Katastrofa polskiego rzą dowego Tupolewa
Moderator: Szeregowy_Równoległy
Oskarżając pilota o błąd w tym momencie wbijamy szpilkę do i tak zranionego serca całej jego rodziny. On już się nie obroni nie powie nic tak samo jak i wszyscy pasażerowie jest to straszna tragedia dla rodzin ofiar. Osobiście nie będąc zwolennikiem Prezydenta Kaczyńskiego panuje we mnie smutek po śmierci tego człowieka jak i po śmierci wszystkich, którzy byli w tym samolocie. Widząc napis nie żyje Prezydent RP nie mogę w to uwierzyć.
W sumie nie wypomina się brudów zmarłych, ja nie wypominam....
Zmarło wielu polityków, ale i duchownych, a przedewszystkim przywódcy sił, wojsk, których teraz nam brak. Praktycznie prócz p.o.prezydenta B.Komorowskiego i premiera nie mamy nikogo (dowodcy sił wszelakich...)
Zmarło wielu polityków, ale i duchownych, a przedewszystkim przywódcy sił, wojsk, których teraz nam brak. Praktycznie prócz p.o.prezydenta B.Komorowskiego i premiera nie mamy nikogo (dowodcy sił wszelakich...)
przstańcie z opcją you w podpisie
http://jktpl.wrzuta.pl/audio/5h56in4Qd2 ... 10_iv_2010
Słowo Władimira Putina do Polaków
Słowo Władimira Putina do Polaków
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26847
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Bez przesady, naprawdę. Wojsko jest tak zorganizowaną instytucją, że łańcuch dowodzenia i zastępstwa są jasno określone. A tutaj owszem, zginęło siedmiu generałów, ale z różnych typów wojsk.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Nie wiem jak wy ale ja ma wrażenie ze trochę mnie samego odparowało. Jakoś tak dziwnie się czuję, nie pełnie. Zastanawiam sie nad jutrem. Co sie bedzie działo w następnych dniach, jaka droge obierze nasz kraj bo znikniecie tylu osób nawet jeśłi zostaną zastąpione specjalistami to i tak nie będzie "to samo".
Moze inaczej część ludzi spojrzy na klasę polityczną nie na zasadzie "darmozjady i nieroby" ale w końcu na ludzi i na to że w końcu część z nich robiła to co im było powierzone najlepiej jak umieli.
Moze inaczej część ludzi spojrzy na klasę polityczną nie na zasadzie "darmozjady i nieroby" ale w końcu na ludzi i na to że w końcu część z nich robiła to co im było powierzone najlepiej jak umieli.
Ich obowiązki przejęli już zastępcy. Nie zmienia to faktu, że zginął jeden z dwóch czterogwiazdkowych generałów RP.Glonojad pisze:A tutaj owszem, zginęło siedmiu generałów, ale z różnych typów wojsk.
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
Wiesz, w sumie mam wrażenie że jesteśmy łatwym krajem do zaatakowania w tym momencie i nie do końca czuję się bezpieczny... Bo cóż to za przypadek że same ważne osobistości, które naogół jeżdżą oddzielnie, tego feralnego dnia poleciały jednym samolotem. Doszukuję się czyjejś winy, nie koniecznie pilotów, ani załogi... I dlaczego prezydent miał lądować na wosjkowym lotnisku w Smoleńsku, z gorszą nawugacją i całą informatyką, skoro mógł wylądować sobie ładnie w Moskwie, czy jakimś większym lotnisku? Bo ja sobie nie wyobrażam, aby preydent lądował na lotnisku Wojskowym, lepiej przetransortować, ale dobrze i pewnie wylądować...Glonojad pisze:Bez przesady, naprawdę. Wojsko jest tak zorganizowaną instytucją, że łańcuch dowodzenia i zastępstwa są jasno określone. A tutaj owszem, zginęło siedmiu generałów, ale z różnych typów wojsk.
przstańcie z opcją you w podpisie
http://jktpl.wrzuta.pl/audio/6BIkUVA980 ... 10_iv_2010
Orędzie p. o. prezydenta Bronisława Komorowskiego
(jeżeli komuś nie było dane posłuchać, powinien)
Orędzie p. o. prezydenta Bronisława Komorowskiego
(jeżeli komuś nie było dane posłuchać, powinien)
-
- Posty: 791
- Rejestracja: 26 gru 2005, 19:36
- Lokalizacja: Marki / Saska Kępa
Mi jest po prostu smutno, byłbym załamany, ale to jeszcze nie dociera do mnie, zwłaszcza, że szanowałem prezydenta Kaczyńskiego. Dla mnie najbardziej wstrząsające jest to, że w przez cały weekend obsługiwałem ogólnopolską konferencję poradni prawnych i byli na niej Jerzy Szmajdziński i Pani Prezes Naczelnej Rady Adwokackiej. I dzisiaj już ich nie ma, mimo, że w piątek uśmiechali się i przemawiali. Może trochę wdam się w filozofię, ale trochę jak dotknąć śmierci - Oni pewnie mieli plany, poumawiane spotkania w kalendarzach i wszystko prysło.
