WAWKOM

Zawsze przy dyskusji o przejściach podziemny padają podobne argumenty.

Albo jakoś nieuważnie słucham, ale dawno nie słyszałem. Przeciwnie, przy M Świętokrzyska lub Wileńskim pozostawiono przejścia na powierzchni. Mnie się wydaje, że przejścia podziemne dla pieszych to moda, która szczęśliwie już przeminęła.

Wtedy cały ruch tranzytowy przeniósłby się pod ziemie, a powierzchnia zostałaby "oddana

...kolejnym samochodom. Ruch wzbudzony? Paradoks Braessa?

Wiem, brzmi to dogmatycznie. Może za bardzo? Zastanawiam się nad tunelem/wanną przechodzącymi pod torowiskami Warszawy Zachodniej i podpiętymi do al. Prymasa w okolicach przystanku Parafialna 01. Ominęłoby się krytyczne rondo Zesłańców Syberyjskich...

Poza tym zwracam uwagę, że 2 tunele po 2 pasy to jednak szerzej, niż droga 2x2 po powierzchni.

Z tymi przejściami podziemnymi dla pieszych to właśnie też o to mi chodziło, że "to moda, która już przeminęła". Chodziło mi o to, że skoro przejścia podziemne dla pieszych są niepożądane, to z "przejściami podziemnymi dla aut" powinno być wprost odwrotnie; wpychanie pod ziemie aut zamiast ludzi aby tym drugim oddać miasto, przestrzeń, itp.

KwZ pisze:Poza tym zwracam uwagę, że 2 tunele po 2 pasy to jednak szerzej, niż droga 2x2 po powierzchni.

Przy rozpiętości stropu do ok.dwudziestu metrów nie opłaca się robić dwóch tuneli. Lepiej jest zrobić wspólny tunel ze słupami w środku rozpiętości i do takiego rozwiązania bym dążył.

Aha, i na potrzeby dyskusji proponuję przyjąć unikanie tuneli dłuższych niż powiedzmy 300 metrów, bo wtedy rosną koszty i ilość infrastruktury okołotunelowej.

Taki krótki to chyba nie ma sensu. Tunel powinien się zaczynać przed Plotnikiem i kończyć za Szczęśliwicką. A górą po jednym pasie na kierunek dla zbiorkomu.

Przy rozpiętości stropu do ok.dwudziestu metrów nie opłaca się robić dwóch tuneli. Lepiej jest zrobić wspólny tunel ze słupami w środku rozpiętości i do takiego rozwiązania bym dążył.

To tunel 1x4 ze słupami jaką miałby szerokość?

Tunel powinien się zaczynać przed Plotnikiem i kończyć za Szczęśliwicką.

Nawet od Plotnika do Grójeckiej jest ze ~700 m.

A górą po jednym pasie na kierunek dla zbiorkomu.

Plus jeden dla zwykłego ruchu.

KwZ pisze:To tunel 1x4 ze słupami jaką miałby szerokość?

4*3,25+2*1,5+pas dzielący ze słupami+2*ściana = 16+pas dzielący ze słupami (ok. metra)+ 2 ściany (2 metry) czyli trzeba liczyć 20 m. W ten sposób oszczędzamy około 1 m przekroju w stosunku do tuneli "ciężkich" posadowionych osobno. W gruntach sypkich jak w Warszawie można stosować tylko tunele "ciężkie" (czyli różne metody niemieckie itd. w których to tunel przenosi obciążenia z gruntu.

KwZ pisze:Nawet od Plotnika do Grójeckiej jest ze ~700 m.

W takim razie musi być jedna normalna wentylatornia, wyjścia techniczne co bodaj 200 metrów oraz możliwość sygnalizacji zakazu ruchu przed wjazdem, ponadto zaleca się chodniki techniczne (mogą być między słupami wtedy, jako pas dzielący)... Zresztą świetnym przykładem takiego tunelu jest tunel Wisłostrady.