Bo 706, kończy trasę na P+R Al. Krakowska, a 723 (jak na razie) na ŻeraniuMisiekK pisze:A czemu nie z 706???
Most PĂłĹnocny - propozycje ZTM
Moderator: Wiliam
- tarantula01
- Posty: 1714
- Rejestracja: 15 gru 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Z takiego samego powodu, jak nie z np. 727.MisiekK pisze:A czemu nie z 706???tarantula01 pisze:Być może warto też połączyć 723 (kursy do Wieliszewa) z którąś z 7xx (bardziej z 701 niż z 708).
Przy dodaniu taboru i wydłużeniu:
a) 103 mamy 4-5 kursów na godzinę,
b) 184 mamy 3-4 kursy na godzinę,
c) 701 mamy 2-3 kursy na godzinę.
Jaki jest popyt na dojazd do Młocin z Modlińskiej? Po odpowiedzi na to pytanie, będzie wiadomo ile kursów na godzinę potrzeba.
Skierowanie 511 na Młociny to póki co nie jest dobra opcja.
Dodam, że np. osiedle przy Husa, które jest przeze mnie obecnie sondowane (kolejnym będzie Dąbrówka Wiślana) bardziej jest zainteresowane dojazdem na Marymont niż do Młocin.
-----
Zmieniono na to co miało być poprawnie: Młociny (było Marymont)
Tak dla warszawskiej obwodnicy www.siskom.waw.pl
Na zdjęciu jest ul. Światowida. Ciekawe, czy tramwaj też tak będą budować?
Wojciech Tumasz
radny dz. Białołeka
www.radny.com.pl
Na zdjęciu jest ul. Światowida. Ciekawe, czy tramwaj też tak będą budować?
Wojciech Tumasz
radny dz. Białołeka
www.radny.com.pl
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36836
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Bo z Modlińskiej jest krócej (na razie) przez Grota - odpada kwestia wyjazdu z Tarchomina na Modlińską, jest to jednak kierunek przeciwny, niż metro. Z kolei Tarchomin ten właśnie odcinek oszczędza, i to dwukrotnie.tarantula01 pisze:Dodam, że np. osiedle przy Husa, które jest przeze mnie obecnie sondowane (kolejnym będzie Dąbrówka Wiślana) bardziej jest zainteresowane dojazdem na Marymont niż do Młocin.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36836
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Chcesz mnie zmusić do wdrożenia jakiejś procedury badawczej? Przypominam, że nawet logowania z alkomatem nie udało się póki co wprowadzićfik pisze:Następnym razem sugeruję "odblokuję, jak dyskutanci ochłoną".Bastian pisze:Odblokuję, jak ochłonę
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Oczywiście, że z rejonu Światowida/Mehoffera jest bliżej do Wisły przez Myśliborską niż przez Modlińską. Jeszcze bliżej by było przez Świderską/trakt Nadwiślański. Ale spoko, tramwajem będzie dalej niż autobusem.Bastian pisze: Bo z Modlińskiej jest krócej (na razie) przez Grota - odpada kwestia wyjazdu z Tarchomina na Modlińską, jest to jednak kierunek przeciwny, niż metro. Z kolei Tarchomin ten właśnie odcinek oszczędza, i to dwukrotnie.
Natomiast od skrzyżowania Modlińska/trasa mostowa różnica jest jakieś 500m na korzyść trasy przez Grota - no ale jadąc przez Hutę mamy metro od pętli i większy udział metra w całej podróży, więc nie jest to takie oczywiste.
No właśnie - ja bym się nie ograniczał. Jak robić debilizmy to na całego.tarantula01 pisze:Z takiego samego powodu, jak nie z np. 727.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
Badanie EKG na odległość jest już ponoć możliwe, badany musi mieć tylko osprzęt...Bastian pisze:Przypominam, że nawet logowania z alkomatem nie udało się póki co wprowadzić
723+709+L13+L19MisiekK pisze:No właśnie - ja bym się nie ograniczał. Jak robić debilizmy to na całego.
