Druga linia metra - dalsze plany rozbudowy

Moderator: JacekM

JaBaal
Posty: 740
Rejestracja: 09 lis 2006, 21:06

Post autor: JaBaal » 15 cze 2008, 17:51

MeWa pisze:A potem zamkniesz linię na czas przebudowy peronów i urządzeń? Doświadczenie pokazuje, że nigdy byśmy nie doczekali się pierwotnej wersji. Poza tym, z tą szybkością budowy tunelu nie byłbym taki pewien, bo planowanie w tym momencie trzeba byłoby rozpocząć zupełnie od nowa.
Właśnie tak. Zamknięcie lini na czas przebudowy wiązałoby się z uciążliwością o tyle, że ludzie, którzy zdążyli przyzwyczaić się do tej trasy, musieliby szukać alternatyw. Natomiast wszystko odbywałoby się pod ziemią przecież, a więc dla ruchu naziemnego byłoby bez znaczenia. A poza tym, jak długo taka przebudowa trwałaby? Wyobrażam sobie, ze nie dłużej niż pół roku - a to chyba 'dla ludu' byłoby akceptowalne?
EDYTA dodaje, że co do planów, to czy nie wystarczyłoby 'przeprojektowanie punktów wczepienia' sieci tramwajwej?
Jeśli ktokolwiek wypowiada się o komunikacji w Pruszkowie, niech nie zapomina, że na północ od torów (Gąsin, Żbików, Bąki) też mieszkają ludzie.
Śp. 714 Ożarów - os. Staszica = to były piękne dni...

Awatar użytkownika
a/p TALENT
Posty: 1716
Rejestracja: 31 sie 2007, 19:06
Lokalizacja: Flughafen Bemowo

Post autor: a/p TALENT » 15 cze 2008, 19:28

Problemy związane z tunelami dla tramwajów ćwiczyliśmy podczas burzliwego ale pouczającego sporu dotyczącego wiedeńskiej linii 18 i trasy metra U-2 na odcinku od Karlsplatzu do Schottenringu / zaprojektowanej i wykonanej jako tzw. premetro /.
ZUS fundatorem emigracji

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 15 cze 2008, 22:42

To znaczy? Coś więcej? :)
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26855
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 16 cze 2008, 8:14

MeWa pisze:To że II linia będzie miała własną STP, nie jest uzasadnieniem wystarczająćym dla budowy krótszych peronów. Na I linii też były potoki na trzy wagony w momencie uruchomienia, a teraz jeżdżą pociągi sześciowagonowe.
Odwrotnie. To, że bedzie miała własną STP oznacza, że nie ma przeciwskazań do budowy peronów krótszych, dłuższych, niższych, wyższych czy wyposażonych w drzwi peronowe - bo składy powinny być odpowiednie dla eksploatacji na tej linii.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
a/p TALENT
Posty: 1716
Rejestracja: 31 sie 2007, 19:06
Lokalizacja: Flughafen Bemowo

Post autor: a/p TALENT » 16 cze 2008, 8:38

Kraj i zagranica . Temat :O tramwajach w Wiedniu . Apogeum tematu końcówka 2007 r.
ZUS fundatorem emigracji

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 16 cze 2008, 13:00

Obrazek
Specjaliści ocenią
ikr 16-06-2008, ostatnia aktualizacja 16-06-2008 09:21

W poniedziałek do Warszawy przyjeżdżają zagraniczni eksperci, którzy doradzą władzom miasta, czy budować II linię metra.

Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz poprosiła o tę analizę członków Komisji Europejskiej i przedstawicieli banków EBI oraz EBOiR. Mają ocenić, czy stolicy opłaca się budować centralny odcinek, gdy konsorcja budowlane zażyczyły sobie w przetargu 6 mld zł zamiast spodziewanych 3 mld zł. Warszawskie metro byłoby droższe niż w Amsterdamie czy Dublinie, porównywalne z Sydney.

Stolica miałaby dostać dofinansowanie z UE na pierwszy odcinek (od ronda Daszyńskiego do Dworca Wileńskiego) – 1,4 mld zł. Eksperci ocenią, czy ta dotacja nie jest zagrożona, skoro całość ma kosztować 6 mld zł. Jeśli uznają, że Unia dotację może cofnąć, przetarg na II linię metra będzie unieważniony.

Źródło : Życie Warszawy
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26855
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 16 cze 2008, 17:35

Co będzie, jeśli specjaliści dadzą odpowiedź nie taką, na jaką władze miasta liczą? :-$
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
Koszałek
Posty: 120
Rejestracja: 06 sty 2008, 23:46
Lokalizacja: Po drugiej stronie lustra

Post autor: Koszałek » 16 cze 2008, 17:55

To się utajni z powodu dyrektywy UE nr: 48569^202h/593f-j/0956/s/05-11-06 ;)

A na jaką odpowiedź właściwie liczy miasto?
- Kochasz mnie?
- Kocham.
- Wyjdziesz za mnie?
- Nie.
- Złaź!

