Strona 79 z 113

: 26 wrz 2012, 15:12
autor: osa
Pisałem o tym wcześniej: ciężko będzie zwiększyć frekwencję, dopóki nie skończy się przebudowa buraczkowego terminalu na Okęciu i dopóki pociągi będa jeździły kilkoma trasami przez Śródmieście i Centralny. Możesz je puszczać nawet co 5 minut, a możesz i co 30 (poza szczytem), a i tak rezultat będzie podobny.

: 26 wrz 2012, 15:13
autor: rufio198
reserved pisze:
rufio198 pisze:Zależy co się uważa za awarię
Za awarię uważam każdą okoliczność, która zdarza się niespodziewanie i powoduje niemożliwość pojechania dalej danym pojazdem/składem. W przypadku pociągów często powoduje niemożliwość pojechania dalej żadnym innym składem.
To powtórzę pytanie Fika wiesz ile było takich awarii z winy przewoźników od czasu uruchomienia linii na lotnisko powodujące odwołanie, opóźnienie pociągów lub perturbacje w ruchu ? Odpowiem Ci bo się będziesz tłumaczył że nie masz dostępu do danych itp - zero.
Były dwie poważne perturbacje w ruchu pociągów spowodowane kradzieżą elementów urządzeń srk i jedna spowodowana wypadkiem z człowiekiem.

: 26 wrz 2012, 15:15
autor: MichalJ
osa pisze: Dla mnie fiaskiem są wyniki nowej linii kolejowej na stacji Lotnisko Chopina, ale w przypadku stacji Służewiec uważam, że można mówić o pewnym sukcesie, na który trzeba chuchać i dmuchać - i tak też robimy, np. krytykując fatalne warunki przesiadki i dojścia do peronu tej stacji/przystanku osobowego.
A zauważyłeś (zza biurka :) ), że te warunki się już radykalnie poprawiły?

[ Dodano: |26 Wrz 2012|, 2012 15:16 ]
Przy okazji - procedury do trupa na torach są absurdalnie niewydolne i to na pewno powinno być zmienione.

: 26 wrz 2012, 15:18
autor: Wolfchen
MichalJ pisze:Przy okazji - procedury do trupa na torach są absurdalnie niewydolne i to na pewno powinno być zmienione.
Bez zmiany KPK i paru innych aktów prawnych nic nie zrobisz.

: 26 wrz 2012, 15:23
autor: marcin3001
osa pisze:Tak czy owak, jest to jeden z tych wiecznych tematów, które powracają. Niestety, trend pokazuje, jak postrzegana jest kolej. A mianowicie jako o wiele bardziej zawodny środek transport niż pozostałe w aglomeracji.
Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę z odpowiedzialności, jaką bierzesz za swoje gadanie na łamach gazety. Bo ten wizerunek tworzy również prasa.
A fakty są takie, że sporo znajomych którzy nigdy nie jechali pociągiem po Warszawie, właśnie na podstawie takich artykułów mówią mi, że kolej jest zawodna, niefajna itd. Natomiast ci, którzy tymi pociągami jeżdżą, zazwyczaj je sobie chwalą. Wystarczy zresztą posłuchać komentarzy w skm-kach. Wiele razy słyszę, że dobrze że jest pociąg, bo po drogach to się nie idzie poruszać.

Zresztą przyznaj, przecież płacą ci za narzekanie, bo kto by chciał czytać o tym, że wszystko jest ładne i piękne. Toż to by brzmiało tak prl-owsko... Ludzie szukają sensacji, dziennikarze ją dostarczają jak świeże bułeczki, a tym czasem życie jest sporo piękniejsze poza redakcją, gwarantuję :)

: 26 wrz 2012, 15:27
autor: MichalJ
Wolfchen pisze:
MichalJ pisze:Przy okazji - procedury do trupa na torach są absurdalnie niewydolne i to na pewno powinno być zmienione.
Bez zmiany KPK i paru innych aktów prawnych nic nie zrobisz.
Do powieszonego klawisza, zamieszanego w aferę Olewnika, prokuratorowi przyjechać się nie chciało. Więc to nie jest tak, że do każdego trupa przyjeżdża. To raz.

A dwa, że 3 godziny oczekiwania na prokuratora to chyba w KPK zapisane nie są.

