Modernizacja Linii Średnicowej
Moderator: JacekM
On twierdzi raczej, że w Błoniu jest tyle miejsc pracy, że nigdzie dojeżdżać nie trzeba. Owszem, GPA rozwinęło się w Błoniu, ale głównie dzięki dotacjom i wyborcom.
Już tylko jako dowcip powiem, że burmistrz chce także budować jeszcze jeden parking przy - uwaga - dworcu Błonie-Rokitno. Faktycznie, ten który już jest, położony jest trochę daleko od szlabanu i trzeba ze 100-150 m dojść...
Już tylko jako dowcip powiem, że burmistrz chce także budować jeszcze jeden parking przy - uwaga - dworcu Błonie-Rokitno. Faktycznie, ten który już jest, położony jest trochę daleko od szlabanu i trzeba ze 100-150 m dojść...
W dzisiejszym Stołku, w tekście o odłożeniu w czasie remontu Wschodniego, Osowski pisze też, że Średnica po raz kolejny spadła z rowerka.
Na kiedy? Nie wiadomo.
Co z przebudową Alej? Nie wiadomo albo będzie tylko w wersji mikro.
https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7 ... B.2-L.2.zw
Na kiedy? Nie wiadomo.
Co z przebudową Alej? Nie wiadomo albo będzie tylko w wersji mikro.
https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7 ... B.2-L.2.zw
Czyli najbliższy, dający się do sprecyzowania termin, to zawalenie się czegoś na średnicy. Wtedy miasto z PLK obudzą się z ręką w nocniku i na gwałt będą robić remont średnicy. Pewnie przez 5-6 lat minimum - optymistycznie. Albo tylko zrobią prowizorkę z wiaduktem i zyskają kolejne 10 lat.Kolejarze przestali już w ogóle mówić o modernizacji linii średnicowej w centrum Warszawy - tunelu pod Śródmieściem, mostu przez Wisłę czy budowie nowych przystanków Solec i Nowy Świat. Wiosną tego roku ogłosili, że ta planowana od dwóch dekad inwestycja przesunie się aż na lata 30. Nie wiadomo, czy do tego czasu wytrzyma coraz bardziej zrujnowany wiadukt na ul. Towarowej przy pl. Zawiszy. To jednak ratusz zwrócił się do kolejarzy o przesunięcie remontu linii średnicowej i takie korekty w projekcie, by dało się wcisnąć jeszcze więcej wieżowców w zakorkowanej już teraz okolicy Dworca Centralnego.
Koncepcja zrobienia na Towarowej konstrukcji jakoś tam podwieszanej, bez podpór, opartej tylko na przyczółkach nie mogła się wziąć z powodu szalonej wizji przypadkowego architekta.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
A podpory mają być w miejscu istniejących torów podmiejskich, zaś perony przesunięte na zachód. O ile nie zmieni się właśnie koncepcja architektoniczno - konstrukcyjna wiaduktu. Wtedy można robić wiadukt z minimalnym zamknięciem średnicy.
Jest jakaś rzetelna ekspertyza ile ten wiadukt wytrzyma? Żeby nagle nie okazało się, że musimy tramwajom podziękować...
Jest jakaś rzetelna ekspertyza ile ten wiadukt wytrzyma? Żeby nagle nie okazało się, że musimy tramwajom podziękować...
Powinno się bardzo szybko robić tory z Zachodniego do Kasprzaka. Chyba że zamierzają położyć tymczasowe tory na Żelaznej i Srebrnej.Paweł D. pisze:A podpory mają być w miejscu istniejących torów podmiejskich, zaś perony przesunięte na zachód. O ile nie zmieni się właśnie koncepcja architektoniczno - konstrukcyjna wiaduktu. Wtedy można robić wiadukt z minimalnym zamknięciem średnicy.
Jest jakaś rzetelna ekspertyza ile ten wiadukt wytrzyma? Żeby nagle nie okazało się, że musimy tramwajom podziękować...
ŁK
Żelazną po południu nie da się przejechać. Raczej zapomnij o takiej trasie. No chyba że tylko tramwaj, ale wątpię czy technicznie to ogarniesz.
- Krzysztof_J
- Posty: 616
- Rejestracja: 19 wrz 2018, 15:34
- Kontakt:
Jeszcze jest opcja zamknięcia (albo przynajmniej ograniczenia) ruchu indywidualnego i/lub ruchu wahadłowego dla tramwajów, jak było pod koniec na starym wiadukcie przy Dworcu Gdańskim.Łukasz pisze: ↑19 gru 2024, 21:50Powinno się bardzo szybko robić tory z Zachodniego do Kasprzaka. Chyba że zamierzają położyć tymczasowe tory na Żelaznej i Srebrnej.Paweł D. pisze:A podpory mają być w miejscu istniejących torów podmiejskich, zaś perony przesunięte na zachód. O ile nie zmieni się właśnie koncepcja architektoniczno - konstrukcyjna wiaduktu. Wtedy można robić wiadukt z minimalnym zamknięciem średnicy.
