WAWKOM

No a miał odjechać przed czasem?

Nie.

Natomiast powstaje uzasadnione pytanie, czy przypadkiem takie nadmiarowe (ponad te 3 min/h) marginesy nie są wpisane w rozkład po prostu. Różnica PB do kolei jest taka, że na kolei nikt z pociągu nie wyprosi...
Przy czym nadal nie wiem, czy to dobry wątek do tej dyskusji.

Glonojad pisze:No a miał odjechać przed czasem?

Oczywiście, że nie i ja to w pełni rozumiem. Miało być to kontrprzykładem do tego, że PB jest fee bo przyjeżdża za wcześnie, a innym się to nie zdarza. Jak widać zdarza.

hafilip84 pisze:Wszystko się da, jeśli pasażerów PB będzie stać na bilety.

Prędzej czy później, z części promocji będą musieli zrezygnować, jeśli nie chcą wiecznie dokładać do interesu. Jeśli na jakiejś linii, do której pasażerowie zdążyli się już przekonać, ceny będą zaczynać się po jakimś czasie nie od złotówki, lecz na przykład od pięciu złotych, to i tak ludzie nie uciekną do konkurencji, gdzie bilety są - załóżmy - po 25 złotych.

Odnoszę wrażenie, że na linii do Gdańska w zasadzie już to się stało.

Glonojad pisze:Znaczy, że ze względu na modernizację. To teraz powiedz mi mistrzu, czy czas jazdy samochodem/autobusem na DK8 podczas jej przebudowy do S został utrzymany? Bo mam pewne wątpliwości...

No tak, to była rezerwa na wypadek jakichś przestojów na trasie związanych z modernizacją, no ale dlaczego w środku niczego zamiast chociaż na Zachodniej? W ogóle lepiej żeby tego typu pociąg spóźnił się nieco niż żeby stał w polu, można ewentualnie na stronie z rozkładami dać dopisek "możliwe opóźnienie o 15 minut z powodu modernizacji" żeby przesiadkowicze mogli się przygotować.

px33 pisze:No tak, to była rezerwa na wypadek jakichś przestojów na trasie związanych z modernizacją, no ale dlaczego w środku niczego zamiast chociaż na Zachodniej?

To w końcu w środku niczego, czy w Żyrardowie…?

A właściwie co za różnica, gdzie? W Żyrardowie do jakiegoś kiosku przynajmniej bliżej

Vilén pisze: To w końcu w środku niczego, czy w Żyrardowie…?

I tak trzeba siedzieć i pilnować miejsca (wyjście do kiosku z pewnością skończyłoby się kontynuacją podróży na stojąco, zresztą pół godziny bez kiosku da się wytrzymać) więc jakikolwiek postój poza miejscem docelowym jest w środku niczego.

px33 pisze:wyjście do kiosku z pewnością skończyłoby się kontynuacją podróży na stojąco

A wyjście do toalety czy Warsu już nie?

Widocznie w pociągach podróżnego Warsu nie mają. WC też nie.

Wars sam przyjeżdża wózkiem a z toalety nie można korzystać na postoju

Wars przyjeżdża wózkiem, a panowie z chłodnym piwem przychodzą z torbą

px33 pisze:Wars sam przyjeżdża wózkiem

Tylko z częścią (mniej interesującą) oferty.

px33 pisze:a z toalety nie można korzystać na postoju

Tylko w niektórych pociągach.

fik pisze: Tylko z częścią (mniej interesującą) oferty.

No to w Łódź-Warszawa ta interesująca część oferty musiałaby przylatywać helikopterem Zresztą to po zakończeniu remontu (podobno 1h5m, tylko nie wiem czy z centrum do centrum czy z obrzeży do obrzeży) będzie połączenie bardziej "aglomeracyjne" i pasażerom (jadącym do pracy i z powrotem do domu) raczej nie będzie zależało na jedzeniu pełnego obiadu w warsie.