Strona 81 z 395

: 22 sty 2013, 10:02
autor: drapka
radeom pisze:mogę śmiało powiedzieć, że autobusy MZA są w o wiele lepszym stanie wizualnym i technicznym, niż wozy ajentów
Pełna zgoda.
Mogę śmiało powiedzieć po podrózy z Mobilisem (libero), ze jakbym nie zauważył, że resztki tego, co kiedyś było barierką między drugim drzwiami a siedzeniem za drugimi drzwiami nie są w ogóle przymocowane do ściany to w przypadku hamowania całkiem możliwe, że wylądowałbym z tymi resztkami w ręku na podłodze.

Nie wszysto można zwalić na badziewność marki czy modelu autobusu, w gniotach z Redutowej poręcze nie zostają w ręku przy hamowaniu czy zmianie kierunku jazdy.

: 22 sty 2013, 11:21
autor: driving_lajsens
marcus pisze:
driving_lajsens pisze:akie coś...bo mam styczność ze stalową i redutową i nie słyszałem nic podobnego, wiem nawet, że niektóży mówią, że po to mają OC płacone żeby wszystko grało i w razie czego zmieniają wozy...a nawet dość niedawno byłem świadkiem jak jeden z kierowców wyjechał niesprawnym wozem(był z zewnątrz uszkodzony) prawdopodobnie tego nie zauważył i został później za to ukarany...więc być może Twoje zdanie bierze się z opowieści z Woronicza natomiast ja jestem świadkiem innych, pozytywnych sytuacji
Kolego, jest w MZA taka gazetka propagandowa - może tam pora zacząć się udzielać? Niezwłocznie oczywiście po tym, jak podszkolisz się w zakresie ortografii.

Za uszami swoje każdy ma - i nie opowiadaj głupot, że w MZA zjeżdża się na brak żarówki, bo takie rzeczy załatwia lekkie pogotowie w przerwach na krańcu.


Owszem, że załatwia pogotowie, ale chyha nie zdajesz sobie sprawy do końca co wyczyniają Twoi koledzy :) i Ci co na żarówki zjeżdżają też są.
A co do ortografii jak się na szybko pisze to tak jest...

: 22 sty 2013, 22:04
autor: sajbeer
drapka pisze:
radeom pisze:mogę śmiało powiedzieć, że autobusy MZA są w o wiele lepszym stanie wizualnym i technicznym, niż wozy ajentów
Pełna zgoda.
Mogę śmiało powiedzieć po podrózy z Mobilisem (libero), ze jakbym nie zauważył, że resztki tego, co kiedyś było barierką między drugim drzwiami a siedzeniem za drugimi drzwiami nie są w ogóle przymocowane do ściany to w przypadku hamowania całkiem możliwe, że wylądowałbym z tymi resztkami w ręku na podłodze.

Nie wszysto można zwalić na badziewność marki czy modelu autobusu, w gniotach z Redutowej poręcze nie zostają w ręku przy hamowaniu czy zmianie kierunku jazdy.
Zgadza się. Wczoraj jechałem A10X(chyba3) :arrow: 159 poręcz w rzeźni przyklejona z jednej strony na taśmę pakową (jedna pani mało nie wywinęła orła). W najgorszym gniocie takie cuda się nie zdarzają. O brudnych siedzeniach to już nawet nie wspomnę. Do niedawna brak przycisków NŻ w ścianach bocznych w A1XX był normą(chyba za to ZTM nałożył karę).

: 23 sty 2013, 0:32
autor: bepe
radeom pisze: jednak korzystając codziennie z usług komunikacji miejskiej mogę śmiało powiedzieć, że autobusy MZA są w o wiele lepszym stanie wizualnym i technicznym, niż wozy ajentów
Ale tego właściwie nikt nie kwestionuje. Nie jest jednak prawdziwy obraz idealnego MZA, jaki próbuje nam tu wykreować driving_lajsens.

: 23 sty 2013, 0:55
autor: driving_lajsens
bepe pisze:
radeom pisze: jednak korzystając codziennie z usług komunikacji miejskiej mogę śmiało powiedzieć, że autobusy MZA są w o wiele lepszym stanie wizualnym i technicznym, niż wozy ajentów
Ale tego właściwie nikt nie kwestionuje. Nie jest jednak prawdziwy obraz idealnego MZA, jaki próbuje nam tu wykreować driving_lajsens.
Ja nie próbuje wykreować idealnego obrazu MZA bo doskonałe nic nie jest....Chce zwrócić uwagę na to, że wszyscy tak jadą na mza bo najdroższe itd a jednak firma ma doświadczenie w tym co robi, porządne warunki pracy dla ludzi i zaplecze techniczne a tego u prywaciarzy nie ma...i może jednak za coś te pieniądze biorą a nie dla swojego widzimisie

