O pociÄ gach KM do Ĺukowa
Moderator: JacekM
@8917 nie rozumiesz, że KolMazy wykonują połączenia zlecane przez UM, który dopłaca do tych połączeń? A KMy mogą sobie pozwolić na uruchomienie w wakacje jedynie słonecznego (dodatkowy tabor z cięć wakacyjnych), który bez dopłat z UM jest w stanie przynieść zyski. A pociągi z Łukowa wątpię, aby były tak zapełnione jak słoneczny. Popatrz co teraz dzieje się w Warszawskim ZTM i dopłatami gmin podwarszawskich do komunikacji... To samo można powiedzieć, że obowiązuje i na kolei
Gdyby miał jeździć tylko w 5 i 7, to może by na siebie zarobił. Ewentualnie prezydent Łukowa niech deficyt pokryje. Tylko czy ktoś będzie chciał jechać zdezelowanym kiblem 100 km/h. LZPR jako zakład może na własną rękę i ryzyko uruchomić IR;)przewoz pisze:Czyli pomysł, żeby płacić PRom za uruchomienie dwóch - trzech wahadeł przyspieszonych Łuków - Warszawa się w ogóle nie liczy? Zatrzymania w Siedlcach, Mińsku i Łuków ma pociąg w sumie tylko dla siebie... i to szybszy jak Łukowianka.
Czy wpływy z tych biletów pokryją koszty uruchomienia dwóch jednostek na tym odcinku? Szczerze wątpię.8917 pisze:Łukowianie płacą za bilety, a pociąg w drodze do Siedlec przejeżdża głównie przez mazowieckie przystanki.
PS. W Radomiu kończą bieg pociągi ze Skarżyska i ludzie się jakoś mogą przesiadać? Mogą. W czym mieszkańcy Łukowa sa lepsi od mieszkańców Skarżyska?
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43
Bo burmistrz uwierzył, że KM brakuje taboru i to jest głównym problemem. Burmistrz ma nadzieję, że jak przyjdą ELF-y to pójdą do Łukowa lub znajdzie się tabor na tą trasę . Trzeba wyprowadzić go z tego mylnego myślenia i uświadomić, że ELF-y nie zmienią sytuacji taborowej na siedleckiej, a KM-y kłamią, mówiąc, że nie da się wydłużyć pojedynczych Flirtów do Łukowa. Do tego zwyczajnie burmistrz nie zna się w sytuacji spółek kolejowych i zbyt mocno im wierzy - to trzeba zmienić.Bastian pisze:No to czemu nie wynegocjuje?
Mógłbyś nie porównywać Łukowa z Gdańskiem i słonecznym? - bo ja widzę zdecydowaną różnicę. Do Łukowa pociągi KM jeżdżą na co dzień (3 bezpośrednie, reszta z przesiadką) i mają inny sens, niż wakacyjny. Więc porównanie nietrafione.marcin89 pisze:A pociągi z Łukowa wątpię, aby były tak zapełnione jak słoneczny.
Nie ma problemu - tylko niech płacą WSZYSCY, a nie tylko Łuków. Jakaś sprawiedliwość w gminach podwarszawskich istnieje - KAŻDA z nich dopłaca, a nie tylko wybrane. Nie będę się sprzeciwiał, jeżeli KM-y bedą traktowały Łuków na równi z innymi miastami o podobnej sytuacji.marcin89 pisze:Popatrz co teraz dzieje się w Warszawskim ZTM i dopłatami gmin podwarszawskich do komunikacji... To samo można powiedzieć, że obowiązuje i na kolei
Zapewniam Cię, że nie. Dlatego Łuków nie bierze takiej możliwości pod uwagę. Są KM-y, które są nieporównywalnie lepsze od PR pod każdym względem (do tego Flirt, czy Push&Pull są w stanie w pełni wykorzystać parametry tej trasy). Problemem jest tylko uciążliwa przesiadka w ciągu dnia. Gdyby swego czasu KM uruchomiły 2, czy 3 dodatkowe połączenia bezpośrednie z Łukowem, myślę, że problemu by nie było.jasiu pisze:Tylko czy ktoś będzie chciał jechać zdezelowanym kiblem 100 km/h.
