Strona 78 z 152
: 18 mar 2011, 13:17
autor: Rosa
Desert pisze:
Nie wiecie Panowie co to jest prawdziwy doping i "życie" meczem.
EOT
To nich dopingują na meczu, w wynajetym autobusie a nie środkach komunikacji publicznej z ktorej w takich sytuacjach normalni pasażerowie muszą uciekać.
: 18 mar 2011, 13:19
autor: Bastian
Desert pisze:Nie wiecie Panowie co to jest prawdziwy doping i "życie" meczem.
Podobnie nie wiem, jak smakuje misjonarz, ani jak się można czuć, gdy ktoś iska pchły na twoim grzbiecie. I co z tego?
: 18 mar 2011, 15:43
autor: rufio198
Szkoda że autor tego artykuły nie przejechał się jakimkolwiek pociągiem na liniach : siedleckiej, małkińskiej, dęblińskiej po derbach Warszawy.
Wtedy by zobaczył cywilizowanych kibiców
: 18 mar 2011, 15:56
autor: fik
marcint5 pisze:Kiedyś po takich przejażdzkach autobusy nadawały się poważnego remontu. A tu patrz, Manik przetrwał.Lepiej niech śpiewają i tuptają, niż mają bić i niszczyć. Mniej
Desert pisze: Nie wiecie Panowie co to jest prawdziwy doping i "życie" meczem.
Telewizja radziecka kręci film o dobroci Stalina. Jedno z ujęć; Do Stalina podchodzi małe dziecko i mówi:
- Wujku, daj cukierka.
- Won ty s.....u! - Krzyczy Stalin
W tym momencie kamera kieruje obiektyw na planszę z napisem: A mógł zabić!
Ja naprawdę nie wiem, jak można tego typu bydlęce zachowania choćby próbować usprawiedliwiać, a co dopiero otwarcie przyznawać się do udziału w nich.
: 18 mar 2011, 17:02
autor: JacekM
Wracałem ze trzy razy z kibicami Legii wracającymi z meczu i ani przez chwilę nie czułem się zagrożony. Jedyny niefajny moment był, gdy wszyscy zaczęli skakać, ale wtedy kierowca zatrzymał się i po parunastu sekundach spokoju pojechał dalej.
: 18 mar 2011, 17:49
autor: reserved
Ja z kolei raz miałem taką sytuację 'kibicowską'. To był jakiś mecz w któryś piątek na Łazienkowskiej a ja akurat jechałem 187 w kierunku Stegien TŁ. Przy Metrze wsiadło mase kibiców, krzyczeli... pamiętam jednego który wsiadał z piwem i krzyczał "posuńcie się, jedziemy k* w jednym celu!". Po chwili zaczęli skakać i śpiewać legijne piosenki. Oni cały tył obstawili i ja przypadkiem zupełnie znalazłem się w samym środku kibiców, ale nie czułem się ani trochę zagrożony. Wręcz przeciwnie, atmosfera była jakaś taka, że wszyscy patrząc na nich się uśmiechali. Jedna pani np. chciała wysiąść to powiedziała do nich "chłopcy, przepraszam", jakiś legionista krzyknął "przepuście panią, prosimy baardzo!!" .
: 18 mar 2011, 18:07
autor: MeWa
chester pisze:Tak luźno i żartem rzuciłem. Mogliby równie dobrze do metra jechać.
żeby potem kulturalni kibice rozbujali pociąg i zablokowali ruch...?
: 18 mar 2011, 18:12
autor: Szeregowy_Równoległy
chester pisze:Tylko dlaczego jazda z kibicami siatkówki czy żużla to czysta przyjemność, a z kibicami futbolu to czysta żenada?
Bo piłka nożna to najbardziej plebejski ze sportów a więc i publika najbardziej plebejska?
fik pisze:Ja naprawdę nie wiem, jak można tego typu bydlęce zachowania choćby próbować usprawiedliwiać, a co dopiero otwarcie przyznawać się do udziału w nich.
