WAWKOM

Ale Twoja teza:

px33 pisze:jakikolwiek postój poza miejscem docelowym jest w środku niczego.

wydaje się dotyczyć każdej relacji, nie tylko Łódź-Wawa.

No i dotyczy. Ale do Warsu (jeśli przypadkiem jest doczepiony) można pójść też w trakcie podróży, do kibla to nawet bardziej w trakcie (bo mimo wszystko łatwiej o pociąg bez obiegu zamkniętego niż o taki z) a każdy postój opóźnia cel (dla większości osób, ale Mikole też chyba są bardziej zainteresowani jazdą niż staniem ) podróży.
Rozumiem lęk przed spóźnieniami (i to się udaje - jeżdżę sporadycznie ale dawno nie dotarłem na miejsce po czasie), zwłaszcza w świetle odszkodowań za spóźnienia, no ale wolę żeby połowa pociągów spóźniła się kwadrans (optymalnie - z adnotacją na stronie z rozkładami żeby lepiej planować przesiadki) niż żeby wszystkie dotarły na czas ale połowa traciła kilkanaście/dziesiąt minut na planowych postojach wyrównawczych.

W ogóle, w przypadku autobusów postoje na dłuższych trasach są praktycznie konieczne (bo czas pracy kierowców itp.), a jak to jest z koleją? Jest jakieś prawo regulujące przerwy dla maszynistów?

px33 pisze:No i dotyczy. Ale do Warsu (jeśli przypadkiem jest doczepiony) można pójść też w trakcie podróży

I jeśli w trakcie konsumpcji pociąg akurat doturla się do stacji, to biegniesz przez pięć wagonów, bo:

px33 pisze:trzeba siedzieć i pilnować miejsca

?

px33 pisze:W ogóle, w przypadku autobusów postoje na dłuższych trasach są praktycznie konieczne (bo czas pracy kierowców itp.), a jak to jest z koleją? Jest jakieś prawo regulujące przerwy dla maszynistów?

Maszyniści, jak i drużyny konduktorskie się zmieniają w czasie jazdy.

Czepiasz się, o pilnowaniu miejsca pisałem w kontekście Żyrardowa (to jest ten moment na tej relacji, kiedy nadmiar miejsc siedzących magicznie staje się sporym niedomiarem, nawet w tych "najbardziej komfortowych" pociągach z ośmioosobowymi przedziałami). Ale przyznasz chyba, że zajęcie twojego miejsca przez kogoś innego jest bardziej prawdopodobne w trakcie postoju niż w trakcie podróży

px33 pisze:Ale przyznasz chyba, że zajęcie twojego miejsca przez kogoś innego jest bardziej prawdopodobne w trakcie postoju niż w trakcie podróży

Nigdy mi się nie zdarzyło, stąd moje zdziwienie.

px33 pisze:Ale przyznasz chyba, że zajęcie twojego miejsca przez kogoś innego jest bardziej prawdopodobne w trakcie postoju niż w trakcie podróży

Jeśli powiesz współpasażerom, że zaraz wracasz, to ewentualny amator posadzenia czterech liter na Twoim miejscu zostanie o tym poinformowany...

Podróżnemu wolno, wsiadając, założyć wolne miejsce dla siebie i dla każdej z nim jadącej osoby, której bilet może okazać. Założenie miejsca następuje przez położenie na siedzeniu rzeczy podróżnego. Położenie gazety lub czasopisma nie uważa się za założenie miejsca. Kto opuszcza miejsce, nie założywszy go, traci do niego prawo.

BP,NMSP.

Qbeer pisze:

Glonojad pisze:No a miał odjechać przed czasem?

Oczywiście, że nie i ja to w pełni rozumiem. Miało być to kontrprzykładem do tego, że PB jest fee bo przyjeżdża za wcześnie, a innym się to nie zdarza. Jak widać zdarza.

Jednak przewidywalność w przypadku pociągu jest troszkę większa (ja wiem, że moą być opóźnienia itp. - ale w przypadku przewoźnika autobusowego to rozrzut jest duży w zależności od sytuacji ruchowej).

[ Dodano: Nie 02 Wrz, 2012 ]

px33 pisze:

Glonojad pisze:Znaczy, że ze względu na modernizację. To teraz powiedz mi mistrzu, czy czas jazdy samochodem/autobusem na DK8 podczas jej przebudowy do S został utrzymany? Bo mam pewne wątpliwości...

No tak, to była rezerwa na wypadek jakichś przestojów na trasie związanych z modernizacją, no ale dlaczego w środku niczego zamiast chociaż na Zachodniej?

Hmmm pomyślmy. Może dlatego, że w Żyrardowie kończył się (teoretycznie) modernizowany odcinek?

px33 pisze: W ogóle lepiej żeby tego typu pociąg spóźnił się nieco niż żeby stał w polu, można ewentualnie na stronie z rozkładami dać dopisek "możliwe opóźnienie o 15 minut z powodu modernizacji" żeby przesiadkowicze mogli się przygotować.

Ale w przypadku Żyrardowa 15-minutowy postój nie wiązał się z opóźnieniem 15 minut. W większości przypadków ten postów wynikał tylko i wyłącznie z wprowadzenia zmian w rozkładzie przy jednoczesnym ograniczeniu zakresu prowadzonych prac (przez co pociąg de facto szybciej pokonywał "modernizowany" odcinek).

MichalJ pisze:Cytat:

To z przepisów?

Wolfchen pisze:OT: Świnoujska część nocnego Szczecin - Warszawa stoi obecnie w Szczecinie 2 godziny.

Po co?
Można aż tak spieprzyć rozkład czy ma to jakieś głębsze uzasadnienie?

Na odcinku Świnoujście-Szczecin jedzie razem z pociągiem do Krakowa, który musi wyjechać wcześniej ze względu na objazd modernizowanych odcinków po drodze.

I nie można puścić go chwilowo osobno?

KwZ pisze:I nie można puścić go chwilowo osobno?

Rozmnażając lokomotywy, drużyny trakcyjne i konduktorskie oraz opłaty za dostęp do sieci po to, żeby parudziesięciu pasażerom zrobić trochę dobrze?

fik pisze:

KwZ pisze:I nie można puścić go chwilowo osobno?

Rozmnażając lokomotywy, drużyny trakcyjne i konduktorskie oraz opłaty za dostęp do sieci po to, żeby parudziesięciu pasażerom zrobić trochę dobrze?

Dokładnie tak