Obecnie zdecydowana większość pociągów Warszawa - Siedlce jeździ na pojedynczym Flircie. Nie widzę problemu, aby ten pojedynczy Flirt zamiast kończyć w Siedlcach dojechał do Łukowa. Vide: jedyny obecny bezpośredni Flirt z Warszawy, który codziennie ma bardzo dobre zapełnienie na trasie do i z Łukowa. Znam wielu ludzi, którzy zamiast pojechac z przesiadką np. o 14:07, czy 15:07 wybiorą pociąg o 13:08 tylko dlatego, że jest bezpośredni i komfortowy.Wolfchen pisze:Czy wpływy z tych biletów pokryją koszty uruchomienia dwóch jednostek na tym odcinku? Szczerze wątpię.
Wolfchen pisze:PS. W Radomiu kończą bieg pociągi ze Skarżyska i ludzie się jakoś mogą przesiadać? Mogą. W czym mieszkańcy Łukowa sa lepsi od mieszkańców Skarżyska?
Zapotrzebowanie. To na trasie z Łukowa do Warszawy jest bardzo duże - Łukowianie masowo wyjeżdżają do Warszawy w różnych sprawach (praca, szkoła, studia, zakupy, rozrywka, rodzina, itp). Nikt nie jeździ do Lublina - naturalnym punktem wyjazdowym dla Łukowa jest właśnie Warszawa (i po części Siedlce). W Skarżysku mają bliżej do Kielc, czy Krakowa lub nieporównywalnie większego od Siedlec Radomia. Warszawa jest zdecydowanie dalej - 148 km. Nie występuje tam, aż taka zależność z Warszawą, jaka jest w Łukowie, a pasażerów do Warszawy jest mniej. Dlatego Łuków po wielu skargach od mieszkańców postanowił powiedzieć dość uciążliwym przesiadkom.
I dla jasności: podobno Koleje Mazowieckie widzą, że jest problem i zapotrzebowanie na pociągi bezpośrednie z Łukowa do Warszawy jest. Z ilością pasażerów żadnych problemów nie ma. Poza tym dyskutujemy o zamianie istniejących pociągów (Łuków - Siedlce i Siedlce - Warszawa) w jeden bezpośredni, a nie o nowych połączeniach, których nie ma. Na dodatek nie wszystkich, tylko niektórych. Łuków ma już dobre połączenie z Warszawą i się z tego naprawdę cieszy. Problemem jest tylko ta jedna przesiadka, którą Łuków próbuje wyeliminować, aby pasażerom podróżowało się lepiej.
Pozdrawiam.
Raczej niech płacą wszyscy, a nie wszyscy oprócz Łukowa...8917 pisze:Nie ma problemu - tylko niech płacą WSZYSCY, a nie tylko Łuków. Jakaś sprawiedliwość w gminach podwarszawskich istnieje - KAŻDA z nich dopłaca, a nie tylko wybrane. Nie będę się sprzeciwiał, jeżeli KM-y bedą traktowały Łuków na równi z innymi miastami o podobnej sytuacji.
Zeby bylo sprawiedliwie to jeszcze moga wymagac mieszkancy mazowsza, do calej reszty KM jezdza tak jak im pasuje i tyle.
Co do taboru to niedlugo skonczy sie moderna na wiekszosci maz odcinka wawa-gdansk i trzeba bedzie wyczarowac pociag czesciej niz co 4h do ciechanowa czy mlawy.
Nawet zakladajac ze troche taboru zostanie ze scietych skierniewic i zyrardowa to caly czas bedzie za malo na gdanska.
Co do taboru to niedlugo skonczy sie moderna na wiekszosci maz odcinka wawa-gdansk i trzeba bedzie wyczarowac pociag czesciej niz co 4h do ciechanowa czy mlawy.
