Awarie i utrudnienia w metrze

Moderator: JacekM

Awatar użytkownika
TGM
Posty: 5298
Rejestracja: 14 gru 2005, 22:52

Post autor: TGM » 18 lis 2013, 11:33

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... LokWarsTxt
Chyba jednak chodzi o nietypowe błyski.

Swoją drogą jakoś relacje kobiet bardziej stonowane od relacji mężczyzn. Znak czasów jak i to filmowanie na stacji metra :P .
Miasto piętnastominutowe - czekaj piętnaście minut na przesiadkę.

Awatar użytkownika
MisiekK
Posty: 7686
Rejestracja: 15 gru 2005, 18:17
Lokalizacja: Nowe Dwory Tarchomińskie

Post autor: MisiekK » 18 lis 2013, 11:50

MichalJ pisze:Chodzi o te błyski. Owszem, są od dawna, ale ostatnio pojawiła się seria pytań od pasażerów o te błyski w kontekście Inspiro, więc są podstawy podejrzewać, że w tych wozach błysków było więcej.
Nic specjalnego. Zwykłe zjawisko fizyczne mające swoja genezę w prawach komutacji.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 18 lis 2013, 11:53

Pożar też ma swoją genezę w prawach fizyki.

Awatar użytkownika
MisiekK
Posty: 7686
Rejestracja: 15 gru 2005, 18:17
Lokalizacja: Nowe Dwory Tarchomińskie

Post autor: MisiekK » 18 lis 2013, 11:54

MichalJ pisze:Pożar też ma swoją genezę w prawach fizyki.
Przeskoki łuku na stacji Centrum nie mają z pożarem nic wspólnego - bardziej z techniką prowadzenia pojazdu.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.

przewoz
Posty: 6157
Rejestracja: 15 mar 2006, 16:58

Post autor: przewoz » 18 lis 2013, 12:00

Niektórzy uważają, że łukiem ciągnęło z tego/niektórych/wszystkich (? tego nie wiemy) Inspiro również poza Centrum i poza zmianami sekcji zasilania. To trzeba rozstrzygnąć. Ja tego nie widziałem, ale nawet nie wiem którymi Inspiro jechałem.

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 18 lis 2013, 12:12

MisiekK pisze: Przeskoki łuku na stacji Centrum nie mają z pożarem nic wspólnego - bardziej z techniką prowadzenia pojazdu.
Jest zdecydowanie za wcześnie na tak kategoryczne twierdzenia.

Awatar użytkownika
Os0
Posty: 1644
Rejestracja: 01 sie 2011, 18:11
Lokalizacja: Nowodwory

Post autor: Os0 » 18 lis 2013, 12:14

MisiekK pisze:
MichalJ pisze:Pożar też ma swoją genezę w prawach fizyki.
Przeskoki łuku na stacji Centrum nie mają z pożarem nic wspólnego - bardziej z techniką prowadzenia pojazdu.
Nazwijmy rzecz po imieniu, niestosowania się do wytycznych przejeżdżania przez izolator. Odbieraki w wagonach metra są rozmieszczone w różnych miejscach, w zależności od typu?
:mewa: 2 17 186 211 233 509 516 518 N01 N03 N13

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 18 lis 2013, 12:24

Od tego jest automatyka, żeby takie rzeczy robiła.

Awatar użytkownika
tomstak
Posty: 1286
Rejestracja: 31 sty 2012, 2:00

Post autor: tomstak » 18 lis 2013, 12:35

Przyjrzyj się linii okien w płatach drzwi w Metropolis, w serii 81 i Inspiro.

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 18 lis 2013, 12:38

Nie rozumiem.

Awatar użytkownika
tomstak
Posty: 1286
Rejestracja: 31 sty 2012, 2:00

Post autor: tomstak » 18 lis 2013, 12:52

Przeskoki łuków elektrycznych przy wózkach są mniej zauważalne w wagonach Metropolis i Serii 81 z powodu wysokiej linii szyb w drzwiach.

