Bezpieczeństwo w pojazdach komunikacji

Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam

radeom
Posty: 4231
Rejestracja: 22 lis 2007, 17:29

Post autor: radeom » 18 gru 2011, 21:48

michał1984 pisze:Okolica bardzo bezpieczna kamer brak tyle ze latarnia stoi na latarni i co z tego
Tam chyba nie ma monitoringu? Muszę przyznać, że masz jakiegoś pecha, mieszkam tuż obok (Krasiczyńska x Chodecka) i nie spotkałem się tam jeszcze z takimi widokami.

Piottr
Posty: 1295
Rejestracja: 27 kwie 2010, 9:36
Lokalizacja: Wilanów
Kontakt:

Post autor: Piottr » 19 gru 2011, 15:25

radeom pisze:A Ty jak zareagowałeś? Poza tym możesz opisać tę sytuację bardziej szczegółowo? Bo ciężko mi wyobrazić sobie bójkę w przepełnionym autobusie.
No dwóch gości się prało po pyskach, jeden silniejszy rzucał drugim po autobusie, potrącając przy tym niewinnych postronnych pasażerów, w końcu ktoś tego silniejszego uspokoił (chyba ktoś z jego towarzystwa).
Co ja zrobiłem? Zanim bym wysłał sms do Straży miejskiej, to już dawno sprawca by zdążył wysiąść. A w plecaku miałem statyw, który od biedy mógłby służyć w zaistniałej sytuacji jako narzędzie zaczepno obronne w przypadku eskalacji konfliktu...

Awatar użytkownika
Pawel_
Sierściuch
Posty: 8295
Rejestracja: 01 maja 2007, 18:08
Lokalizacja: Zagłębie Szklane :-)

Post autor: Pawel_ » 19 gru 2011, 18:44

I więc widzisz. Twój statyw był dla Ciebie ważniejszy, więc dla kierowcy też coś było ważnego.

michał1984
Posty: 3310
Rejestracja: 02 kwie 2006, 13:08
Lokalizacja: Warszawa-Bródno

Post autor: michał1984 » 19 gru 2011, 19:10

Pawel_ pisze:I więc widzisz. Twój statyw był dla Ciebie ważniejszy, więc dla kierowcy też coś było ważnego.
No nie wiem czy chciałbyś być rzucany po autobusie =; to jakaś nowa dyscyplina :-k
Biedny moderator jak nie może sobie poradzić zamyka kolejne tematy.Brawo :)

Awatar użytkownika
Pawel_
Sierściuch
Posty: 8295
Rejestracja: 01 maja 2007, 18:08
Lokalizacja: Zagłębie Szklane :-)

Post autor: Pawel_ » 19 gru 2011, 19:12

Nie. Nie chciałbym. Tak samo jak Piottr oraz kierowca autobusu, który wystąpił w tej historyjce.

Kracho
Posty: 174
Rejestracja: 17 paź 2007, 11:40
Lokalizacja: BI/WJ

Post autor: Kracho » 14 cze 2012, 13:40

Wczoraj w monitorowanym Swingu jeden złodziej dosyć sprawnie zerwał mojej lasce z szyi pozłacany łańcuszek. Stąd mam kilka pytań do kogoś kto pracuje w TW, tudzież jest dobrze zorientowany w tematyce tej spółki:
1. Jak długo TW przechowują nagrania z monitoringu?
2. Na czyj wniosek TW mogą przeglądać/udostępnić te nagrania?
3. Czy jest w TW jakiś dedykowany specjalista ds. monitoringu, czy takimi rzeczami zajmuje się od święta z doskoku ktoś inny, np. pani Krysia z księgowości?

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 14 cze 2012, 14:19

Kradzież należy zgłosić do organów ścigania. Na pewno monitoringu z tramwaju nikt ci 'na piękne oczy' nie pokaże. Zresztą po co?

