A skąd te koszty się biorą? Kilka tablic razem z powieszeniem powinno być raczej bliżej tysiąca czy może kilku tysięcy niż 20. A jakieś zmiany w dokumentach gdyby zaszły podczas zmiany rozkładu to chyba nie wymagałyby zbyt dużo dodatkowej pracy.
Nazewnictwo stacji kolejowych
Moderator: JacekM
- TranslatorPS
- Posty: 650
- Rejestracja: 16 sie 2012, 20:11
- Lokalizacja: スハ・ベスキツカ乗務区
Rejestry, rozkłady jazdy na wielu w sumie szczeblach (chociaż to przy korekcie, ale i tak), oznakowanie, do tego pisma do przewoźników, żeby SIP ogarnęli (i nie tylko!), no i oczywiście cała akcja informacyjna dla publiki.
Ten od cyferek i tłumaczeń.
Ostatni manual miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni wysokopodłogowy miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni 5B/6B: EN57-2070 > ROJ 30517, 22.02.2024
Ostatni pod banderą ZTM: 6208 > 13/189, 7.01.2023
Ostatni manual miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni wysokopodłogowy miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni 5B/6B: EN57-2070 > ROJ 30517, 22.02.2024
Ostatni pod banderą ZTM: 6208 > 13/189, 7.01.2023
No dobrze, to jestem w takim razie ciekawy, jak kolejarze mogą podejść do tematu ewentualnej zmiany nazwy będącej po części efektem innych zmian powstałych z ich inicjatywy. Pytam na przykładzie Radomia, gdzie w ramach trwającej modernizacji linii kolejowej nr 8 do Warszawy powstaną trzy nowe przystanki, których dotychczas nie było: Radom-Stara Wola, Radom Północny i Radom-Gołębiów. Z tego co słyszałem, lokalne stowarzyszenia chcą, żeby wzorem innych miast zmienić równocześnie nazwę dworca Radom na Radom Główny. Wbrew pozorom, to jednak słuszna koncepcja, bo nazwy potrafią być mylące. Na przykład w niedalekich Pionkach w centrum miasta jest stacja Pionki Zachodnie, a "zwykłe" Pionki są praktycznie na obrzeżach. Póki co są to głosy stowarzyszeń, ale jeżeli władze miasta poparłyby ów pomysł, to teraz pytanie, czy PKP PLK potraktowałyby tę propozycję niezależnie, czy jednak uznałyby, że jest to pochodna wprowadzenia przez nich nowych przystanków. I jeszcze jeden niuans: kto niby powinien wystąpić o zmianę nazwy przystanku kolejowego Radom Południowy? Nie ma on nic wspólnego z radomskim osiedlem Południe, bo znajduje się... poza granicą miasta - w miejscowości Trablice w gminie Kowala. Miastu mogłoby zależeć na zmianie, ale nie może podejmować uchwał dotyczących sąsiedniej gminy, a gmina Kowala nie wystąpi z wnioskiem, bo zapewne nie będzie chciała ponosić kosztów zmian. I kółko się zamyka!
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36837
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Może prościej będzie przyłączyć te Trablice?
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdyby na Lubelszczyźnie chcieć zmieniać nazwy stacji na właściwe to koszty byłyby spore. Tam wiele nazw pochodzi od bardzo odległych miejscowości. Co ciekawe:person pisze: ↑04 sty 2021, 14:07...a na Lubelszczyźnie 23k:
https://www.rynek-kolejowy.pl/mobile/lu ... 97683.html
-nazwę Świdnik port lotniczy zmieniono na Lublin Airport mimo że znajduje się w Świdniku,
-stacja Bystrzyca k. Lublina znajduje sie na terenie miasteczka Niemca a nazwę wzięła od wsi oddalonej o prawie 10 km
Dodajmy jeszcze Radom Wschodni, który także powstanie w rezerwie terenowej pod wiaduktem w ciągu ulicy Żeromskiego.
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
- TranslatorPS
- Posty: 650
- Rejestracja: 16 sie 2012, 20:11
- Lokalizacja: スハ・ベスキツカ乗務区
Przy czym jako posterunek ruchu Radom Wschodni już istnieje.
