Awarie i utrudnienia w metrze
Moderator: JacekM
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... LokWarsTxt
Chyba jednak chodzi o nietypowe błyski.
Swoją drogą jakoś relacje kobiet bardziej stonowane od relacji mężczyzn. Znak czasów jak i to filmowanie na stacji metra .
Chyba jednak chodzi o nietypowe błyski.
Swoją drogą jakoś relacje kobiet bardziej stonowane od relacji mężczyzn. Znak czasów jak i to filmowanie na stacji metra .
Miasto piętnastominutowe - czekaj piętnaście minut na przesiadkę.
Nic specjalnego. Zwykłe zjawisko fizyczne mające swoja genezę w prawach komutacji.MichalJ pisze:Chodzi o te błyski. Owszem, są od dawna, ale ostatnio pojawiła się seria pytań od pasażerów o te błyski w kontekście Inspiro, więc są podstawy podejrzewać, że w tych wozach błysków było więcej.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
Pożar też ma swoją genezę w prawach fizyki.
Przeskoki łuku na stacji Centrum nie mają z pożarem nic wspólnego - bardziej z techniką prowadzenia pojazdu.MichalJ pisze:Pożar też ma swoją genezę w prawach fizyki.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.
Niektórzy uważają, że łukiem ciągnęło z tego/niektórych/wszystkich (? tego nie wiemy) Inspiro również poza Centrum i poza zmianami sekcji zasilania. To trzeba rozstrzygnąć. Ja tego nie widziałem, ale nawet nie wiem którymi Inspiro jechałem.
Jest zdecydowanie za wcześnie na tak kategoryczne twierdzenia.MisiekK pisze: Przeskoki łuku na stacji Centrum nie mają z pożarem nic wspólnego - bardziej z techniką prowadzenia pojazdu.
Nazwijmy rzecz po imieniu, niestosowania się do wytycznych przejeżdżania przez izolator. Odbieraki w wagonach metra są rozmieszczone w różnych miejscach, w zależności od typu?MisiekK pisze:Przeskoki łuku na stacji Centrum nie mają z pożarem nic wspólnego - bardziej z techniką prowadzenia pojazdu.MichalJ pisze:Pożar też ma swoją genezę w prawach fizyki.
2 17 186 211 233 509 516 518 N01 N03 N13
Od tego jest automatyka, żeby takie rzeczy robiła.
Przyjrzyj się linii okien w płatach drzwi w Metropolis, w serii 81 i Inspiro.
Nie rozumiem.
Przeskoki łuków elektrycznych przy wózkach są mniej zauważalne w wagonach Metropolis i Serii 81 z powodu wysokiej linii szyb w drzwiach.
Zależy od taboru:
W rosyjskich, chyba każdy człon posiada swój "pantograf", w Alsthomach chyba każdy wózek.
Nikt nie wymyślił żadnej automatyki, do "gaszenia" podczas rozruchu łuków elektrycznych w wagonach metra.
Zależy od taboru:
W rosyjskich, chyba każdy człon posiada swój "pantograf", w Alsthomach chyba każdy wózek.
Nikt nie wymyślił żadnej automatyki, do "gaszenia" podczas rozruchu łuków elektrycznych w wagonach metra.
Słowo "głupota" bardzo krzywdzące.MeWa pisze: Pasażerowie sami się ewakuowali w tunelu, poprzez otwarcie awaryjne drzwi...
Pociąg zatrzymał się na chwilę w tunelu i niektórzy pasażerowie, pomimo komunikatu maszynisty, żeby przejść na przód składu, zerwali plombę i zaczęli wysiadać. Że to głupota, nie trzeba mówić.
Próbuję sobie to wyobrazić: jestem w wagonie metra, w tunelu, czuję gryzący dym i widzę jakieś błyski. Pożar? Zamach? Boję się. Pierwsza myśl - uciekać. Wokół nieokreślona liczba coraz bardziej spanikowanych ludzi. Oni zapewne też chcą jak najszybciej wydostać się z tej zadymionej puszki. To nie głupota, to strach, czasem paniczny.
MeWa, ile zwykłych osób wie, jak zasilane jest metro? Ilu o tym pamięta w takich warunkach?
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!
Martens pisze:Słowo "głupota" bardzo krzywdzące.MeWa pisze: Pasażerowie sami się ewakuowali w tunelu, poprzez otwarcie awaryjne drzwi...
Pociąg zatrzymał się na chwilę w tunelu i niektórzy pasażerowie, pomimo komunikatu maszynisty, żeby przejść na przód składu, zerwali plombę i zaczęli wysiadać. Że to głupota, nie trzeba mówić.
Próbuję sobie to wyobrazić: jestem w wagonie metra, w tunelu, czuję gryzący dym i widzę jakieś błyski. Pożar? Zamach? Boję się. Pierwsza myśl - uciekać. Wokół nieokreślona liczba coraz bardziej spanikowanych ludzi. Oni zapewne też chcą jak najszybciej wydostać się z tej zadymionej puszki. To nie głupota, to strach, czasem paniczny.
Uważam że słowo "głupota" użyta w tym kontekście jest całkowicie zasadne. Nikt nie zmuszał pasażerów do pozostania w strefie zadymienia, wystarczyło posłuchać poleceń maszynisty i przejść na początek składu przypominam jednoprzestrzennego gdzie pierwsze człony pociągu znajdowały się w peronie pasażerskim
To teraz wyobraź sobie taką sytuację, zadymiony pociąg zatrzymuje się w środku tunelu, ludzie nie słuchając żadnych poleceń wychodzą sobie z pociągu w tunel
W tym przypadku nie ma optymalnego rozwiązania
Z łatwością sobie to wyobrażam. Nawet więcej - wyobrażam sobie wybijanie szyb w wypadku niemożności/braku umiejętności awaryjnego otwarcia drzwi. I wciąż uważam, że ocena zachowania przerażonych pasażerów słowem "głupota" jest, delikatnie mówiąc, krzywdząca.metron pisze:To teraz wyobraź sobie taką sytuację, zadymiony pociąg zatrzymuje się w środku tunelu, ludzie nie słuchając żadnych poleceń wychodzą sobie z pociągu w tunel W tym przypadku nie ma optymalnego rozwiązania