Nawet zakladajac ze troche taboru zostanie ze scietych skierniewic i zyrardowa to caly czas bedzie za malo na gdanska.
jasiu pisze:Gdyby miał jeździć tylko w 5 i 7, to może by na siebie zarobił. Ewentualnie prezydent Łukowa niech deficyt pokryje. Tylko czy ktoś będzie chciał jechać zdezelowanym kiblem 100 km/h.
Zdezelowanymi kiblami, po zdezelowanych torach z predkościami 80-110km/h jeździło sporo pasażerów jeszcze kilka lat temu. Przyspieszone były na 2 EZT. To teraz nie ma na stałą prędkość po dobrych torach na 110km.h chętnych? No to przykro mi, Mazowsze nie musi fundować nic ponad to co jest.8917 pisze:Zapewniam Cię, że nie. Dlatego Łuków nie bierze takiej możliwości pod uwagę.
ELFy docelowo mają obsługiwać TYLKO i wyłącznie E65 (lotniskowe).
Dzięki temu odzyska się kilka jednostek (3 obiegi?) z linii na Legionowo. To są kible. Te kible będzie można dać na Łuków. Może być?
To może lepiej własnym taborem jeździć bez przesiadek?
Jedynie poza szczytem zdecydowana większość.8917 pisze:Obecnie zdecydowana większość pociągów Warszawa - Siedlce jeździ na pojedynczym Flircie.
To nie tak. Z Żyrardowa nic nie trzeba będzie ścinać. Dzięki ułożeniu normalnych obiegów i wyższej prędkości i przepustowości będzie można wykorzystać to, co już tam jeździ. Powinno wystarczyć, tym bardziej, że jak wspomniałem ELFy będą obsługiwać Legionowo.ness pisze:Co do taboru to niedlugo skonczy sie moderna na wiekszosci maz odcinka wawa-gdansk i trzeba bedzie wyczarowac pociag czesciej niz co 4h do ciechanowa czy mlawy.
Nawet zakladajac ze troche taboru zostanie ze scietych skierniewic i zyrardowa to caly czas bedzie za malo na gdanska.
Ale kiedy bedzie ta wyzsza predkosc i przepustowosc na zyrardow?
Chyba nie przez najblizsze 3 lata kiedy beda to rozkopywac.
to mialem na mysli, rusza z robotami na wwz-skierniewice to KM beda musialy powycinac, costam im zostanie w zwiazku z tym wolnych kibli wiec rzuca je od razu to na otwarte e-65 (chyba ostatnie roboty poza wiaduktami drogowymi na wawa-nasielsk maja sie skonczyc w lipcu b.r.).
Zanim skoncza skierniewice robic (2014) to moze sie KM doposaza w nastepny tabor.
Chyba nie przez najblizsze 3 lata kiedy beda to rozkopywac.
to mialem na mysli, rusza z robotami na wwz-skierniewice to KM beda musialy powycinac, costam im zostanie w zwiazku z tym wolnych kibli wiec rzuca je od razu to na otwarte e-65 (chyba ostatnie roboty poza wiaduktami drogowymi na wawa-nasielsk maja sie skonczyc w lipcu b.r.).
Zanim skoncza skierniewice robic (2014) to moze sie KM doposaza w nastepny tabor.
Zalezy czego oczekiwac po ciechanowie, skoro maklinia ma co godzine to po wypasionej trasie po vmax dzialdowo mlawa ciehanow zasluguja na to samo jak nie wiecej.
Co godzina osobowy, moze w ciagu dnia co 2,to adekwatny takt na start.
Czyli gdzies z 15-16 par dziennie. Do tego jakies przyspieszone. Obecnie jest chyba 8 wszystkiego
W tym momencie te 91 km na gdanski osobowy robi w 2h. Ile to bedzie po modernie? 1.15-1.20? Czyli tego co obecnie tam jezdzi bedzie za malo.
Trzeba cos bedzie podokladac.
Chyba ze co 2h pociag i tylko jakies zageszczenia w szczycie.
Co godzina osobowy, moze w ciagu dnia co 2,to adekwatny takt na start.