Awatar użytkownika
Pingwin
(2525)
Posty: 662
Rejestracja: 23 sty 2006, 11:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Pingwin » 14 cze 2012, 15:42

Sprawe zgłaszasz na Policje i jeśli Oni uznają że wizerunek sprawcy jest im potrzebny to wystąpią do TW z wnioskiem o udostępnienie materiału :)

Uprzedzam jednak fakty, sprawa zostanie umorzona ze względu na niską szkodliwość społeczna czynu albo niewykrycie sprawcy przestępstwa i nikt do nikogo nie wystąpi z żadnym wnioskiem bo teraz całe miasto ma Euro-sraczkę :)

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 14 cze 2012, 15:59

Mów, że łańcuszek był wart więcej niż 250zł. Wtedy to przestępstwo i coś muszą zrobić. No i zawsze warto zgłaszać, chociażby po to, żeby popsuć im statystyki.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

Awatar użytkownika
Pingwin
(2525)
Posty: 662
Rejestracja: 23 sty 2006, 11:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Pingwin » 14 cze 2012, 18:00

Szeregowy_Równoległy pisze:Mów, że łańcuszek był wart więcej niż 250zł. Wtedy to przestępstwo i coś muszą zrobić. No i zawsze warto zgłaszać, chociażby po to, żeby popsuć im statystyki.
Policja ma co robić i tak umorzą. Smutna szara rzeczywistość

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 14 cze 2012, 18:12

A to zależy od tego, do kogo sprawa trafi. Telefonu koleżanki nie dość, że faktycznie szukali, to jeszcze znaleźli i telefon i kradzieja. A zgłaszać zawsze warto, żeby popsuć statystyki, żeby wiedzieli, gdzie źli ludzie kręcą się częściej, niż statystyka by nakazywała. Nie bez powodu swego czasu w dawnym 25 między Żabą a Wileńskim zaroiło się od wywiadowców. I całkiem efektywni się wtedy okazali.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14825
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 14 cze 2012, 18:19

Szeregowy_Równoległy pisze:Telefonu koleżanki nie dość, że faktycznie szukali, to jeszcze znaleźli i telefon i kradzieja.
Telefon stosunkowo łatwo znaleźć, po IMEI. A zlokalizowanie telefonu to połowa sukcesu.
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

radeom
Posty: 4231
Rejestracja: 22 lis 2007, 17:29

Post autor: radeom » 14 cze 2012, 21:41

Kracho pisze:Wczoraj w monitorowanym Swingu jeden złodziej dosyć sprawnie zerwał mojej lasce z szyi pozłacany łańcuszek.
Tak z czystej ciekawości, w jakim miejscu i linii?

reserved
Posty: 14766
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 17 cze 2012, 9:40

Ciężkie jest życie kierowcy autobusu. Jeden z P-8 wczoraj się zatrzymał na paru z nieplanowych przystanków, bo, cytuję dwóch dresów: "no kurwa zatrzymuj się pan!".

Potem ktoś podszedł do kierowcy i spytał czy dojedzie do Marszałkowskiej, na to jeden dres głośno: "ten pan sam nie wie dokąd jedzie!".

A w ogóle to chciałem powiedzieć, że poziom agresji Polaków jest masakryczny. Już nawet nie chodzi mi o to, że ja to bym chciał idealne społeczeństwo bez żadnych przekleństw i w ogóle. Tylko że słyszałem wczoraj tyle kurw i wulgaryzmów na mieście, że... to nie chodzi nawet o jakiś zasób słownictwa ale kulturę osobistą. Ale cóż... szkoda, że Polacy nie umieją się bawić. Więc tak sobie przy okazji myślę, że nie ma co przekonywać cudzoziemców do przyjazdu do Polski i przekonywać, że nasz kraj jest taki tolerancyjny. Najpierw musimy nad nami samymi popracować. Ale raczej wątpię, żeby odniosło to skutek.

Awatar użytkownika
chester
Posty: 3937
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:07
Lokalizacja: Natolin

Post autor: chester » 17 cze 2012, 10:28

Wszedzie jest jakiś margines chamstwa, ale nie powinnismy go brać za normę.
Dlaczego pieprzone pierożki są dobre, a pieprzone życie już nie? (B. Schaeffer)
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.

ODPOWIEDZ