Co ciekawe, na Google Maps można (przynajmniej parę dni temu było) znaleźć kursy KM Os z Radomia do Warszawy obsługujące p.o. Radom Gołębiów, Radom Brzustówka oraz Stara Wola, aczkolwiek jest to jak najbardziej błąd
Co ciekawe, na Google Maps można (przynajmniej parę dni temu było) znaleźć kursy KM Os z Radomia do Warszawy obsługujące p.o. Radom Gołębiów, Radom Brzustówka oraz Stara Wola, aczkolwiek jest to jak najbardziej błąd
Ten od cyferek i tłumaczeń.
Ostatni manual miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni wysokopodłogowy miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni 5B/6B: EN57-2070 > ROJ 30517, 22.02.2024
Ostatni pod banderą ZTM: 6208 > 13/189, 7.01.2023
Ostatni manual miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni wysokopodłogowy miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni 5B/6B: EN57-2070 > ROJ 30517, 22.02.2024
Ostatni pod banderą ZTM: 6208 > 13/189, 7.01.2023
Świder i Śródborów od dawna stanowią część miasta Otwock, więc nazewnictwo tych stacji z "doczepem" powinno być już od dawna.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27567
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Fakt przynależności administracyjnej do danej miejscowości nie powinien być automatycznie przyczynkiem do umieszczenia nazwy tej miejscowości w nazwie punktu handlowego, to prowadzi do daleko idących absurdów. Zarówno Świder, jak i Śródborów występują w świadomości jako mocno autonomiczne miejscowości i wydłużanie nazwy jest zbędne i mylące. Analogicznie nie wyobrażam sobie dodawania Pruszkowa do Tworek, Józefowa do Michalina, Wyszkowa do Rybienka, Nowego Dworu Mazowieckiego do Modlina, Łasku do Kolumny czy Piechowic do Górzyńca.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36837
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
A Wesołą czy Ursus do Warszawy?
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27567
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Generalnie w przypadku dużych miast o bardzo wyraźnej dysproporcji funkcji łatwiej przychodzi mi uznanie nazw dwuczłonowych, acz i tak Wesołej moim zdaniem można było nie ruszać. Ursus jednak - przynajmniej obecnie - jest zintegrowany o wiele bardziej z metropolią.
Gdyby stosować ściśle zasadę przynależności administracyjnej, to poza wymienionymi przeze mnie przypadkami, do przemianowania mamy jeszcze m.in. Wieliszew (położony w Michałowie-Reginowie), Warszawę Gołąbki (w Morach), Witanów, wszystkie cztery Czachówki, Nasielsk, Garwolin, Kraków Lotnisko, Przetycz i dziesiątki innych, wszystko bez wyraźnego zysku, a najczęściej ze stratą na czytelności i informacji. Dobrze, że udało się uporządkować podział administracyjny na półwyspie Helskim, bo inaczej moglibyśmy mieć do czynienia z potworkami Władysławowo Chałupy i Jastarnia Kuźnica.
W dalszej kolejności trzeba by się zabrać za stacje "błędnie" przypisane do części administracyjnych miast: ani Warszawa Ochota nie jest na Ochocie, ani Warszawa Targówek na Targówku, rozprawić się też trzeba byłoby ze stacjami, których nazwy nie pochodzą od żadnej miejscowości ani części miejscowości, jednak są powszechnie używane jako takowe (Sabinka, Sucha Żyrardowska, Fronołów).
Na sam koniec pozostają zaś przystanki i stacje leżące w więcej niż jednej miejscowości! Pół biedy, gdy granica przechodzi tak, że perony w całości zostają po którejś stronie, Janówek da się rozparcelować i na jednym peronie postawić tablice z nazwą Góra(*), ale co zrobić gdy granica miejscowości dzieli peron na dwie części?! Trzeba chyba wyraźnie zaznaczyć, dokąd sięga przystanek Łaskarzew, a gdzie zaczyna się już przystanek Nowy Pilczyn, może to będzie trochę niewygodne dla pasażerów, ale jakie pole do zarobku dla kontrolerów, którzy będą łapać pasażerów z biletami z Nowego Pilczyna wsiadających z łaskarzewskiej części peronu!
(co ciekawe, podział stacji na dwie odrębne z różnymi nazwami w poprzek peronów, a nawet dworca, miejscami istnieje do dziś, i to nawet na poziomie międzynarodowym)
(*) przemilczmy, że Janówków to w sumie są dwa, i peron leży nie w tym, którego większość zabudowań jest blisko peronu, tylko w tym, którego większość zabudowań jest od peronu daleko.