Czyli gdzies z 15-16 par dziennie. Do tego jakies przyspieszone. Obecnie jest chyba 8 wszystkiego
W tym momencie te 91 km na gdanski osobowy robi w 2h. Ile to bedzie po modernie? 1.15-1.20? Czyli tego co obecnie tam jezdzi bedzie za malo.
Trzeba cos bedzie podokladac.
Chyba ze co 2h pociag i tylko jakies zageszczenia w szczycie.
Według Twojego myślenia to ma to działać na takiej samej zasadzie... Uruchomcie pociąg bo nim tyle osób będzie jeździć, że KMy bez dopłat kokosy na nim zbiją... Guzik prawda.8917 pisze:Mógłbyś nie porównywać Łukowa z Gdańskiem i słonecznym? - bo ja widzę zdecydowaną różnicę. Do Łukowa pociągi KM jeżdżą na co dzień (3 bezpośrednie, reszta z przesiadką) i mają inny sens, niż wakacyjny. Więc porównanie nietrafione.marcin89 pisze:A pociągi z Łukowa wątpię, aby były tak zapełnione jak słoneczny.
Jak poruszasz ten temat to wiedz, że w chwili obecnej każda gmina płaci inne (indywidualne) stawki co ma się zmienić.8917 pisze:Nie ma problemu - tylko niech płacą WSZYSCY, a nie tylko Łuków. Jakaś sprawiedliwość w gminach podwarszawskich istnieje - KAŻDA z nich dopłaca, a nie tylko wybrane. Nie będę się sprzeciwiał, jeżeli KM-y bedą traktowały Łuków na równi z innymi miastami o podobnej sytuacji.marcin89 pisze:Popatrz co teraz dzieje się w Warszawskim ZTM i dopłatami gmin podwarszawskich do komunikacji... To samo można powiedzieć, że obowiązuje i na kolei
Czy ta dyskusja kiedyś się skończy?
Ja bym na miejscu KM postąpił po żydowsku, wszystkie pociągi z początkiem marca do grudnia wycofał z Łukowa. Niech Łukowianie załatwiają swoje sprawy wewnątrz swojego województwa, szybko się oduczą roszczeniowego podejścia do życia. I docenią połączenia pośrednie na firtach i innych KMowskich kiblach.
Ja chciałbym zwrócić uwagę że z pociągu przyjeżdżającego do Siedlec o 9:38 młodzież nie zdąży na lekcje o 9:50. Trzeba go przesunąć wcześniej.
(co oczywiście wydłuży przesiadkę )
A teraz poważniej: dla Urzędu Marszałkowskiego, który głównie finansuje KM dojazd do szkół jest ważniejszy niż wożenie ludzi z Łukowa do Warszawy.
(co oczywiście wydłuży przesiadkę )
A teraz poważniej: dla Urzędu Marszałkowskiego, który głównie finansuje KM dojazd do szkół jest ważniejszy niż wożenie ludzi z Łukowa do Warszawy.
No lepiej żeby tak było bo jak nie to Burmistrz zadzwoni do Moskwy, a potem telefon na Lubelską... Zaczynam się bać8917 pisze:Bo burmistrz uwierzył, że KM brakuje taboru i to jest głównym problemem. Burmistrz ma nadzieję, że jak przyjdą ELF-y to pójdą do Łukowa lub znajdzie się tabor na tą trasę .Bastian pisze:No to czemu nie wynegocjuje?
No bo przecież burmistrz powinien znać ilostany taborowe IC i KM.Do tego zwyczajnie burmistrz nie zna się w sytuacji spółek kolejowych i zbyt mocno im wierzy - to trzeba zmienić.
Generalnie to co napisaliście powyżej świadczy o Waszym poziomie... Robienie na złość miastu Łuków - gratuluję. Proponuje przyczepić się także do Łowicza, Skierniewic, Działdowa, Dęblina, które też leżą poza mazowieckim, nic nie płacą, a na dodatek mają połączenia bezpośrednie z Warszawą w ilości nieporównywalnej z Łukowem. Ale to Łuków (który i tak ma najgorzej z tych wszystkich miast) ma być kozłem ofiarnym.