: 23 sty 2013, 9:14
autor: Pawel_
driving_lajsens pisze:Chce zwrócić uwagę na to, że wszyscy tak jadą na mza bo najdroższe itd a jednak firma ma doświadczenie w tym co robi, porządne warunki pracy dla ludzi i zaplecze techniczne a tego u prywaciarzy nie ma...
Miejska spółka, która nie może sobie pozwolić na styl ajenta warszawskiej komunikacji. ;-)

: 23 sty 2013, 12:41
autor: driving_lajsens
Pawel_ pisze:
driving_lajsens pisze:Chce zwrócić uwagę na to, że wszyscy tak jadą na mza bo najdroższe itd a jednak firma ma doświadczenie w tym co robi, porządne warunki pracy dla ludzi i zaplecze techniczne a tego u prywaciarzy nie ma...
Miejska spółka, która nie może sobie pozwolić na styl ajenta warszawskiej komunikacji. ;-)

Co masz kolego na myśli, że nie może sobie pozwolić na styl ajenta?

: 23 sty 2013, 15:09
autor: chrzaszcz
Podróż zdezelowanym autobusem. "To przekracza wszelkie absurdy"

Ach ten Mobilis, jest już chyba gorzej niż Grodzio. =P~

: 23 sty 2013, 16:11
autor: Lukasz436
Pięknie pokazany cały Mobilis. Tam połowa autobusów tak wygląda (lub podobnie). Ikarusy lepiej wyglądają. Szkoda gadać.

: 23 sty 2013, 16:22
autor: Wolfchen
radeom pisze:Nie chcę tu wychwalać pod niebiosa MZA, ale jednak korzystając codziennie z usług komunikacji miejskiej mogę śmiało powiedzieć, że autobusy MZA są w o wiele lepszym stanie wizualnym i technicznym, niż wozy ajentów.
U podstaw tego stanu leży kwestia fundamentalna dla losów autobusu: ajent ma kontrakt, kupuje autobusy, tłucze je przez 10 lat, a potem posyła na złom, bo już mu nie są potrzebne. Zaś MZA musi te minimum wysiłku w utrzymanie włożyć, bo nie wiadomo, jak długo będzie dany autobus jeździł - pewne jest tylko tyle, że więcej jak 10 lat. Po prostu MZA musi z wymianą taboru czekać, aż z miejskiej kroplówki skapnie kolejna dostawa, więc nie może sobie pozwolić na wymianę 100% taboru co dekadę.

Z drugiej strony, nie demonizowałbym aż tak ajentów - zupełnie inna filozofia działania. Przypadek Mobilisu z Solinami i Liberami jest szczególny - ale to wyroby autobusopodobne, które od nowości się rozsypują... Gnioty i odkurzacze też się sypią, ale z uwagi na "starszą generację" trzymają się nieco lepiej.

: 23 sty 2013, 16:25
autor: Lukasz436
Wolfchen pisze:
radeom pisze:Nie chcę tu wychwalać pod niebiosa MZA, ale jednak korzystając codziennie z usług komunikacji miejskiej mogę śmiało powiedzieć, że autobusy MZA są w o wiele lepszym stanie wizualnym i technicznym, niż wozy ajentów.
U podstaw tego stanu leży kwestia fundamentalna dla losów autobusu: ajent ma kontrakt, kupuje autobusy, tłucze je przez 10 lat, a potem posyła na złom, bo już mu nie są potrzebne. Zaś MZA musi te minimum wysiłku w utrzymanie włożyć, bo nie wiadomo, jak długo będzie dany autobus jeździł - pewne jest tylko tyle, że więcej jak 10 lat. Po prostu MZA musi z wymianą taboru czekać, aż z miejskiej kroplówki skapnie kolejna dostawa, więc nie może wykalkulować, że dany wóz zajeździ w 10 lat.

Z drugiej strony, nie demonizowałbym ajentów. Przypadek Mobilisu z Solinami i Liberami jest szczególny - ale to wyroby autobusopodobne, które od nowości się rozsypują...
Ale taki wybrali typ taboru. Niech chociaż utrzymują w czystości i sprawności. A sama tablica w 741 nie ma nic do taboru.

: 23 sty 2013, 16:29
autor: Wolfchen
Ale ja się nie odnosiłem do cytowanego tekstu - bo to oczywiste, że tablica powinna zostać wydrukowana nowa (swoją drogą, ciekawie zamocowana jest), zaś uszczelka uzupełniona...

: 23 sty 2013, 16:41
autor: fik
Lukasz436 pisze:Ale taki wybrali typ taboru.
Przetarg na Soliny był podobno ustawiony tak, że nic innego wybrać nie mogli.

: 23 sty 2013, 16:44
autor: MJ
Wolfchen pisze:(...)Gnioty i odkurzacze też się sypią, ale z uwagi na "starszą generację" trzymają się nieco lepiej.
Neognioty z wyglądu jeszcze są dobrze utrzymane.

: 23 sty 2013, 16:48
autor: Lukasz436
fik pisze:
Lukasz436 pisze:Ale taki wybrali typ taboru.
Przetarg na Soliny był podobno ustawiony tak, że nic innego wybrać nie mogli.
Jeżeli tak jest to przykra sprawa.