A trzy, że nie takie ustawy się zmienia.

: 26 wrz 2012, 15:44
autor: osa
Wreszcie możemy się zgodzić: ciało z miejsca wypadku powinno być zabierane/przenoszone tak szybko, jak się da.
A koledze, który jest zadowolony z kolei i nic mu się po drodze nie psuje, życzymy szerokiej drogi! Bo w polemikę na temat pracy, którą wykonuję, nie podejmuję się wchodzić. Nie miejsce na to, zresztą pan kolega już wie, na czym to wszystko polega.

: 26 wrz 2012, 15:51
autor: MichalJ
Jak już opisujemy pojedyncze przypadki, to kolega z sąsiedniego biurka przesiadł się z auta na P&R koleją. I o takich zdarzeniach, że pociągi jechały pospóźniane, mówi powiedzmy raz na 2-3 tygodnie. Ale wtedy wsiada w poprzedni (ten spóźniony) pociąg i też dojeżdża. A takich awarii, ze się spóźnia do pracy, to doświadcza może dwie-trzy w roku (też za wiele, no ale cóż). Ale spóźnia się np. 20 minut, nie 2 godziny...

: 26 wrz 2012, 15:59
autor: reserved
rufio198 pisze:To powtórzę pytanie Fika wiesz ile było takich awarii z winy przewoźników od czasu uruchomienia linii na lotnisko powodujące odwołanie, opóźnienie pociągów lub perturbacje w ruchu ? Odpowiem Ci bo się będziesz tłumaczył że nie masz dostępu do danych itp - zero.
Co znaczy "awarii z winy przewoźników"? Czy to znaczy, że te wszystkie informacje o opóźnieniach pociągów na stronie ZTM są bajkami wymyślanymi przez kogoś zza biurka?

: 26 wrz 2012, 16:05
autor: blinski
JacekM pisze:
osa pisze:Jeżeli frekwencja jest słaba, to należy się poważnie zastanowić nad zmianami w rozkładzie. Uważam, że nie stać nas na utrzymywanie pociągów z 900 miejscami, które przewożą garstkę osób. Ok - w godzinach szczytu, bo korzysta z tego Służewiec, ale poza szczytem, to już marnotrawstwo, bo ze Służewca też prawie nikt wtedy nie jeździ.
Czyli więcej ludzi będzie jeździć jeśli pociągi będą jeździć rzadziej? Z taką logiką nie dziwi zjazd wyników sprzedaży Agory...
A kto chce, żeby jeździły rzadziej? Widziałeś taką sugestię? Może jednak cały czas chodzi o to, żeby przewoziły tylu pasażerów, do ilu przewożenia zostały przystosowane, aby ich funkcjonowanie miało większy sens? Przecież zauważyłeś chyba, ze mowa jest o Służewcu, bo to on usprawiedliwia teraz w okresach szczytu sensowność istnienia tej linii - lecz Służewiec to tylko druga, mniejsza pieczeń przy kolejowym ogniu. Tak naprawdę celem jest ta pierwsza pieczeń - dowożenie ludzi do i z lotniska, czyli sprawienie, aby nie wybierali taksówek ani autobusów, ale kolej. Na razie to skóra i kości, i w tym problem.
marcin3001 pisze: Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę z odpowiedzialności, jaką bierzesz za swoje gadanie na łamach gazety. Bo ten wizerunek tworzy również prasa.
A fakty są takie, że sporo znajomych którzy nigdy nie jechali pociągiem po Warszawie, właśnie na podstawie takich artykułów mówią mi, że kolej jest zawodna, niefajna itd. Natomiast ci, którzy tymi pociągami jeżdżą, zazwyczaj je sobie chwalą. Wystarczy zresztą posłuchać komentarzy w skm-kach. Wiele razy słyszę, że dobrze że jest pociąg, bo po drogach to się nie idzie poruszać.
A ja mam nadzieję, że ty zdajesz sobie sprawę, że mimo pewnej poprawy kolej wciąż jest dużo bardziej zawodnym środkiem komunikacji niż inne, oraz z tego, że od lukru polewanego w gazetowych artykułach kolej się lepsza nie stanie?