Bo w tego typu bydlęcych zachowaniach, oprócz tego, że przeszkadzają (nie szkodzą) innym nie ma nic tak naprawdę nagannego? Kibice piłkarscy zawsze, na całym świecie, zachowują się podobnie. Kwestia widowni, ci którzy wychodzą z teatru są śliczni, wymuskani, pełni kultury i w głębi przeżywają uniesienia związane ze sztuką wznosząc głębokie ochy i jeszcze głębsze achy, natomiast ci wychodzący z meczu są rozśpiewani, wsiadają do autobusu i kontynuują śpiewy ciesząc się zwycięstwem swoich albo zdecydowanie nie ciesząc się innym niż zwycięstwo wynikiem. Dopóki niczego nie niszczą dopóty nie ma problemu. Pamiętam kiedyś, dawno temu, w pomeczowym 171 kierowca poprosił o nieskakanie, bo wóz nie chce jechać i kibice skakać przestali. Kibice na całym świecie są tacy sami, na całym świecie się między sobą tłuką, na całym świecie w swoich miastach świętują zwycięstwa i przeżywają porażki. Nie wiem tak naprawdę czego wymagasz, żeby wyszli z meczu, wsiedli do autobusu, grzecznie usiedli lub stanęli i prowadzili rozmowy na poziomie wypowiedzi późnego Szpakowskiego?
: 18 mar 2011, 18:36
autor: reserved
To by była utopia.
: 18 mar 2011, 18:36
autor: fik
Szeregowy_Równoległy pisze:Nie wiem tak naprawdę czego wymagasz, żeby wyszli z meczu, wsiedli do autobusu, grzecznie usiedli lub stanęli i prowadzili rozmowy na poziomie wypowiedzi późnego Szpakowskiego?
Wymagam, żeby zachowywali się jak ludzie, a nie nierogacizna. Proste i logiczne. Na pastwis... stadionie mogą sobie robić, co im się żywnie podoba. Wśród ludzi jednak mają chociażby udawać przynależność do naczelnych.
: 18 mar 2011, 18:52
autor: Szeregowy_Równoległy
fik pisze:Szeregowy_Równoległy pisze:Nie wiem tak naprawdę czego wymagasz, żeby wyszli z meczu, wsiedli do autobusu, grzecznie usiedli lub stanęli i prowadzili rozmowy na poziomie wypowiedzi późnego Szpakowskiego?
Wymagam, żeby zachowywali się jak ludzie, a nie nierogacizna. Proste i logiczne. Na pastwis... stadionie mogą sobie robić, co im się żywnie podoba. Wśród ludzi jednak mają chociażby udawać przynależność do naczelnych.
Czy coś poza twoim poczuciem estetyki, bezpieczeństwa i dobrego smaku wulgarnie śpiewający kibice urażają? No może to, że ciężko byłoby im bilety sprawdzić
: 18 mar 2011, 18:55
autor: fik
Szeregowy_Równoległy pisze:
Czy coś poza twoim poczuciem estetyki, bezpieczeństwa i dobrego smaku wulgarnie śpiewający kibice urażają?
A to mało?
: 18 mar 2011, 18:57
autor: Szeregowy_Równoległy
Dla mnie to trochę mało, zagrożeniem nie są, tyle że drą paszcze. Normalne pomeczowe zachowanie kibiców demonizujesz, porównujesz ich do bydła, błyskotliwie stadion określasz mianem pastwiska, i wszystko dlatego, że brzydko się zachowują, bo głośno i wulgarnie.
: 18 mar 2011, 19:04
autor: fik
Ekshibicjonista zagrożeniem też nie jest, tyle że fiuta pokazuje. Demonizujesz normalne zachowanie zboczeńca tylko dlatego, że brzydko się zachowuje.
: 18 mar 2011, 19:40
autor: rufio198
Szeregowy_Równoległy pisze: No może to, że ciężko byłoby im bilety sprawdzić
Tu akurat jesteś w błędzie