Alternatywnie możemy się po prostu pogodzić z tym, że podział administracyjny pełni nieco inną funkcję, a nazwy stacji - nieco inną, i oczekiwanie 100% zbieżności między tymi zbiorami prowadzi do wielu absurdów, jak nazywanie stacji w Koźlu... Kędzierzyn-Koźle Zachodnie. Dobrze, że nie Kędzierzyn-Koźle Koźle.
Notabene, z tym zagadnieniem związany jest jeszcze jeden absurd i skandal, albowiem zgodnie z wewnętrznym dokumentem PKP PLK o nazewnictwie stacji, stacja może mieć drugą nazwę w języku mniejszości etnicznej/narodowej, jeśli jej nazwa jest tożsama z nazwą miejscowości. Dlatego na przykład nazwę w języku niemieckim stracił przystanek Suchy Bór Opolski (Derschau), albowiem miejscowość nazywa się Suchy Bór. Problematyczne stają się miejscowości z wieloma przystankami, jak na przykład Wejherowo - główna stacja może się załapać na nazwę w j. kaszubskim, ale już przystanki W. Nanice i W. Śmiechowo - nie.
Gdyby stosować ściśle zasadę przynależności administracyjnej, to poza wymienionymi przeze mnie przypadkami, do przemianowania mamy jeszcze m.in. Wieliszew (położony w Michałowie-Reginowie), Warszawę Gołąbki (w Morach), Witanów, wszystkie cztery Czachówki, Nasielsk, Garwolin, Kraków Lotnisko, Przetycz i dziesiątki innych, wszystko bez wyraźnego zysku, a najczęściej ze stratą na czytelności i informacji. Dobrze, że udało się uporządkować podział administracyjny na półwyspie Helskim, bo inaczej moglibyśmy mieć do czynienia z potworkami Władysławowo Chałupy i Jastarnia Kuźnica.
W dalszej kolejności trzeba by się zabrać za stacje "błędnie" przypisane do części administracyjnych miast: ani Warszawa Ochota nie jest na Ochocie, ani Warszawa Targówek na Targówku, rozprawić się też trzeba byłoby ze stacjami, których nazwy nie pochodzą od żadnej miejscowości ani części miejscowości, jednak są powszechnie używane jako takowe (Sabinka, Sucha Żyrardowska, Fronołów).
Na sam koniec pozostają zaś przystanki i stacje leżące w więcej niż jednej miejscowości! Pół biedy, gdy granica przechodzi tak, że perony w całości zostają po którejś stronie, Janówek da się rozparcelować i na jednym peronie postawić tablice z nazwą Góra(*), ale co zrobić gdy granica miejscowości dzieli peron na dwie części?! Trzeba chyba wyraźnie zaznaczyć, dokąd sięga przystanek Łaskarzew, a gdzie zaczyna się już przystanek Nowy Pilczyn, może to będzie trochę niewygodne dla pasażerów, ale jakie pole do zarobku dla kontrolerów, którzy będą łapać pasażerów z biletami z Nowego Pilczyna wsiadających z łaskarzewskiej części peronu!
(co ciekawe, podział stacji na dwie odrębne z różnymi nazwami w poprzek peronów, a nawet dworca, miejscami istnieje do dziś, i to nawet na poziomie międzynarodowym)
(*) przemilczmy, że Janówków to w sumie są dwa, i peron leży nie w tym, którego większość zabudowań jest blisko peronu, tylko w tym, którego większość zabudowań jest od peronu daleko.
Alternatywnie możemy się po prostu pogodzić z tym, że podział administracyjny pełni nieco inną funkcję, a nazwy stacji - nieco inną, i oczekiwanie 100% zbieżności między tymi zbiorami prowadzi do wielu absurdów, jak nazywanie stacji w Koźlu... Kędzierzyn-Koźle Zachodnie. Dobrze, że nie Kędzierzyn-Koźle Koźle.
Notabene, z tym zagadnieniem związany jest jeszcze jeden absurd i skandal, albowiem zgodnie z wewnętrznym dokumentem PKP PLK o nazewnictwie stacji, stacja może mieć drugą nazwę w języku mniejszości etnicznej/narodowej, jeśli jej nazwa jest tożsama z nazwą miejscowości. Dlatego na przykład nazwę w języku niemieckim stracił przystanek Suchy Bór Opolski (Derschau), albowiem miejscowość nazywa się Suchy Bór. Problematyczne stają się miejscowości z wieloma przystankami, jak na przykład Wejherowo - główna stacja może się załapać na nazwę w j. kaszubskim, ale już przystanki W. Nanice i W. Śmiechowo - nie.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories