WAWKOM

Fakt, dzisiaj w szczycie B miałem wolne siedzące, na ciągu Jerozolimskich. Długi łykend przed nami.

Ogólnie w piątki jest duży ruch ale często wcześniej - np. tak o 13:00-14:00. Za to już koło 18:00 zaczyna się rozluźniać.

Kto może urywa się pewnie z pracy wcześniej.

Stary Pingwin pisze:Fakt, dzisiaj w szczycie B miałem wolne siedzące, na ciągu Jerozolimskich. Długi łykend przed nami.

Wczoraj był dziwny dzień. Jak rano byłem w centrum, to miałem wrażenie, że już wszyscy wyjechali. Na Towarowej przed Zawiszy nie było żadnego samochodu (o 9).

Z kolei o 17 musiałem przejechać z Mokotowa na Bemowo i NaviExpert pokazał wstępnie 48 minut. I trzeba było mocno sprawnie jechać, żeby te 48 minut wykręcić, nie tryknąć na wyborze pasa, omijać dosłownie kawałki Jasielską, Rokosowską, Monte Cassino czy Bolkowską (choć tu miałem największe wątpliwości).

W poniedziałek w mordorze był luz jak w wakacje. We wtorek po 17 wyjazd był możliwy tylko przez Suwak - i to taki pełzający.

Normalnie do pracy jeżdżę Bokserska, Postępu, Konstruktorska, Woronicza. Zajmuje to 8 do 12 minut. Jedyne wąskie gardło to rondo Postępu/Cybernetyki. We wtorek korek do ronda zaczynał się jeszcze przed prokuraturą, dojazd zajął 22 minuty.

124 na 12m w DS? Nikt już tym nie jeździ w weekendy na działki?

Ktoś na tym forum sugerował, że solówki na 124 raczej pasowałyby w DP.

Nie no, bez przesady, w solówkach byłoby ciasno. Frekwencyjne idealne były sztywniaki, tu mamy przykład takiej linii gdzie solówki to za mało, a przeguby dają w miarę komfortowe warunki.

Wysłane z mojego CPH1941 przy użyciu Tapatalka

Ciekawe, dlaczego Miasto nie kupuje sztywniaków? Przydałyby się na wielu liniach. A Solaris, po krótkiej przerwie, znów taki model produkuje: https://www.solarisbus.com/pl/pojazdy/n ... e-electric

Sztywniaki się nie sprawdziły w Warszawie z wielu powodów i bardzo dobrze że się ich już nie kupuje.

Z jakich powodów?

Przy obecnej tendencji do robienia maksymalnie antyautobusowej infrastruktury, tym bardziej nie widzę dla nich miejsca.

Chyba że tak. Te wozy potrzebują dużo przestrzeni przy wchodzeniu w zakręty. A złamać się, jak przeguby, nie mogą.

1. Przestrzeń przy wchodzeniu w zakręty
2. koszt eksploatacji 18-tek minimalnie większy niż 15
3. koszt zakupu -||-, większa unifikacja 18-tek
4. Ograniczona infrastruktura w Wawie, ciasne zakręty. Owszem da się, ale to uciążliwe (np. SU15 które kiedyś jeździło na 115 po wąskich uliczkach)
5. komfort kierowcy
Podobnie będzie z autobusami 10 m (oprócz rzecz jasna problemów natury obsługi pojazdu jak w SU15) które zostaną zastąpione 12 m.

bartoni722 pisze: ↑

08 cze 2023, 10:47

Nie no, bez przesady, w solówkach byłoby ciasno. Frekwencyjne idealne były sztywniaki, tu mamy przykład takiej linii gdzie solówki to za mało, a przeguby dają w miarę komfortowe warunki.

To w takim razie 124 powinno być na solówkach, ale co 10/15/15, a nie tak jak teraz na przegubach co 15/20/20. Na pewno podbicie częstotliwości byłby korzystne, tym bardziej, że jest to dowozówka do szyny na dawnym Okęciu, więc na przesiadce skróciłby się czas oczekiwania na autobus. Brakujące brygady na 171 lub innym 521.

W ogóle dowożówka co 15/20/20 to jest doprawdy złoto