migowe - ok. 10" czyli 100m). Daleko i chyba detektory nie sięgają tak daleko.

[ Dodano: |4 Wrz 2009|, 2009 17:56 ]
Do Paweł D. (Dzika) - 30" x 1.4 m/s = 42m, 6 pasów x ok. 3 m = 18 - 20 m plus pas dzielący niech będzie ok. 10" czyli 15 m. Nie widzę problemu aby przejść na raz.

Paweł D.
Posty: 5472
Rejestracja: 21 sie 2006, 23:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paweł D. » 04 wrz 2009, 18:42

Majusi pisze:Do Paweł D. (Dzika) - 30" x 1.4 m/s = 42m, 6 pasów x ok. 3 m = 18 - 20 m plus pas dzielący niech będzie ok. 10" czyli 15 m. Nie widzę problemu aby przejść na raz.
Kolego, nie wiem co miałem na myśli pisząc te 30 sek. ale czas palenia się zielonego to przejście szybkim krokiem przez 3 pasy. Sorry za wprowadzenie w błąd.

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26877
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 04 wrz 2009, 18:42

No, bo jak można dowiedzieć się od wybitnych szpecjalistów zajmujących się sygnalizacją świetlną w tym mieście, "w Warszawie nie stosuje się detektorów tramwajowych oddalonych od punktu kolizji". Po prostu "nie stosuje się", sprawa załatwiona.

Najświętsza jest w końcu przepustowość dla samochodów i ograniczanie liczby ich zatrzymań (tzw. "ekologia"), jak ona jest zagrożona, to instrukcja nawet nie jest ważna. Ale jak trzeba coś poprawić pieszym lub, nie daj Boże, tramwajom, to od razu instrukcja w rączkę i sprawdzamy delikwenta!
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
hafilip84
Jego Gryząca Albumowość
Posty: 7641
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:03
Lokalizacja: Legionowo

Post autor: hafilip84 » 04 wrz 2009, 18:59

A takie pytanko. Ile by kosztowało wyposażenie miasta w czujniki, które by sprawdzały co się dzieje ZA skrzyżowaniem? Chodzi mi o niewłączanie zielonego światła w momencie gdy i tak żaden samochód za skrzyżowanie się nie zmieści. Z mojego, amatorskiego, punktu widzenia dałoby się wtedy wykorzystać niezależne sygnalizatory dla tramwajów (Na zasadzie: co z tego, że samochody stoją - jeszcze dwa tramwaje mogą przejechać.) Inna możliwość: przy ustawieniu przy jezdni poprzecznej sygnalizatorów kierunkowych można upłynnić w tym czasie ruch poprzeczny i w wybranych relacjach skrętnych.

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26877
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 04 wrz 2009, 19:10

Pętla z montażem to jest rząd 10 tysięcy za sztukę (na 1 pas lub tor), video jest chyba tańsze.

Natomast oczywiście wymaga to inteligentnego sterowania ruchem, co oznacza korektę programu, czasem wymianę komputera sterującęgo (sterownika) i wymianę ludzi w Biurze Inżyniera Ruchu :p
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

ODPOWIEDZ