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26855
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 16 cze 2008, 17:58

Moim zdaniem - na "zastaw się a postaw się", ale tak naprawdę nie wiem, oczywiście.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 16 cze 2008, 23:55

Obrazek
Doradców metra mamy od metra
Jarosław Osowski2008-06-16, ostatnia aktualizacja 2008-06-16 23:13

Budować drugą linię z Woli na Pragę za 6 mld zł? Przedstawiciele europejskich banków, którzy przyjechali wczoraj do Warszawy, wypowiadają się ostrożnie. Za to eurodeputowany i były prezydent miasta Paweł Piskorski mówi bez ogródek: ten przetarg należy unieważnić

Ogromna suma, którą podały firmy budowlane, dwukrotnie przekracza plany ratusza. Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz waha się, czy podpisać kontrakt, przez który nasze metro stałoby się najdroższe na świecie.

Co ciekawe, agencja Reuters poinformowała właśnie, że 24-kilometrowa linia z 22 stacjami w stolicy Meksyku (umowa podpisana w ub. tygodniu) pochłonie 1,7 mld dol., czyli niespełna 4 mld zł, i będzie gotowa w grudniu 2011 r. Mniej więcej w tym samym czasie co nasze siedem stacji od ronda Daszyńskiego do Dworca Wileńskiego.

Teraz władze Warszawy radzą się, co robić. Po pomoc uciekły się do organizacji Jaspers. To grupa złożona z przedstawicieli Komisji Europejskiej, Europejskiego Banku Inwestycyjnego oraz Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, która wspiera projekty regionalne współfinansowane przez UE. Od jednego z uczestników wczorajszego spotkania z Jaspersem dowiadujemy się, że o sensie budowy 6 km metra za 6 mld zł unijni eksperci wypowiadali się bardzo ostrożnie. - To rzeczywiście wysoka cena. Wpłynął na nią warunek zakończenia budowy przed rozgrywkami Euro 2012 i ryzyko opóźnień, które grożą wykonawcom karami - mówi nasz informator.

W ciągu kilku, kilkunastu dni Jaspers powinien przekazać analizę, co należałoby zrobić. Według Marcina Ochmańskiego z biura prasowego ratusza będzie to bardzo ważny głos doradczy.

- Nie stać nas na wydawanie 6 mld zł. Najdroższe metro w Europie byłoby nie do przyjęcia dla Warszawy - powiedział wczoraj Paweł Piskorski, były prezydent miasta, a dziś eurodeputowany. Wynik przetargu uznał za skutek "ignorancji dramatycznie słabej ekipy, która powinna wylecieć z pracy". Uważa, że przetarg trzeba unieważnić i rozpisać nowy. Tak, by budowa zaczęła się od jednego lub obu peryferyjnych odcinków (Bemowo i Bródno). Fragment pod centrum zdaniem Pawła Piskorskiego należałoby drążyć po zakończeniu Euro 2012, by nie ryzykować rozkopania miasta podczas mistrzostw.

Były prezydent miasta przypomniał, że w 2002 r. jego ekipa zostawiła gotową koncepcję budowy tej samej linii w systemie partnerstwa publiczno-prywatnego. Pieniądze na tunele, stacje, a także pociągi miał wyłożyć inwestor z zewnątrz, a miasto spłacałoby mu przez 30-40 lat (w zależności od tempa prac) po 360-400 mln zł rocznie. W sumie, według ówczesnych cen, kosztowałoby to 5,4-6,5 mld zł.

Spytaliśmy go, czy może podać choć jeden tego typu projekt, który powstał w Polsce. Piskorski przyznał, że nie. Zastrzegł jednak, że inwestowanie w systemie partnerstwa publiczno-prywatnego obiecywała przed wyborami i Hanna Gronkiewicz-Waltz, i premier Donald Tusk.


Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

mozgow
Posty: 703
Rejestracja: 04 gru 2007, 11:43
Lokalizacja: Ochota

Post autor: mozgow » 17 cze 2008, 0:04

Obrazek
Z której strony zacząć budowę drugiej linii

Izabela Kraj, Konrad Majszyk 16-06-2008, ostatnia aktualizacja 16-06-2008 22:26

– Unieważnić! – mówi były prezydent Paweł Piskorski o przetargu na drugą linię metra. – Karygodne byłoby płacenie 6 mld zł tylko za centralny odcinek.


