Strona 10 z 10

: 17 lip 2012, 12:12
autor: paszym
Ciekawa jest w takiej sytuacji polityka PKPICu, żeby utrzymać bezpośrednie nocne połączenie do Zakopanego i Trójmiasta dla Tomaszowa Mazowieckiego, Włoszczowy i Opoczyńskiej Dęby. Zamiast puścić na skróty przez Piotrków Trybunalski, który takiego połączenia nie ma.

PS: a najlepsze jest to, że akurat mi to pasuje =D>

: 17 lip 2012, 13:42
autor: fik
paszym pisze:Ciekawa jest w takiej sytuacji polityka PKPICu, żeby utrzymać bezpośrednie nocne połączenie do Zakopanego i Trójmiasta dla Tomaszowa Mazowieckiego, Włoszczowy i Opoczyńskiej Dęby.
To raczej jest polityka ministerstwa.

: 21 wrz 2012, 14:26
autor: fik
bepe pisze:Choć też faktem jest, że nawet istniejące połączenia zorganizowane są słabo - nawet z Poznania nie sposób dojechać do Warszawy na 9 rano (pierwszy pociąg dojeżdża obecnie na DWC o 9.04)
W rocznym rozkładzie (będącym odzwierciedleniem intencji przewoźnika) 8.30, a że PLK miota tymi pociągami jak im wygodnie, to już zupełnie inna sprawa.

: 21 wrz 2012, 14:53
autor: bepe
Pasażer tego nie widzi. Pasażer wie tylko, że ani PKP IC ani PR nie są w stanie dowieźć go do Warszawy tak, aby zdążył się stawić gdziekolwiek na 9 rano. Ma do wyboru 2,5 godziny kwitnąć na dworcu (po tym, jak najpierw ponad pół nocy spędził w podróży), spóźnić się albo jechać samochodem, dopychając jeszcze i tak już zapchane warszawskie drogi. Łatwo się domyślić, co wybierze.

: 21 wrz 2012, 18:34
autor: JacekM
Sorry, ale ile osób dziennie potrzebuje się dostać z Poznania do Warszawy na 9.00?

: 21 wrz 2012, 19:07
autor: fik
bepe pisze:Pasażer tego nie widzi. Pasażer wie tylko, że ani PKP IC ani PR nie są w stanie dowieźć go do Warszawy tak, aby zdążył się stawić gdziekolwiek na 9 rano. Ma do wyboru 2,5 godziny kwitnąć na dworcu (po tym, jak najpierw ponad pół nocy spędził w podróży), spóźnić się albo jechać samochodem, dopychając jeszcze i tak już zapchane warszawskie drogi. Łatwo się domyślić, co wybierze.
Przedstaw zatem, jakie możliwości - Twoim zdaniem - zapewnienia mu tego dojazdu ma przewoźnik.

: 21 wrz 2012, 19:16
autor: Szeregowy_Równoległy
fik pisze:Przedstaw zatem, jakie możliwości - Twoim zdaniem - zapewnienia mu tego dojazdu ma przewoźnik.
Żadnych. I to chyba nie był przytyk Bepe do przewoźników, a do kolei ogólnie. Pasażer nie wie, nie interesuje go to, że jego podróż zależna jest od iluś spółek. Pasażer patrzy w rozkład, po czym dochodzi do konkluzji, że interesującego go połączenia nie ma. I pasażer nie wymaga niczego od konkretnego przewoźnika, pasażer korzysta z PKP. I od PKP wymaga. A to, że to PKP IC, PLK PR czy cokolwiek innego - to mało istotne. Moim zdaniem to problem kolei, ogólnie, jako takiej, żeby stawała się atrakcyjna, a nie problem pasażera, który... który ma kupić bilet i skorzystać z atrakcyjnego połączenia. Jeśli atrakcyjnego połączenia (czyli wg Bepe czegoś, co dowiezie do Warszawy z Poznania na 9 rano) nie ma, to nie pasażer za to odpowiada, a któraś, bądź kilka, instytucji z PKP w nazwie.

: 21 wrz 2012, 19:19
autor: fik
Szeregowy_Równoległy pisze:Pasażer nie wie, nie interesuje go to, że jego podróż zależna jest od iluś spółek.
Ale my tu nie jesteśmy tylko zwykłymi pasażerami, więc możemy podyskutować, jak uzdrowić system.

: 21 wrz 2012, 19:28
autor: Szeregowy_Równoległy
Ja jestem zwykłym pasażerem. O kolei nie mam pojęcia. Wiem, co mi nie pasuje, wiem za co PKP czasami (rzadko, ale się zdarzy) cenię. Po prostu patrzę w rozkład, następnie w cennik i decyduję, czy PKP czy coś innego. I czasem nawet PKP wygrywa :)

