WAWKOM

OIDP 8710 i 8715 mają problemy z otwieraniem 3 drzwi.

A ja napiszę coś o wozach z ITSu:
A218-Strasznie mułowaty autobus ostanio jak nim jechałem na 116 to pod górę na Belwederskiej podjechał z prędkością 15km/h

A234-Przy zamykaniu 4 drzwi lewa połówka jak już ma się zamknąć to odbija i tak na każdym przystanku

drapka pisze:prosper5250 napisał/a:
Niebezpieczeństwo jest dość poważne, bowiem wykładzina nie jest łączona w tym miejscu ze sobą (z tą na dolnej części ściany tylnej), zatem można tam wpaść butem prawdopodobnie po kolano..


To moze skorzystaj z tej strony, zanim ktoś rzeczywiście wpadnie?:

http://www.mazowsze.witd.gov.pl/

Rosier niech to zgłosi - to jego zajezdnia albo Walas - on zapewne zna wszystkich kierowców, kierowcę każdego stalowego wozu każdego dnia Od czego jest kabiniarzem - zamiast wozić bezczynnie dupę niech się do czegoś przyda.

prosper5250 pisze:

drapka pisze:prosper5250 napisał/a:
Niebezpieczeństwo jest dość poważne, bowiem wykładzina nie jest łączona w tym miejscu ze sobą (z tą na dolnej części ściany tylnej), zatem można tam wpaść butem prawdopodobnie po kolano..


To moze skorzystaj z tej strony, zanim ktoś rzeczywiście wpadnie?:

http://www.mazowsze.witd.gov.pl/

Rosier niech to zgłosi - to jego zajezdnia albo Walas - on zapewne zna wszystkich kierowców, kierowcę każdego stalowego wozu każdego dnia Od czego jest kabiniarzem - zamiast wozić bezczynnie dupę niech się do czegoś przyda.

Niestety nie znam wszystkich kierowców. Jeśli już to "z widzenia" znam.

Jak nikt nic na zakładzie nie zrobi to za niedługo z wozu 2361 wyleci tylna szyba. Na wysokości dachu odstaje od reszty na 4 cm i woda leje się do środka..

W wozach 4731 oraz 6393 całkowity brak świateł stop. A119 Światła Stop świecą cały czas, prawa połówka szyby czołowej pęknięta na długości 20 cm.

2560 jeździ z włączonymi światłami wstecznymi, nawet to śmiesznie wyglądało dziś na Radzymińskiej

Wóz 6861 - jedna wielka tragedia. To chyba następny kandydat do rubryki "Pożary autobusów ... " . Wczoraj ruszał z Ronda Waszyngtona, silnik wyje, a on nie jedzie i zaczyna się toczyć po 2 - 3 sekundach. Nie ma mowy o jakimkolwiek przyśpieszeniu - a co gorsza roztacza wokół siebie tak intensywną woń palonego oleju zmieszanego z palonym sprzęgłem jakby już zaczynał się pożar.

5205 - dziś w zm. B na E-8 - to wspaniały wóz.
Jego zawieszenie wydawało takie dźwięki podczas jazdy, że po raz pierwszy w życiu lekko obawiałem się jazdy tym gratem.

Poza tym rozkoszami dźwiękowymi, były także wizualne przy drugich drzwiach.

BJ pisze:Poza tym rozkoszami dźwiękowymi, były także wizualne przy drugich drzwiach.

Te dziury same się nie zrobiły, ktoś musiał pomóc...

Nie wnikam, jak one powstały, ale wygląda to dość dziwnie, a z dziur kapie woda przez przeżarty rdzą dach.

BJ pisze:Nie wnikam, jak one powstały

Zapewne miała w nim miejsce jakaś impreza

Może jeździł dzień czy dwa wcześniej na linii legionowskiej

Dzisiaj byłem pierwszy i ostatni raz z własnej, nieprzymuszonej woli w Legionowie...
Mówicie, że najgorsze bydło w Piasecznie... To ja nie wiem, co jest w Legionowie.
Impreza w autobusie o 16.30 - bezcenne.

A to ci dopiero. Miałeś wyjątkowe szczęście.

BJ pisze:To ja nie wiem, co jest w Legionowie.
Impreza w autobusie o 16.30 - bezcenne.

Tam to często niezła hołota jeździ. Do Marek - to samo. Jak patrzę nie raz na te łepki czekające na autobus na Wileniaku, to widzę w ich tępych facjatach profil przeciętnego łapserdaka robiącego bardachę na wozie.