Koleją na warszawskie lotnisko

Moderator: JacekM

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 28 wrz 2012, 23:22

Oczywiście, że 175 jest dla kampusu Ochota, a S2 dla Służewca...
Ale to nie znaczy, że na lotnisko ma nie dojeżdżać nic.
Tylko że autobusu z tuzinem osób nikt nie nazywa fiaskiem.

ArturS
Posty: 147
Rejestracja: 29 wrz 2010, 13:22
Lokalizacja: Ursus

Post autor: ArturS » 28 wrz 2012, 23:24

Łukasz pisze:
Szeregowy_Równoległy pisze:Daleki jestem od twierdzenia, że lotniskowa SKM to pieniądze wyrzucone w błoto, ale nie jest tak, że znaczna część pasażerów wybiera autobus bez powodu. Powody są, a pomysły likwidacji dogodnego połączenia autobusowego, bo za mało jest chętnych na pociąg są absurdalne. Najpierw niech ten pociąg będzie naprawdę dobrą ofertą dla pasażera, a potem dopiero można pasażera na siłę do pociągu wyganiać, nie na odwrót.
A ile tak naprawdę osób dojeżdża na lotnisko autobusem? Bo może nie jeżdżą ani pociagami, ani autobusami? Ilekroć tam jeździłem, to w 175/188 zostawało góra kilkanaście osób.
Z obserwacji z tego roku jak się za wcześnie przyjechało, z każdego busa (175, 188, 148) od kilku do kilkunastu osób. Bardzo duża liczba taxi + prywatne samochody. Niestety public transport nie będzie tu nigdy choćby 50% pasażerów, z tym się trzeba pogodzić.

Łukasz
Posty: 11092
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 28 wrz 2012, 23:24

drapka pisze:Tylko też trzeba pamiętać, że to nie jest linia w próżni. I być może jest wybór:albo dać równiutki takt linii(-om) z lotniska, dosztukowując do tego połączenia z linii radomskiej - albo na odwrót. Jeśli da się wszystko ładnie zgrać i nikomu nie zaszkodzić - to ok. Ale jeśli trzeba tam zabrać, żeby tu dać, to jest pytanie: co ważniejsze.
Na razie to ma tam nie być dalekobieżnych, jak dobrze zrozumiałem z komunikatu PLK.

Naprawdę nie da się zrobić slotów cogodzinnych i z nich korzystać?
ŁK

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 29 wrz 2012, 11:56

Łukasz pisze:
Szeregowy_Równoległy pisze:Daleki jestem od twierdzenia, że lotniskowa SKM to pieniądze wyrzucone w błoto, ale nie jest tak, że znaczna część pasażerów wybiera autobus bez powodu. Powody są, a pomysły likwidacji dogodnego połączenia autobusowego, bo za mało jest chętnych na pociąg są absurdalne. Najpierw niech ten pociąg będzie naprawdę dobrą ofertą dla pasażera, a potem dopiero można pasażera na siłę do pociągu wyganiać, nie na odwrót.
A ile tak naprawdę osób dojeżdża na lotnisko autobusem? Bo może nie jeżdżą ani pociagami, ani autobusami? Ilekroć tam jeździłem, to w 175/188 zostawało góra kilkanaście osób.
Dojeżdża faktycznie niewiele. Natomiast w drugą stronę, z lotniska do miasta, jeździ już więcej osób.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26930
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 29 wrz 2012, 12:00

Mnie też się zdarzało NA lotnisko jechać taryfą, a wracać zeń zbiorkomem.

Ale zdarzało mi się też jechać na lotnisko zbiorkem, a wracaś siostrotaxi...
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

reserved
Posty: 14766
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 29 wrz 2012, 12:02

Doszliście do sedna. Ja się zastanowiłem jak moja rodzina jeździ na lotnisko. W każdym przypadku było to TAXI. Raz jedyny mama odwoziła kogoś to pojechała taksówką, a wróciła 188.