: 21 wrz 2012, 23:23
autor: bepe
JacekM pisze:Sorry, ale ile osób dziennie potrzebuje się dostać z Poznania do Warszawy na 9.00?
Nie wiem, ile, ale trochę na pewno się znajdzie. Godzina 9 to powszechnie przyjęta (przynajmniej w Warszawie) godzina rozpoczynania pracy we wszelkiego rodzaju biurach, korporacjach, kancelariach, a nawet w sądach i czasami może pojawić się potrzeba dotarcia do Warszawy akurat na 9. Pociągów z Poznania do Warszawy jest multum, ale, cholera, żaden nie dociera do Wawy przed 9 rano i żaden nie wyjeżdża z niej po 19 (to też jest parodia). Gdyby istniał jakiś pociąg docierający do Warszawy o 8.30, to przypuszczalnie pasowałby on większemu gronu pasażerów niż docierający o 9.04 (TLK Goplana) czy 9.15 (EIC Lech), zwłaszcza że potem między 9 a 11 do Warszawy dojeżdża PIĘĆ pociągów z Poznania, więc nikt by na przesunięciu jednego kapkę wcześniej nie ucierpiał.
fik pisze: Przedstaw zatem, jakie możliwości - Twoim zdaniem - zapewnienia mu tego dojazdu ma przewoźnik.
Przesunięcie wyjazdu EIC Lech z Poznania z 6.30 na 5.45-6?
Szeregowy_Równoległy pisze:I to chyba nie był przytyk Bepe do przewoźników, a do kolei ogólnie
Dokładnie o to chodzi.
fik pisze: Ale my tu nie jesteśmy tylko zwykłymi pasażerami, więc możemy podyskutować, jak uzdrowić system.
Ja nie mam pojęcia o układaniu rozkładu przez PLK. Mogę podyskutować o tym, co widzi pasażer. A widzi, że pierwsze dzienne pociągi z Poznania do Warszawy przyjeżdżają dość późno, a ostatnie wyjeżdżają bardzo wcześnie (naprawdę brak pociągu do Poznania o 20-20.30 to przegięcie - nawet TLK wyjeżdżający z Warszawy o 20.30 przy obecnych utrudnieniach dotarłby do Poznania przed północą).

Uczepiłem się tak tego Poznania, bo akurat znam tę trasę i wielokrotnie nie mogłem wyjechać z Warszawy do domu rodzinnego (pochodzę z Konina) w piątek wieczorem, bo ostatni pociąg odjeżdżał już ok. 19.

: 21 wrz 2012, 23:35
autor: fik
bepe pisze: Przesunięcie wyjazdu EIC Lech z Poznania z 6.30 na 5.45-6?
No OK, załóżmy optymistycznie, że frekwencja nie poleci na łeb nagle, uruchamiamy dwa pociągi w odstępie kilku minut (Goplanę i Lecha), PLK w związku z czymś tam oba przesuwa na trasę przez Skierniewice (skoro jeden się nie zmieścił, to dwa też się nie zmieszczą) i oba przyjeżdżają po 9. Co dalej?

Przy czym warto zauważyć, że cały rok Goplana grzecznie przyjeżdża do Warszawy na 8.30, tylko w ostatnim zamknięciu została przez PLK wyrzucona na te Skierniewice i przyjeżdża pół godziny później, więc pisanie o tym, że nie ma pociągu na 9 jest równie poprawne co twierdzenie, że ZTM nie uruchamia komunikacji na wiadukcie Saskiej - owszem, tymczasowo nie uruchamiał.
bepe pisze:nawet TLK wyjeżdżający z Warszawy o 20.30 przy obecnych utrudnieniach dotarłby do Poznania przed północą).
Ale pasażerowie nie chcą pociągów przyjeżdżających przed północą. Pasażerowie w znacznej mierze chcą pociagów przyjeżdżających, gdy jeszcze funkcjonuje komunikacja dzienna. Przed północą to oni chcą być już w domach. Pojawiła się kiedyś taka TLK, do Krakowa przez CMK, parę minut po północy w Krakowie, kursowała w piątki z Warszawy. Jeździła pusta jak bęben - i (m.in.) dlatego trasuje się większość pociągów na przyjazdy w rejonach 22.30-23.00.

: 22 wrz 2012, 19:53
autor: bepe
fik pisze:Przy czym warto zauważyć, że cały rok Goplana grzecznie przyjeżdża do Warszawy na 8.30, tylko w ostatnim zamknięciu została przez PLK wyrzucona na te Skierniewice i przyjeżdża pół godziny później, więc pisanie o tym, że nie ma pociągu na 9 jest równie poprawne co twierdzenie, że ZTM nie uruchamia komunikacji na wiadukcie Saskiej - owszem, tymczasowo nie uruchamiał.
Kojarzyło mi się, że przyjeżdża o 8.50, a to by było za późno.

Poza tym nie wiedziałem, ze teraz jeździ przez Skierniewice - w rozkładzie tego nie widać (w przeciwieństwie np. do RE Warta).

: 23 wrz 2012, 12:15
autor: fik
24 III 8.49
1 IV-18 V 8.42
11-24 VIII 8.47 (objazd przez Odolany)

Poza tym grzecznie 8.30-8.34.
bepe pisze: Poza tym nie wiedziałem, ze teraz jeździ przez Skierniewice - w rozkładzie tego nie widać (w przeciwieństwie np. do RE Warta).
Bo w rozkładzie nie ma stacji, na których pociąg nie ma postoju:P