Ratusz przewidywał, że na odcinek między rondem Daszyńskiego i Dworcem Wileńskim wyda 2,8 mld zł. Ale budowlane koncerny wykorzystały inwestycyjną histerię przed Euro 2012 i zaproponowały w przetargu 6 mld zł.

Zdaniem Piskorskiego dziś eurodeputowanego, urzędnicy nadzorujący tę inwestycję powinni natychmiast stracić pracę. Nazwisk nie podał. Wiadomo jednak, że za przetarg odpowiadają m.in. wiceprezydent Jacek Wojciechowicz i prezes Metra Jerzy Lejk. Oni nie mają sobie nic do zarzucenia. Także prezydent Warszawy zwalniać ich nie zamierza. A decyzję – co z przetargiem – ma ogłosić w lipcu.

Tymczasem z najnowszych badań zleconych przez Metro (przeprowadzonych na 1520 pasażerach) wynika, że 92 proc. pozytywnie ocenia funkcjonowanie pierwszej linii. A co chcieliby w metrze zmienić? Na to pytanie najwięcej osób odpowiada: budować drugą linię.

Piskorski radzi zatem obecnym władzom: – Jak najszybciej zacznijmy budowę drugiej linii. Ale od początku, nie od środka. Od obrzeży, czyli Bródna albo Ursusa, żeby nie marnować pieniędzy i czasu – proponuje Piskorski.

Twierdzi, że w ten sposób będzie taniej, a centrum nie zostanie sparaliżowane w czasie Euro 2012. I nie będzie marnowania pieniędzy na tory do zawracania pociągów za stacjami Daszyńskiego i Wileńskim.

– Analizy wykazały, że odcinek centralny jest najbardziej potrzebny. Tędy podróżowałoby najwięcej pasażerów – mówi rzecznik Metra Krzysztof Malawko. – A tory do zawracania są potrzebne co kilka stacji. W sytuacji awaryjnej umożliwiają sprowadzenie pociągu.

Piskorski przypomina, że za jego rządów powstała koncepcja budowy drugiej i trzeciej linii metra łącznie w systemie partnerstwa publiczno-prywatnego, ale ekipa prezydenta Lecha Kaczyńskiego schowała ją do szuflady. Hanna Gronkiewicz-Waltz też nie przewiduje budowy metra w systemie PPP.

Wczoraj do ratusza przyjechali zagraniczni eksperci od funduszy unijnych z firmy audytorskiej Jaspers oraz banków EBI i EBOiR. Przyznali, że 6 mld zł to – na europejskim rynku – wysoka cena za 6,5 km metra. Ocenili, że szacunki z 2006r o ok. 3 mld zł były prawidłowe. – Nie ma tu więc błędu urzędników – relacjonuje Marcin Ochmański z biura prasowego ratusza. Według specjalistów także termin na budowę odcinka – 42 miesiące jest jak najbardziej realny.

Nie padła tylko odpowiedź, czy Warszawa ma szansę przesunąć środki z UE z kolejnych odcinków II linii na ten centralny co dałoby 3 mld zł.


Obrazek
Źródło: Życie Warszawy
1 7 9 22 128 141 157 172 175 504

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 17 cze 2008, 0:08

Budowanie z dwóch stron bez centralnego odcinka oznacza konieczność zbudowania dwóćh STP. Komory torów odstawczych i tak trzeba budować co kilka stacji. A na PPP to jak na razie znakomicie wyszedł Londyn, gdzie jedna z firm, która odpowiadać miała za utrzymanie i modernizację grupy linii upadła.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

mozgow
Posty: 703
Rejestracja: 04 gru 2007, 11:43
Lokalizacja: Ochota

Post autor: mozgow » 17 cze 2008, 0:30

A gdzie tam jest napisane, że z dwóch stron na raz ?

Piskorski proponuje aby zacząć z jednej albo z drugiej strony a nie od odcinka centralnego. I muszę przyznać, że zgadzam się z nim.
Jeśli odcinek centralny jest tak kosmicznie drogi to lepiej będzie zacząć budowę od jednego z końców.
1 7 9 22 128 141 157 172 175 504

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 17 cze 2008, 1:09

I jakie korzyści niby miałoby to przynieść?
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
Paweł_K
Taki ligowy Bełchatów
Posty: 5312
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:12
Lokalizacja: W-wa Gocławek (HQ)
Kontakt:

Post autor: Paweł_K » 17 cze 2008, 9:50

Nie bardzo wiem, gdzie w okolicach ostatniej stacji na Bródnie można zbudować STP - ciut mało miejsca jest. Więc zostałoby budowanie od zachodu
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

Richard Wright 1943-2008 - Shine on, you crazy diamond...

ODPOWIEDZ