WAWKOM

Wiliam pisze: ↑

17 kwie 2020, 22:26

Nie żebym bronił kulikowskiego, bo pewnie jest tak jak mówisz, ale nie jestem pewien czy każdemu w googlu wyskakuje to samo.

Ja jestem dość przekonany, że nie to samo...

Ja jestem dość przekonany, że odpowiedni link u każdego znajdzie się na pierwszej stronie wyników.

fik pisze: ↑

17 kwie 2020, 15:52

Czwarty link na zapytanie "co, z którego przystanku i kiedy kursuje z Siedlec do Skórca?" w googlu kieruje bezpośrednio do strony busiarza, który obsługuje tę trasę […]

tyle że z tej pozycji mi wyskakuje jakiś szablon strony, z którego nic nie wynika …

jak dostać się z Warszawy do Sanników żeby dojechać na miejsce przed 9:00? [google nie pomogło]

Innej alternatywy niż samochód nie ma, chyba że sobie ogarniesz nocleg w Gostyninie Jeżeli dotarcie o 9:08 też wchodzi w grę, to można jechać pociągiem z Warszawy do Gostynina (przyjazd o 8:00) z przesiadką w Kutnie, a stamtąd według e-podróżnika jeździ jakiś prywaciarz (odjazd o 8:25).

dziękuję nie mam zaufania do e-podróżnika, tam często są stare rozkłady. A ten prywaciarz busowy to Sandbus, jeździ z Warszawy ale do Sannik najwcześniej przyjeżdża o 10:27 a dla mnie to już będzie "po ptokach".

A miał już żaden PKS nie upaść...
https://tvn24.pl/polska/pks-radom-upada ... sc-6149593

Za to w Radomiu jest lotnisko i mogą latać na południe.

Przypomina to schyłek epoki Gierka, sztandarowe inwestycje napompowane propagandowo, a w ich cieniu marazm i upadek. Żal mi mieszkańców Radomia i okolic, znów spotyka ich plaga związana z kryzysem. Lotnisko to miraż, przysłowiowe " boso ale w ostrogach".

Jacyś busiarze są tam aktywni na trasach lokalnych czy raczej będzie totalna pustynia komunikacyjna?
Szkoda oczywiście radomskiego PKS-u, mieli kiedyś całkiem niezłą siatkę połączeń dalekobieżnych (Lublin - Poznań, Warszawa - Szczawnica, sezonowce do Krynicy Morskiej i na Hel, do Wrocławia też chyba jeździli)

Komunikacja komercyjna pod Radomiem istnieje, ale zależnie od kierunku wygląda obecnie różnie, bo tam gdzie dominował dotychczas PKS, to reszta prywaty jednak się nie pchała (największa dziura teraz zostanie w kierunku Jastrzębi, dawnej linii podmiejskiej L, gdzie jedną próbę wjazdu innej firmy parę lat temu PKS dosyć szybko wykosił). Na niemałej części tras nazwać dosłownie busiarstwem tego się jednak nie da, bo połączenia typowo podmiejskie obsługują SU12 czy inne pełnowymiarowe autobusy regionalne. Wręcz można rzec, że typowy Sprinter w Radomiu pojawia się głównie na połączeniach z innych powiatów, jak np. z Kozienic, Przysuchy, czy Skarżyska-Kamiennej.

No i sprinter z Warszawy w postaci Vikibusów.

Kierowców wszędzie brakuje, tylko czy syndyk pozwoli komuś użyczyć sprzęt.