Jest jakaś rzetelna ekspertyza ile ten wiadukt wytrzyma? Żeby nagle nie okazało się, że musimy tramwajom podziękować...
Wahadło na Towarowej? Może po wycięciu połowy kursów. Jak nie lepiej.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26866
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Wzięła się z faktu, że nowe tory nie pasują do starych, co za tym idzie -nowe podpory też nie pasowałyby, a co gorsza - kolej ma być etapowana - najpierw linia daleka (żeby jej poprawić przepustowość na tyle, by przejęła ruch z podmiejskiej) a dopiero potem podmiejska.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Odwrócili kolejność? Zawsze słyszałem wersję, że podmiejska pierwsza, bo ją i tak wytnie końcowa faza Wschodniej.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Nawet jak by się coś zawaliło, to zrobiliby prowizorę, by wtrzymało do dnia Św. Nigdy. Ten brak modernizacji średnicy to żart, ludzie w kosmos latają, a PLK nie potrafi się z miastem dogadać, nawet gdy jedna opcja polityczna.Paweł D. pisze: ↑19 gru 2024, 20:52Czyli najbliższy, dający się do sprecyzowania termin, to zawalenie się czegoś na średnicy. Wtedy miasto z PLK obudzą się z ręką w nocniku i na gwałt będą robić remont średnicy. Pewnie przez 5-6 lat minimum - optymistycznie. Albo tylko zrobią prowizorkę z wiaduktem i zyskają kolejne 10 lat.Kolejarze przestali już w ogóle mówić o modernizacji linii średnicowej w centrum Warszawy - tunelu pod Śródmieściem, mostu przez Wisłę czy budowie nowych przystanków Solec i Nowy Świat. Wiosną tego roku ogłosili, że ta planowana od dwóch dekad inwestycja przesunie się aż na lata 30. Nie wiadomo, czy do tego czasu wytrzyma coraz bardziej zrujnowany wiadukt na ul. Towarowej przy pl. Zawiszy. To jednak ratusz zwrócił się do kolejarzy o przesunięcie remontu linii średnicowej i takie korekty w projekcie, by dało się wcisnąć jeszcze więcej wieżowców w zakorkowanej już teraz okolicy Dworca Centralnego.
Reprezentacja: 213, 115, 142, 154, 521, 523, 509, S1, KM7, M1, M2
Właśnie dlatego nie mogą się dogadać. Domyśl się jakie będzie miał szansę na wygraną w wyborach ten co da zgodę na zamknięcie Alej na co najmniej 5 lat. Już w latach 80 były z tego powodu całkiem porządne korki, teraz ciężko mi to sobie wyobrazićzxcvbnm pisze: ↑20 gru 2024, 12:41Nawet jak by się coś zawaliło, to zrobiliby prowizorę, by wtrzymało do dnia Św. Nigdy. Ten brak modernizacji średnicy to żart, ludzie w kosmos latają, a PLK nie potrafi się z miastem dogadać, nawet gdy jedna opcja polityczna.Paweł D. pisze: ↑19 gru 2024, 20:52Czyli najbliższy, dający się do sprecyzowania termin, to zawalenie się czegoś na średnicy. Wtedy miasto z PLK obudzą się z ręką w nocniku i na gwałt będą robić remont średnicy. Pewnie przez 5-6 lat minimum - optymistycznie. Albo tylko zrobią prowizorkę z wiaduktem i zyskają kolejne 10 lat.
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę 
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
Chyba rzczywiście autorytaryzm jedyną drogą dla tego kraju... W demokracji przegrywamy ze swoimi słabościami.
Reprezentacja: 213, 115, 142, 154, 521, 523, 509, S1, KM7, M1, M2
- Emyl
- Podrzędne Chamidło
- Posty: 7059
- Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
- Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
- Kontakt:
Przypomnę, że nie tak dawno temu przez kilka miesięcy nie mieliśmy jednego mostu - i nikt nie umarł. Rzecz jest w tym, żeby dobrze ten remont zaplanować i żeby nie ciągneło się to jak tramwaj do Wilanowa. I właśnie a propos tramwaju - ktoś musi mieć wreszcie jaja, żeby wpuścić tramwaj na TK. Albo na północ, albo na południe, a najlepiej jedno i drugie. Bez tego nie ma co siadać do stołu z PKP.