: 03 paź 2012, 20:09
To, że nie podlega karze, nie znaczy, że wolno:PSzeregowy_Równoległy pisze:Wolno, 150km/h jeszcze nie podlega karze.Wolfchen pisze:Że nie można pędzić 150km/h (czego i na autostradzie nie wolno)?
Forum warszawskiego transportu publicznego
https://wawkom.waw.pl/
To, że nie podlega karze, nie znaczy, że wolno:PSzeregowy_Równoległy pisze:Wolno, 150km/h jeszcze nie podlega karze.Wolfchen pisze:Że nie można pędzić 150km/h (czego i na autostradzie nie wolno)?
Jestem Polakiem, dla mnie "nie podlega karze" oznacza, że wolnoR-9 Chełmska pisze:To, że nie podlega karze, nie znaczy, że wolno:PSzeregowy_Równoległy pisze:Wolno, 150km/h jeszcze nie podlega karze.
To, że nie możesz kogoś wyprzedzić?Wolfchen pisze:A co w niej "nieekspresowego"?
Zabójcza prędkość jak na autostradę/ekspresówkę.Wolfchen pisze:Że nie można pędzić 150km/h
Skoro nie podlega karze, to czemu nie wolno?R-9 Chełmska pisze:To, że nie podlega karze, nie znaczy, że wolno:P
Pojęcie "jednojezdniowa" nie jest równe, że ma po jednym pasie w danym kierunku.BJ pisze:To, że nie możesz kogoś wyprzedzić?
A znasz ograniczenia prędkości? Skoro masz prawo jazdy, to znaczy, że masz.BJ pisze:Zabójcza prędkość jak na autostradę/ekspresówkę.
To, że czegoś nie wolno robić nie znaczy od razu, że musi być karane. Kwestia błedu pomiarowego, prędkości chwilowej, etc.BJ pisze:Skoro nie podlega karze, to czemu nie wolno?
Na wielu odcinkach takich dróg jest przerywana linia, można wyprzedzać...Wolfchen pisze: To, że nie możesz kogoś wyprzedzić?
Znam. Na autostradzie mamy ograniczenie do 140, przekroczenie karane od 150 wzwyż, więc nie sądzę, aby te 150 km/h było szaleńczą prędkością w takim miejscu.Wolfchen pisze:A znasz ograniczenia prędkości?
Raz, że umiejętność spania w autobusach to rzecz do nauczenia i problemem jest głównie nastawienie do takiej podróży, a nie coś bardziej racjonalnego. Ja kiedyś też nie wyobrażałem sobie spania w autobusie, ale po n-tej ilości podróży jakoś się nauczyłem. Kuszetka to to nie jest, ale da się przeżyć.BJ pisze:O autobusach nie wspominając. Nie bardzo rozumiem jak mając tyle alternatyw można wybrać autobus i jechać nim 10 (!)h. Ok, cena jest śmiesznie niska, ale ja bym się czuł nie do życia przez 2 dni po takiej podróży.
Zdaje mi się, że są najdroższe w całej Europie. Muszę kiedyś porównać z innymi kontynentami, może okaże się że przy dość niskich zarobkach dzierżymy w tej kwestii palmę pierwszeństwa. Te ceny nie są wysokie. Są horrendalnie przeogromne. Tyle w temacie.BJ pisze:A ja się cieszę, że autostrady nie są zbyt tanie.
Ale Warszawa-Berlin-Warszawa to już ma być ponad 150zł za autostradę. Robi nieco większe wrażenie niż 25zł.BJ pisze:Jeśli stać cię na wachę, żeby przejechać pół Polski, to te 25 PLN to jest już żadna różnica.
Ocb?? Masz swoje dwa pasy na kierunek? Masz.BJ pisze:To, że nie możesz kogoś wyprzedzić?
Dosłownie zabójcza. Ale wielu kierowców jeszcze nie rozumie, że to ludzie tacy jak oni powodują wypadki.BJ pisze:Zabójcza prędkość jak na autostradę/ekspresówkę.
Bo jest zakazane.BJ pisze:Skoro nie podlega karze, to czemu nie wolno?
Wolfchen pisze:Co do karalności przekroczenia prędkości- można choćby dać z art. 95a KW i pozycja z mandatownika "inne wykroczenia przeciwko BRD".
A w taryfikatorze jednak jest przewidziana kara za przekroczenie prędkości o 0-10 km/h. Jeden punkt i mandat do 50zł. Miałeś rację, jedynie przy mandatach z fotoradarów przekroczenia do 10km/h są pomijane. Natomiast mógłbyś znaleźć mi w taryfikatorze punkt o "innych wykroczeniach przeciwko BRD"? Chyba, że masz na myśli artykuł (bodajże) 97. "Kto wykracza przeciwko innym przepisom o bezpieczeństwie lub o porządku ruchu na drogach publicznych, podlega karze grzywny do 3 000 złotych albo karze nagany.". Tylko to mają być inne przepisy, a przekroczenie prędkości nie jest w tym przypadku innym przepisem.KW pisze:Art. 95a. Kto posługuje się dowodem rejestracyjnym zawierającym dane o spełnieniu przez pojazd wymagań technicznych określonych w przepisach ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz. U. Nr 54, poz. 535, z późn. zm. 27) ) niezgodne ze stanem faktycznym, podlega karze grzywny do 500 zł.
Bardziej to odnosiłem do sytuacji, w której by nie było owej pozycji - 10 km/h Art 92a (a nie 95a, moja pomyłka) nie zawiera w sobie kwoty grzywny, więc jeśli w mandatowniku by nie było taryfy 0 - 10, to moim zdaniem mógłby być wskazówką co do ustalania wysokości mandatu. Jako pomocniczy, nie podstawowy (chociaż w naszym porządku prawnym byłoby to do uwalenia).Szeregowy_Równoległy pisze:Tylko to mają być inne przepisy, a przekroczenie prędkości nie jest w tym przypadku innym przepisem.
Artykuł 97 KW służy jako podstawa karania w przypadkach, gdy dane wykroczenie nie stanowi odrębnego artykułu KW, a jest to niedozwolone na podstawie PoRD. Zobacz zresztą w taryfikatorze, ile razy jako kwalifikacja prawna czynu niedozwolonego pojawia się art. 97 KW.Szeregowy_Równoległy pisze:Coś, co jest nieujęte w innych punktach taryfikatora, bo to warunek konieczny do ukarania z 97.
Tonący brzytwy się chwyta? Oidp od paru lat robią solidne "rote Zahlen" (znaczy się straty). A cena 400 zł jakaś oszałamiająca nie jest. BWE jest tańsze, autokary za prawie-friko, dla wybrednych jest LOT.Rosa pisze:Szykuje się alternatywa dla polaczeń kolejowych (oraz busowych) Warszawa Berlin. Od marca zaczyna latac na tej trasie Air Berlin, loty będa sie odbywały 3x dziennie a cena obecnie to 400 zł za lot w obie strony.
http://www.fly4free.pl/airberlin-trzy-r ... o-berlina/