Na przestrzeni dziesięciu stron tego tematu można również zauważyć niepohamowaną zawiść, która jest wymierzona w Łukowian. Mimo dużej ilości argumentów za pociągami bezpośrednimi, nikt z Was nie zmienił zdania w tej sprawie, a niektórzy proponują w ogóle wycofanie składów z tego miasta - ktokolwiek nie próbowałby Was przekonać i jakichkolwiek argumentów by nie zastosował, to i tak nie szans na powodzenie, bo akcja anty-Łuków na pierwszym miejscu. I jestem pewny, że to się nie zmieni, bo jedynym argumentem z Waszej strony jest to co zwykle - pieniądze.
Dla tych co do tej pory nie zrozumieli istoty i sensu działań m. Łuków: W obecnej formie Łukowianie podróżują do Warszawy w znaczącej większości przypadków z przesiadką. Pociągi już mają (a niektórzy się zachowują jakby KM-y miały dojeżdżać co najmniej do Białej, albo tam gdzie nikt ich jeszcze nie widział). Spółka jest zobligowana umową z Samorządem Województwa Mazowieckiego do wykonywania połączeń do najbliższej stacji węzłowej w województwie sąsiednim (więc o wycofaniu pociągów z Łukowa, zaoraniu stacji, itp. proponuję nie myśleć...). Podobną sytuację mamy w Łowiczu, Dęblinie, Działdowie, Skierniewicach, itd. ale to nikomu nie przeszkadza. Pytam się dlaczego? Łuków próbuje zamienić raptem kilka pociągów z przesiadką na bezpośrednie (de facto 1 EN 57 na 1 ER75). Flirt będzie miał bardzo dobre obłożenie już z Łukowa (vide: jedyny obecnie kursujący) - a koszty nie wzrosną, bo pociągi już są! Ale u niektórych występuje coś w tym rodzaju: "Inni mogą mieć lepiej, a ja nie. Więc dlaczego nie zrobić im na złość..."
Na przestrzeni dziesięciu stron tego tematu można również zauważyć niepohamowaną zawiść, która jest wymierzona w Łukowian. Mimo dużej ilości argumentów za pociągami bezpośrednimi, nikt z Was nie zmienił zdania w tej sprawie, a niektórzy proponują w ogóle wycofanie składów z tego miasta - ktokolwiek nie próbowałby Was przekonać i jakichkolwiek argumentów by nie zastosował, to i tak nie szans na powodzenie, bo akcja anty-Łuków na pierwszym miejscu. I jestem pewny, że to się nie zmieni, bo jedynym argumentem z Waszej strony jest to co zwykle - pieniądze.
Dla tych co do tej pory nie zrozumieli istoty i sensu działań m. Łuków: W obecnej formie Łukowianie podróżują do Warszawy w znaczącej większości przypadków z przesiadką. Pociągi już mają (a niektórzy się zachowują jakby KM-y miały dojeżdżać co najmniej do Białej, albo tam gdzie nikt ich jeszcze nie widział). Spółka jest zobligowana umową z Samorządem Województwa Mazowieckiego do wykonywania połączeń do najbliższej stacji węzłowej w województwie sąsiednim (więc o wycofaniu pociągów z Łukowa, zaoraniu stacji, itp. proponuję nie myśleć...). Podobną sytuację mamy w Łowiczu, Dęblinie, Działdowie, Skierniewicach, itd. ale to nikomu nie przeszkadza. Pytam się dlaczego? Łuków próbuje zamienić raptem kilka pociągów z przesiadką na bezpośrednie (de facto 1 EN 57 na 1 ER75). Flirt będzie miał bardzo dobre obłożenie już z Łukowa (vide: jedyny obecnie kursujący) - a koszty nie wzrosną, bo pociągi już są! Ale u niektórych występuje coś w tym rodzaju: "Inni mogą mieć lepiej, a ja nie. Więc dlaczego nie zrobić im na złość..."
Pozdrawiam.