Zależy od taboru:
W rosyjskich, chyba każdy człon posiada swój "pantograf", w Alsthomach chyba każdy wózek.
Nikt nie wymyślił żadnej automatyki, do "gaszenia" podczas rozruchu łuków elektrycznych w wagonach metra.

Martens
Posty: 223
Rejestracja: 14 mar 2011, 19:46

Post autor: Martens » 18 lis 2013, 16:12

MeWa pisze: Pasażerowie sami się ewakuowali w tunelu, poprzez otwarcie awaryjne drzwi...
Pociąg zatrzymał się na chwilę w tunelu i niektórzy pasażerowie, pomimo komunikatu maszynisty, żeby przejść na przód składu, zerwali plombę i zaczęli wysiadać. Że to głupota, nie trzeba mówić.
Słowo "głupota" bardzo krzywdzące.
Próbuję sobie to wyobrazić: jestem w wagonie metra, w tunelu, czuję gryzący dym i widzę jakieś błyski. Pożar? Zamach? Boję się. Pierwsza myśl - uciekać. Wokół nieokreślona liczba coraz bardziej spanikowanych ludzi. Oni zapewne też chcą jak najszybciej wydostać się z tej zadymionej puszki. To nie głupota, to strach, czasem paniczny.

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10651
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 18 lis 2013, 16:44

MeWa, ile zwykłych osób wie, jak zasilane jest metro? Ilu o tym pamięta w takich warunkach?
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

metron

Post autor: metron » 18 lis 2013, 17:06

Martens pisze:
MeWa pisze: Pasażerowie sami się ewakuowali w tunelu, poprzez otwarcie awaryjne drzwi...
Pociąg zatrzymał się na chwilę w tunelu i niektórzy pasażerowie, pomimo komunikatu maszynisty, żeby przejść na przód składu, zerwali plombę i zaczęli wysiadać. Że to głupota, nie trzeba mówić.
Słowo "głupota" bardzo krzywdzące.
Próbuję sobie to wyobrazić: jestem w wagonie metra, w tunelu, czuję gryzący dym i widzę jakieś błyski. Pożar? Zamach? Boję się. Pierwsza myśl - uciekać. Wokół nieokreślona liczba coraz bardziej spanikowanych ludzi. Oni zapewne też chcą jak najszybciej wydostać się z tej zadymionej puszki. To nie głupota, to strach, czasem paniczny.



Uważam że słowo "głupota" użyta w tym kontekście jest całkowicie zasadne. Nikt nie zmuszał pasażerów do pozostania w strefie zadymienia, wystarczyło posłuchać poleceń maszynisty i przejść na początek składu przypominam jednoprzestrzennego gdzie pierwsze człony pociągu znajdowały się w peronie pasażerskim
To teraz wyobraź sobie taką sytuację, zadymiony pociąg zatrzymuje się w środku tunelu, ludzie nie słuchając żadnych poleceń wychodzą sobie z pociągu w tunel
W tym przypadku nie ma optymalnego rozwiązania

Martens
Posty: 223
Rejestracja: 14 mar 2011, 19:46

Post autor: Martens » 18 lis 2013, 17:14

metron pisze:To teraz wyobraź sobie taką sytuację, zadymiony pociąg zatrzymuje się w środku tunelu, ludzie nie słuchając żadnych poleceń wychodzą sobie z pociągu w tunel W tym przypadku nie ma optymalnego rozwiązania
Z łatwością sobie to wyobrażam. Nawet więcej - wyobrażam sobie wybijanie szyb w wypadku niemożności/braku umiejętności awaryjnego otwarcia drzwi. I wciąż uważam, że ocena zachowania przerażonych pasażerów słowem "głupota" jest, delikatnie mówiąc, krzywdząca.

ODPOWIEDZ