BP, MSPANC
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
Ta pętla, kiedy powstawała jakieś 50 lat temu, miała głębokie uzasadnienie istnieniem w sąsiedztwie ogromnego zakładu, do którego dowożono tysiące pracowników na trzy zmiany.Bastian pisze:Hę?Piottr pisze:pętlę Żerań FSO spokojnie można będzie zlikwidować.
Potem nad nia powstał most Grota, przez wiele lat ostatni most na północy Warszawy.
Obecnie, moim zdaniem ta pętla straciła rację bytu, bo jako węzeł przesiadkowy jest dość beznadziejna (kilkakrotne schody w górę i w dół, odległości), przemysł, który warunkował jej powstanie nie istnieje, tereny poprzemysłowe nie zostaną w najbliżej przyszłości zasiedlone.
Mógłbym jeszcze podać kilka innych przykładów pętli, które tak obrosły tkanką miejską, że zatraciły ideę krańcowości, czy wygasłych ciągów komunikacyjnych ale chyba będzie z tego artykuł w Rynku Kolejowym o ewolucji potrzeb przewozowych transportowych.
Oczywiście, to co teraz napiszę, nie jest zgodne z najnowszą linią poprawności politycznej Wielkiego Zettemu, ale przesiadka gryzie i zniechęca pasażerów, zwłaszcza osoby o ograniczonej sprawności poruszania się.Bastian pisze:A co, jest za krótkie? Przesiadka 101 184 gryzie?Piottr pisze:Zastanawiałbym się również np nad wydłużeniem 184 do Tarchomina
Dlaczego 184? Bo jest jedyną linią, która zapewnia połączenie poprzeczne niedocentralne. Inne linie krańcujące na Hucie jak 103 i 156, nie mają tak jednoznacznej trasy, która dałaby pasażerom z Tarchodworów tak dużą "wartość dodaną" zapewniając poprzeczne połączenia międzydzielnicowe z pominięciem konieczności użycia "podłużnej" linii metra.
Zanim skrytykujecie po raz kolejny ten pomysł, spójrzcie proszę na sukces 186, która jako linia "niedocentrowa" cieszy się bardzo dużym powodzeniem.
Fakt, linia co 30 minut nie spełnia prawa Podoskiego.Bastian pisze:Po gwint linia z Modlińskiej na Młociny co 20/30 minut?!!
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27567
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
I naprawdę nie widzisz różnicy między 184 nonstop po tramwaju, a 186?Piottr pisze: Zanim skrytykujecie po raz kolejny ten pomysł, spójrzcie proszę na sukces 186, która jako linia "niedocentrowa" cieszy się bardzo dużym powodzeniem.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
Ale za to dobrze się sprawdza jako miejsce postojowe dla autobusów i daje możliwość krańcowania linii do których można się przesiąść na tym samym przystanku wzdłuż Modlińskiej.Piottr pisze:Obecnie, moim zdaniem ta pętla straciła rację bytu, bo jako węzeł przesiadkowy jest dość beznadziejna (kilkakrotne schody w górę i w dół, odległości), przemysł, który warunkował jej powstanie nie istnieje, tereny poprzemysłowe nie zostaną w najbliżej przyszłości zasiedlone.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26915
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
System przesiadkowy to nie kwestia ideologii, tylko praktyka nowoczesnych systemow transportowych. Polecam Monachium, Wieden itd. To nie PRL obslugujacy osiedla zakladowe zatrudniajacych dziesiatki tysiecy pracownikow!
Owszem, przesiadka stanowi okreslony opor w postrzeanym i rzeczywistym czasie podrozy, ale jest po prostu nieunikniona. I mowie to z doswiadczenia swojego, jako osoby dojezdzajacej do pracy z dwiema przesiadkami na dystansie 5 km, a nie wozacej sie autem i teoryzujacej.
[ Dodano: |24 Kwi 2012|, 2012 16:57 ]
A w takim Paryzu na przedluzonej T3 bedzie obowiazkowowa przesiadka w ramach jednej linii (!), zeby nie narazic na szwank regularnosci - choc osobiscie uwazam to za przegiecie.