Inną kwestią jest to, że Rodziny Katyńskie przeżyły Katyń, a zginęły w katastrofie samolotu kilkadziesiąt lat później. Przepraszam za porównanie do prymitywnego filmu, ale nachodzą mnie skojarzenia z "Oszukać przeznaczenie".
Mnie ta sytuacja nauczyła tego, żeby nie być radykałem. Komunistów nie lubię, ostatnio wypowiadałem się bardzo radykalnie o budowaniu świątyń muzułmanów i mimo, że poglądów nie zmieniłem to jednak są ludzie. Jerzy Szmajdziński był komunistą, ale był przede wszystkim człowiekiem. Takie sytuacje uczą mnie szacunku i pokory.
Mimo, że sytuacja jest tragiczna i wymagała wiele poświęcenia to mam nadzieję, że również Ci, którzy śmiali się z Prezydenta Kaczyńskiego, a tym bardziej z Jego żony (bo Prezydent miał swojego "borubara" i "perejro", ale nie znajduję żadnego racjonalnego powodu do kpin z Żony Prezydenta), mam nadzieję, że te osoby też przemyślą sprawę i wyciągną wnioski. I nie na 5 minut, ale na lata. Tego życzę przede wszystkim sobie.
Pokój duszy zmarłych.
Jeśli nie zgadzasz się z tym, co napisałem napisz na PW, niech ten wątek nie służy głupim dyskusjom.
Inną kwestią jest to, że Rodziny Katyńskie przeżyły Katyń, a zginęły w katastrofie samolotu kilkadziesiąt lat później. Przepraszam za porównanie do prymitywnego filmu, ale nachodzą mnie skojarzenia z "Oszukać przeznaczenie".
Mnie ta sytuacja nauczyła tego, żeby nie być radykałem. Komunistów nie lubię, ostatnio wypowiadałem się bardzo radykalnie o budowaniu świątyń muzułmanów i mimo, że poglądów nie zmieniłem to jednak są ludzie. Jerzy Szmajdziński był komunistą, ale był przede wszystkim człowiekiem. Takie sytuacje uczą mnie szacunku i pokory.
Mimo, że sytuacja jest tragiczna i wymagała wiele poświęcenia to mam nadzieję, że również Ci, którzy śmiali się z Prezydenta Kaczyńskiego, a tym bardziej z Jego żony (bo Prezydent miał swojego "borubara" i "perejro", ale nie znajduję żadnego racjonalnego powodu do kpin z Żony Prezydenta), mam nadzieję, że te osoby też przemyślą sprawę i wyciągną wnioski. I nie na 5 minut, ale na lata. Tego życzę przede wszystkim sobie.
Pokój duszy zmarłych.
Jeśli nie zgadzasz się z tym, co napisałem napisz na PW, niech ten wątek nie służy głupim dyskusjom.
Łza mi się w oku kręci widząc tekst "Maria i Lech Kaczyńscy - wspomnienie" i piękne zdjęcie Prezydenta przytulającego żonę. Osobiście rozmawiałem z Prezydentem Lechem Kaczyńskim i jego małżonką będąc zaproszonym do pałacu na spotkanie z okazji Dnia dziecka w 2008 roku. Spotkanie miało temat "Bezpieczny Dzień Dziecka z Parą Prezydencką" a zaproszeni zostali młodzi strażacy, ratownicy. Był tam też p. Stasiak. Teraz jeszcze bardziej doceniam ten dar od losu: możliwość spotkania z Prezydentem...
Tak, sa ichobowiazki przejeli juz zastepcy. A co do obronnosci to raczej nic strasznego sie nie stanie jak zabraknie ludzi, ktorzy nie przewidzieli, ze nie rozsadnie jest by cale dowodztwo lecialo jednym samolotem.Rav5202 pisze:Masz dowódców sił zbrojnych, powietrznych i lądowych?
A co do elity no coz nie trzeba sie specjalnie wysilac wystraczy zginac w dobrym towarzystwie i juz sie pojawiaja peany na czesc wielkiej klasy poslow gosiewskiego czy karpiniuka.