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 29 wrz 2012, 12:04

Bo jednak ktoś, kto jedzie na lotnisko zazwyczaj musi być o określonej godzinie, więc wybiera teoretycznie najmniej zawodny środek transportu, czyli taxi. Też bym na lotnisko taksówką jechał. Natomiast opóźnienie powrotu z lotniska zazwyczaj nie powoduje aż takich stresów, bo nawet przy ewentualnej przesiadce zostawia się jednak jakiś zapas. Chociaż zdarzali się pasażerowie, którzy byli ciężko zdziwieni, że nie zdążą w kwadrans z lotniska na centralny.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

reserved
Posty: 14766
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 29 wrz 2012, 12:15

Szeregowy_Równoległy pisze:Natomiast opóźnienie powrotu z lotniska zazwyczaj nie powoduje aż takich stresów, bo nawet przy ewentualnej przesiadce zostawia się jednak jakiś zapas.
Zgadzam się. Jednak z doświadczenia wiem, że ludzie i tak w drodze powrotnej wybierają TAXI bo potrzebują się dostać w konkretne miejsce, które taksówkarz będzie raczej znał. Autobusem mogą błądzić.

Inna sprawa, że autobus zatrzymuje się praktycznie tam gdzie TAXI i pasażerowie często np. widzą, że mają wybór i widząc, że podjeżdża ładny autobus z full informacją pasażerską i biletomatem czasem sami wybierają ten środek transportu, żeby choćby zaoszczędzić. Do pociągu jednak trzeba inaczej iść a tam już wyboru nie będzie. Myślę, że to może jeszcze sprawiać, że pociąg jest mniej popularny.

Choć oczywiście na pewno są pasażerowie, którzy jak usłyszą słowo "pociąg" to od razu go wybiorą bo uznają, że kolej jest z założenia szybka i niezawodna w przeciwieństwie do miejskich ulic.

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26930
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 29 wrz 2012, 12:19

Zasadniczo po uruchomieniu kolei na lotnisko jechałem tam taksówką raz. Na 4 rano.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36869
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 29 wrz 2012, 20:15

Bo mieszkasz przy PKP Rakowiec. Mi ten pociąg jest na plaster.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 29 wrz 2012, 20:24

A ja nie mieszkam przy metrze. Skasować.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36869
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 29 wrz 2012, 20:31

Nie no, dobra, nie brnijmy, bo nas MeWa pogoni. Chciałem tylko wskazać, że informacje Glonojada to typowa anecdata bez przełożenia na szersze grono podróżujących na lotnisko ;)
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10669
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 29 wrz 2012, 21:34

