Szeregowy_Równoległy pisze:Oczywiście, podróże między cmentarzami to to, co pasażerów kręci najbardziej, jest to kluczowe dla komunikacji miejskiej zadanie weekendowe.
Taka specyfika linii, która ma specyficznych pasażerów i na pewnych odcinkach zazwyczaj w specyficznej grupie wiekowej.
Szeregowy_Równoległy pisze:Koordynacja polega na tym, że 500 zamiast jeździć tak, jak powinno, objawia się pod innym numerem tylko po to, żeby 409 ktokolwiek zechciał jechać, a przy okazji 409 nie daje możliwości przesiadki w ciąg JP2, potem gna dokładnie tak, jak 180, tylko gorzej, bo część przystanków omija, a część ma NŻ, a to, które omija, a które ma NŻ to chyba w drodze losowania wybierano, a na koniec udaje 114, tylko gorsze, bo omija Sokratesa żeby po krzakach przy Nocznickiego się pokazać, po czym dojeżdża na cmentarz, dzięki czemu między Młocinami a cmentarzem jest częściowo przydatne.
Też jestem za tym, żeby odchudzić listę przystanków, ale w dzisiejszych czasach jest to prawie nierealne. A przez krzaki na Nocznickiego musi w jedną stronę jechać, żeby zaliczyć przystanek Popiela, których według chociażby części forumowiczów jest niezbędny dla tej linii. A i przypomnę, że na wydłużeniu
409 na Bródno-Podgrodzie pod względem bilansu brygadowego tylko zyskaliśmy, a linia nabrała większego sensu niż jak jeździła do CH Arkadia. Owszem, minusem mogą być ewentualne opóźnienia przywiezione z trasy, ale takie są uroki koordynacji kursów z dłuższymi z krótszymi i na twoim ukochanym
114 przed wakacjami było identycznie. Zresztą w przypadku punktualności
409 chyba ostatnio nie jest tak źle?
Szeregowy_Równoległy pisze:Częściowo, bo UKSW odpuszcza, a w weekendy tam pusto nie jest, 114 much nie wozi. Bogatego mamy Organizatora, że to utrzymuje.
114 jest tak specyficzną linią, że w jednych kursach wozi muchy, a w innych jest niezabieralne. I niestacjonarnych studentów (którzy raz są, a innym razem nie) nie bierz pod uwagę. Naprawdę
409 nie ma po co stawać przy UKSW.
Szeregowy_Równoległy pisze:A koordynacja z 701 jest super, szczególnie, że obie linie jadą z różnych przystanków, więc można sobie pochodzić i poszukać czym warto jechać.
Zajeżdżało na pętlę to było źle, że za długo? No to nie zajeżdża. A na miejscu korzystających często z dojazdu na cmentarz to bym zrobił tak, że zapisałbym sobie na karteczce, że pierwsza linia jedzie o takich końcówkach, a druga o takich i przy wysiadaniu z metra sprawdził co ma teraz jechać.
![:wink: :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)