: 14 cze 2011, 20:18
Przepraszam, ale to miasto nie jest dobrym przykładem. Chyba, że popierasz paranoję.yavorius pisze:W Łodzi jest kilka czasów przejazdu i są publikowane...
Przepraszam, ale to miasto nie jest dobrym przykładem. Chyba, że popierasz paranoję.yavorius pisze:W Łodzi jest kilka czasów przejazdu i są publikowane...
czytelność zerowa. Biorąc pod uwagę wszystkie możliwe czasy przejazdu, warianty itp.yavorius pisze:W Łodzi jest kilka czasów przejazdu i są publikowane...
Nie zauważył pan podkreślenia. Ten bilet jest nieważny od minuty. No co pan, przecież to nie podkreślenie, tylko pochylenie! Mam jeszcze całą minutę!Premo pisze:Jestem ciekaw jak tam kontrolerzy dają sobie radę. O ile tacy w ogóle tam się zdarzają
Skoro wg przepisów taryfowych MPK "Czas przeznaczony na przesiadanie wlicza się do czasu podróży. Okres ważności biletu przedłuża się odpowiednio, o stwierdzony podczas kontroli wydłużony czas podróży, spowodowany opóźnieniem się pojazdu, w stosunku do obowiązującego rozkładu jazdy", to domyślam się, że kontroler w spornej sytuacji pyta kierowcę/motorniczego o wielkość opóźnienia.Premo pisze:Jestem ciekaw jak tam kontrolerzy dają sobie radę. O ile tacy w ogóle tam się zdarzają
Odważne?§ 6. Umowę przewozu Pasażer zawiera przez nabycie biletu okresowego na przejazd, a korzystający z biletu kasowanego zawiera umowę na przejazd z chwilą zajęcia miejsca w środku transportowym. Bilet należy kasować bezzwłocznie po wejściu do pojazdu.
http://mpk.lodz.pl/showarticleslist.act ... %B3d%C5%BA
Wybacz, ale to warszawskie rozkłady są brzydkie i średnio czytelne (szczególnie te stare i te autobusowe, nowe tramwajowe wyglądają już znośnie), łódzkie w porównaniu z tym są naprawdę całkiem ładne.MeWa pisze:
czytelność zerowa. Biorąc pod uwagę wszystkie możliwe czasy przejazdu, warianty itp.
Jakoś tak ze dwa miesiące temu zdarzali się na pokładzie niemal co drugiego pojazdu.Premo pisze:Jestem ciekaw jak tam kontrolerzy dają sobie radę. O ile tacy w ogóle tam się zdarzają
Czas wystarczy minimalny i maksymalny czas przejazdu. Dociekliwi będą patrzeć się kierowcy w rozkład albo zobaczą na elektrodeskach dokładny czas, niedociekliwi wezmą pod uwagę czas maksymalny i jak będą jechać dłużej to nie będą dokasowywać. Naiwni zapłacą karę (jak kanar zapyta się prowadzącego o opóźnienie)pawcio pisze:Jak to zmieścisz i oznaczysz na tabliczce przystankowej?
Drogi panie, jestem opóźniony 102 minuty, więc pański bilet jest ważny jeszcze przez 118.px33 pisze:Czas wystarczy minimalny i maksymalny czas przejazdu. Dociekliwi będą patrzeć się kierowcy w rozkład albo zobaczą na elektrodeskach dokładny czas, niedociekliwi wezmą pod uwagę czas maksymalny i jak będą jechać dłużej to nie będą dokasowywać. Naiwni zapłacą karę (jak kanar zapyta się prowadzącego o opóźnienie)pawcio pisze:Jak to zmieścisz i oznaczysz na tabliczce przystankowej?
"Wot, utrafił ptak w sedno".Łukasz pisze:Drogi panie, jestem opóźniony 102 minuty, więc pański bilet jest ważny jeszcze przez 118.
nieważne, czy ładne, czy nie, ale te łódzkie po prostu są średnio czytelne - i tyle.px33 pisze:Wybacz, ale to warszawskie rozkłady są brzydkie i średnio czytelne (szczególnie te stare i te autobusowe, nowe tramwajowe wyglądają już znośnie), łódzkie w porównaniu z tym są naprawdę całkiem ładne.
i to rozwiązuje sprawę? Pasażer ma sobie zgadywać, czy autobus pojedzie dłużej / krócej?px33 pisze:Czas wystarczy minimalny i maksymalny czas przejazdu. Dociekliwi będą patrzeć się kierowcy w rozkład albo zobaczą na elektrodeskach dokładny czas, niedociekliwi wezmą pod uwagę czas maksymalny i jak będą jechać dłużej to nie będą dokasowywać. Naiwni zapłacą karę (jak kanar zapyta się prowadzącego o opóźnienie)pawcio pisze:Jak to zmieścisz i oznaczysz na tabliczce przystankowej?
Może sterownik potrafiłby zapamiętywać historię opóźnienia?Łukasz pisze:Drogi panie, jestem opóźniony 102 minuty, więc pański bilet jest ważny jeszcze przez 118.
Pewnie, w spornych przypadkach kontroler wydrukuje to na swoim LDP-ie i przeprowadzi gruntowną analizę miejsca i wielkości opóźnienia...KwZ pisze:Może sterownik potrafiłby zapamiętywać historię opóźnienia?