osa pisze:Ja Cię bardzo przepraszam, ale p. Obrębski wymieniał te setki tysięcy osób podczas wizyty studyjnej (nazwanej właśnie tak - szumnie) dla dziennikarzy,
Ale w artykule nie pada nazwisko p. Obrębskiego, za to pada twoje jako autora. I to na twoje konto idą te błędne liczby, na których cię złapał MichalJ.
osa pisze:Otóż jeżdżą puste na lotnisko i nie zmieni tego ani Twoje zaklinanie, że jest inaczej,
Zacznijmy od definicji, co to znaczy (nie)puste na stacji końcowej.
osa pisze:Przedni jest też pomysł, żeby zabierać z lotniska 175, bo w ten sposób może zapełnią się pociągi. Proszę o jeszcze.
Na pewno lepszy, niż zabieranie połowy pociągów, żeby druga się zapełniła bardziej. Otóż nie, tak się nie dzieje!
osa pisze: Bo mimo wszystko nie powinno się jej porównywać do początkowej stacji metra Kabaty
Czemu nie?? Na Kabatach masz olbrzymie osiedle i dowozówki, które zapewniają stały dopływ pasażerów.
reserved pisze:Nie rozumiem Ciebie w ogóle. Czy mógłbyś mi wytłumaczyć w czym jest kolej (która się psuje co jakiś czas) lepsza od autobusu, który się psuje rzadziej a który nawet jak się psuje to nie powoduje opóźnienia większego niż powiedzmy max 15 min?
Psuje się częściej. A najczęściej stoi w korku, w którym tracisz 30 min na dzień dobry. I (nieco) większa częstotliwość 175 przed tym nie ratuje.
reserved pisze:Takich przykładów było wiele.
Rzadkość. Człowieku, 1% to masz wszystkich opóźnień w całym WWK.
reserved pisze:O tym akurat nie pomyślałem. ;-) Znawca komunikacji warszawskiej ale nie kolejowej. Nie czuję się znawcą komunikacji kolejowej, wręcz jestem zielony. ;-)
Odkąd WKD jest we wspólnym bilecie, to należy do komunikacji warszawskiej. To samo skmki.
reserved pisze:Dlatego, że pociąg ma stacje "w środku pola" a metro nie.
Która stacja między Lotniskiem a Centralnym/Śródmieściem jest w środku pola? Tak powiedzieć to można o Jeziorkach, albo i to nie...
reserved pisze:To się często zdarza na kolei.
Nie, to tylko twoja fobia. Powiem, że częściej zdarza się między MIMem a Biologią, i co?
reserved pisze:Ok, to teraz powiedz mi skąd mnie znasz. No bo rozumiem, że skoro oceniasz mnie to musisz mnie skądś znać.
O swoich lękach prawisz w tym wątku bardzo dużo.
reserved pisze:Co znaczy "awarii z winy przewoźników"? Czy to znaczy, że te wszystkie informacje o opóźnieniach pociągów na stronie ZTM są bajkami wymyślanymi przez kogoś zza biurka?
To znaczy: z winy przewoźników. Reserved, czytaj ze zrozumieniem #-o Oznacza to, że wszystkie informacje o opóźnieniach pociągów nie są z winy przewoźników, tylko, jak przecież pisał rufio, z powodu kradzieży albo samobójstwa (jednego).
Kracho pisze:Wystarczy spojrzeć na tematy "Awarie i wypadki kolejowe na Mazowszu" oraz "Awarie i utrudnienia w metrze". W tym pierwszym to jakaś nowa informacja jest podawana codziennie (wiem, wiem, znacznie większy obszar i siatka połączeń).
Jeśli pociągi zaczną być równie wydzielone, co metro, to będziesz mógł je porównywać. Póki co w dyskusji porównywano SKM/KM na lotnisko ze 175.
BTW, 200 kursów razy 1% prawdopodobieństwa opóźnień to te dwie awarie/utrudnienia dziennie, które są wpisywane do wątku kolejowego.
blinski pisze:A kto chce, żeby jeździły rzadziej? Widziałeś taką sugestię?
Osa.
OIDP nazwy służb i urzędów państwowych pisze się wielką literą. W każdym razie mnie tak uczono.
Nie?
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

reserved
Posty: 14766
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 29 wrz 2012, 22:11

KwZ pisze: A najczęściej stoi w korku, w którym tracisz 30 min na dzień dobry.
Jakie 30 min? =; Od początku istnienia linii 128 jeżdżę parę razy w tygodniu w najróżniejszych porach i największe opóźnienie na odcinku Centrum - Pruszkowska wynosiło 10 min. Gdzie 175 łapie to 30 min na dzień dobry?
KwZ pisze:Która stacja między Lotniskiem a Centralnym/Śródmieściem jest w środku pola?
Reduta Ordona, Al. Jerozolimskie, Rakowiec. O innych stacjach się nie wypowiadam bo ich nie znam. To jest środek pola...a już na pewno nie węzeł przesiadkowy.
KwZ pisze:Nie, to tylko twoja fobia.
Ok, zatem sporo ludzi ma tę fobię.
KwZ pisze: Oznacza to, że wszystkie informacje o opóźnieniach pociągów nie są z winy przewoźników, tylko, jak przecież pisał rufio, z powodu kradzieży albo samobójstwa (jednego).
No ale co mnie obchodzi czy to jest kradzież, samobójstwo czy awaria? Wszystkie te sytuacje powodują zatrzymanie.

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26930
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 29 wrz 2012, 22:38

Na Reducie Ordona zwłaszcza od cholery pociągów lotniskowych staje (choć, swoją drogą, wykorzystanie tych przystanków zerowe nie jest).
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

ODPOWIEDZ