: 26 wrz 2012, 16:14
autor: Wolfchen
MichalJ pisze:A dwa, że 3 godziny oczekiwania na prokuratora to chyba w KPK zapisane nie są.
Prokurator często jest przywożony prosto z domu albo z innych oględzin. A jeszcze musi wypisać tonę papierów.
MichalJ pisze:Do powieszonego klawisza, zamieszanego w aferę Olewnika, prokuratorowi przyjechać się nie chciało. Więc to nie jest tak, że do każdego trupa przyjeżdża. To raz.
Zapoznaj się z aktami normatywnymi działającymi w tej kwestii, wszystko jest opisane :)

: 26 wrz 2012, 16:23
autor: MichalJ
Jak jesteś taki mądry, to napisz.

Zresztą: jeśli wypadków jest tak wiele, to prokuratorów może być więcej niż jeden, a papiery można wypełnić po zabraniu zwłok.
Co ma do rzeczy, że z domu? W Krakowie mieszka?

(Kolejna osoba, która upiera się, że jakaś procedura jest najlepsza na świecie i nie do zmiany. Wystarczy mi jeden, który tak odpowiada na każdą krytykę metra...)

: 26 wrz 2012, 16:29
autor: person
Wolfchen pisze:Prokurator często jest przywożony prosto z domu albo z innych oględzin. A jeszcze musi wypisać tonę papierów.
Tja, podobno najdłużej czeka się w niedziele i święta, szczególnie w porze obiadowej.
Może to sprawdza się w mniejszych miastach, ale nie w tak dużym mieście jak Warszawa, gdzie jeden trup potrafi sparaliżować na długo znaczną część miasta.
Zapytaj praktyków, którzy muszą radzić sobie z sytuacją kryzysową, a nie prokuratorów, którym nie musi zależeć na zmianie, bo przecież to oni są teraz panami sytuacji.

: 26 wrz 2012, 16:30
autor: Wolfchen
MichalJ pisze:Jak jesteś taki mądry, to napisz.
Posty mają limitowaną liczbę znaków, a to są materiały ogólnodostępne. Polecam również podręczniki do kryminalistyki.
MichalJ pisze:Zresztą: jeśli wypadków jest tak wiele, to prokuratorów może być więcej niż jeden, a papiery można wypełnić po zabraniu zwłok.
Prokuratorów jest za mało, podobnie jak sędziów. A na więcej etatów nie ma kasy.
MichalJ pisze:Co ma do rzeczy, że z domu?
Czas dojazdu choćby.
MichalJ pisze:Kolejna osoba, która upiera się, że jakaś procedura jest najlepsza na świecie i nie do zmiany.
Nie upieram się, że procedura jest najlepsza, bo jest do niczego, ale póki co nie ma odpowiedniej kadry, żeby wdrożyć inne procedury. Jak ktoś zginie na drodze, to jego też się nie rusza, az nie dokończą oględzin.

[ Dodano: |26 Wrz 2012|, 2012 16:35 ]
person pisze:Tja, podobno najdłużej czeka się w niedziele i święta, szczególnie w porze obiadowej.
I wieczorami :P
person pisze:Może to sprawdza się w mniejszych miastach, ale nie w tak dużym mieście jak Warszawa, gdzie jeden trup potrafi sparaliżować na długo znaczną część miasta.
Nie wiem, jak to się sprawdza w mniejszych miastach, w Warszawie się to sprawdza tak wspaniale, że są duże zatory. Ale na to się nic nie poradzi, takie prawo.
person pisze:Zapytaj praktyków, którzy muszą radzić sobie z sytuacją kryzysową, a nie prokuratorów, którym nie musi zależeć na zmianie, bo przecież to oni są teraz panami sytuacji.
Może zatem praktycy będą rozstrzygać o dalszym biegu postępowania i wykluczać udział osób trzecich?

Wg mnie nie musi być prokurator do oględzin zwłok, niech będzie oficer Policji - byle posiadający odpowiednie wykształcenie, kompetencje i wiedzę.

: 26 wrz 2012, 17:03
autor: MichalJ
Czy dom prokuratora jest dalej od typowego trupa niż siedziba prokuratury? Co za argumenty w ogóle?

I proszę nie odsyłać do podręczników, nie na tym polega dyskusja na forum.

(Pisze się 'policji', nie 'Policji'.)