2x mniej przystanków, to 2x mniej pasażerów?Glonojad pisze:E-5 dużym wzięciem? Przeciętnie ma 2x słabsze zapełnienie niż 105.
Przystanki na żądanie
Moderator: Wiliam
Zaczynam odnosić wrażenie, że niektóre przystanki warunkowe (na przykład SIEKIERKI-SANKTUARIUM lub PKP GOCŁAWEK) wypadałoby zrobić stałymi - na złość kierowcom i pasażerom już będącym w autobusach, ale jednocześnie dla dobra osób chcących tam wsiąść. Przykład z dziś: stoję na przystanku PKP GOCŁAWEK (w kierunku Okularowej), gdy nagle z dużą prędkością wyłania się zza ekranów dźwiękochłonnych 145. Zaczynam machać, gdy autobus jest już na wysokości skosu najazdowego zatoki. Kierowca w ostatniej chwili zaczyna hamować i odbija w prawo, do zatoki. Gdy podjeżdża bliżej, zaczyna wymachiwać przez szybę rękami - jakby miał co najmniej ADHD - że niby za późno go zatrzymałem. A kiedy, do licha, miałem go zatrzymać, jeśli wcześniej w ogóle nie był widoczny zza ekranów i pędził przynajmniej z 50-60 km/h!? Myślałem, że będzie jeszcze coś pyskował w środku, ale nic już nie mówił, więc ja też odpuściłem sobie powiedzenie mu, co myślę o tym jego wymachiwaniu rękami. Jeśli ja, stojąc pod wiatą, zdążyłem zatrzymać wyłaniający się zza ekranów autobus w ostatniej chwili, to już wyobrażam sobie, jaką szansę na podróż miałaby na przykład osoba starsza, wolniej podejmująca wszelkie działania. Przy tak ograniczonej widoczności idea przystanków warunkowych traci sens.
Tyle tylko że błędem nie jest tu warunkowość przystanku, a zachowanie kierowcy.
noidea
W tym przypadku kierowca widząc, że ktoś stoi na przystanku, a nie miałby szans zobaczyć i zamachać, powinien chyba uznać, że jest to potencjalny chętny i wjechać chociaż w zatoczkę.
Przede wszystkim przed przystankiem powinien zwolnić do prędkości umożliwiającej bezproblemowe zatrzymanie. Ludzie w środku autobusu też mogą chcieć wysiąść.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26930
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
To.samo na Armatniej.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Rozumiem, że w stronę tunelu? Bo w drugą stronę warunki są bardzo dobre - widać wyjeżdżający z tunelu autobus i kierowca spokojnie może się zatrzymać.
Ludzie w środku to akurat nie argument - ci powinni wcisnąć przycisk wcześniej aniżeli na wysokości zatoki. Zdecydowanie jednak kierowca powinien wziąć pod uwagę, że na przystanku może ktoś być i z tej okazji powinien zwolnić do takiej prędkości, która umożliwiałaby mu bezpieczne zatrzymanie w razie gdy zajdzie taka potrzeba.adner pisze:Przede wszystkim przed przystankiem powinien zwolnić do prędkości umożliwiającej bezproblemowe zatrzymanie. Ludzie w środku autobusu też mogą chcieć wysiąść.
noidea
- MilosnikKomunikacji
- Posty: 1246
- Rejestracja: 01 wrz 2015, 20:26
- Lokalizacja: Bródno-Podgrodzie
- Kontakt:
Zgadzam się z tym w 100%.Adam G. pisze:Ludzie w środku to akurat nie argument - ci powinni wcisnąć przycisk wcześniej aniżeli na wysokości zatoki. Zdecydowanie jednak kierowca powinien wziąć pod uwagę, że na przystanku może ktoś być i z tej okazji powinien zwolnić do takiej prędkości, która umożliwiałaby mu bezpieczne zatrzymanie w razie gdy zajdzie taka potrzeba.adner pisze:Przede wszystkim przed przystankiem powinien zwolnić do prędkości umożliwiającej bezproblemowe zatrzymanie. Ludzie w środku autobusu też mogą chcieć wysiąść.
Ten widocznie uznał, że skoro prawdopodobnie poprzednimi kursami nie musiał się tam ani razu zatrzymywać, to tak będzie już zawsze. Przystanek może jest mało popularny, ale czasami jednak zdarza się, że ktoś przyjedzie S2 i - mimo bezsensownego dojścia od stacji - będzie chciał przesiąść się do autobusu.Adam G. pisze:Zdecydowanie jednak kierowca powinien wziąć pod uwagę, że na przystanku może ktoś być i z tej okazji powinien zwolnić do takiej prędkości, która umożliwiałaby mu bezpieczne zatrzymanie w razie gdy zajdzie taka potrzeba.
Chyba muszę podrzucić filmiki z przystanków na żądanie. Zdziwicie się.
W obecnych czasach to większy problem z przystankami nż mają młodzi wpatrzeni w smartfony niż starsi. Ostatnio w Powsinie jakiś młody Azjata zorientował się, że mu autobus ucieka gdzieś tak na wysokości drugich drzwi. Co ciekawe kierowca wyhamował. Chyba w lusterko zerknął.
Miasto piętnastominutowe - czekaj piętnaście minut na przesiadkę.
To ja poproszę z tych zasłoniętych ekranami - zdziwię się, jeśli kierowca zobaczy tam pasażera kilkadziesiąt metrów przed zatoką .Pawel_ pisze:Chyba muszę podrzucić filmiki z przystanków na żądanie. Zdziwicie się.
Może miał jakieś urządzenie z podczerwienią.
-
- Posty: 206
- Rejestracja: 20 cze 2015, 15:31
- Lokalizacja: skrzyżowanie Woroniczej i Wołowskiej
To samo z przystankiem Kłobucka na wiadukcie. Też w ogóle nie widać autobusu zza tych cholernych ekranów. Moim zdaniem problem tkwi w tych kretyńskich ekranach, ale niestety na to wpływ mają tylko idioci w urzędach, którzy dalej będą stawiać te gwałty na zdrowym rozsądku, wizualnej estetyce otoczenia i publicznych pieniądzach, bo jak już wcześniej wspomniałem są idiotami.