Owszem, przesiadka stanowi okreslony opor w postrzeanym i rzeczywistym czasie podrozy, ale jest po prostu nieunikniona. I mowie to z doswiadczenia swojego, jako osoby dojezdzajacej do pracy z dwiema przesiadkami na dystansie 5 km, a nie wozacej sie autem i teoryzujacej.
[ Dodano: |24 Kwi 2012|, 2012 16:57 ]
A w takim Paryzu na przedluzonej T3 bedzie obowiazkowowa przesiadka w ramach jednej linii (!), zeby nie narazic na szwank regularnosci - choc osobiscie uwazam to za przegiecie.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36836
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Wracam do pytania o to zdanie:
Co do diagnozy pętli FSO nawet bym się zgodził, chętnie bym ją przesunął w okolice Płochocińskiej (te okolice mają się dość zauważalnie rozbudować, a tramwaj z Tarchomina, gdy już na Modlińskiej się go zbuduje, może nie mieć zbyt wielu wolnych miejsc). Tym niemniej to, czego nie rozumiałem, dotyczyło Mostu Świętokrzyskiego - a raczej na pewno nie Świętokrzyskiego, więc którego? Krasińskiego? Nie udało mi się na to wpaść.Piottr pisze:Moim zdaniem, po otwarciu Mostu Świętokrzyskiego oraz tramwaju na tym moście, pętlę Żerań FSO spokojnie można będzie zlikwidować.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Się walnąłem geograficznie, pisząc szybciej niż myśl. Chodziło o most Północny i połączenie tramwajowe.Bastian pisze: Co do diagnozy pętli FSO nawet bym się zgodził, chętnie bym ją przesunął w okolice Płochocińskiej (te okolice mają się dość zauważalnie rozbudować, a tramwaj z Tarchomina, gdy już na Modlińskiej się go zbuduje, może nie mieć zbyt wielu wolnych miejsc). Tym niemniej to, czego nie rozumiałem, dotyczyło Mostu Świętokrzyskiego - a raczej na pewno nie Świętokrzyskiego, więc którego? Krasińskiego? Nie udało mi się na to wpaść.
Generalnie zgadzam się z tezą postawioną w Twojej wypowiedzi, tylko kluczowym słowem jest nowoczesny. Na pewno warszawski system, z bieganiem po kilkaset metrów pomiędzy przystankami w ramach jednego węzła (np. Dworzec Południowy - gdzie autobusy, gdzie tramwaj, a gdzie wyjście z metra?), ze schodami w górę i w dół, z powszechnie występującym zjawiskiem zdudnienia i z niemal połową (tu strzelam) linii naziemnych, nie spełniających prawa Podoskiego, (sformułowanego na początku lat 80-tych!), na taki przymiotnik nie zasługuje.Glonojad pisze:System przesiadkowy to nie kwestia ideologii, tylko praktyka nowoczesnych systemow transportowych. Polecam Monachium, Wieden itd. To nie PRL obslugujacy osiedla zakladowe zatrudniajacych dziesiatki tysiecy pracownikow!
A tu się z Tobą nie zgodzę co do tej nieuniknioności.Glonojad pisze:Owszem, przesiadka stanowi określony opor w postrzeanym i rzeczywistym czasie podrozy, ale jest po prostu nieunikniona.
Otóż właśnie chodzi o to, że są przesiadki nieuniknione - takimi przesiadkami będą zawsze przesiadki intermodalne oraz międzystrefowe, oraz przesiadki, które z punktu widzenia spójności sieci i oferty przewozowej mogłyby spokojnie zostać wyeliminowane.
Jeżeli na jakimś ciągu potok jest znaczący, bezpośrednie połączenie powoduje oszczędność czasu, co w analizie ekonomicznej przekłada się na konkretne korzyści społeczne.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36836
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Przyszło mi to do głowy, ale Północny już jest otwarty przecież.
Poza tym co to zmienia? Całą trasę na Jagiellońskiej chcesz rozebrać?
Poza tym co to zmienia? Całą trasę na Jagiellońskiej chcesz rozebrać?
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow