WAWKOM

aaa pisze: ↑

07 lip 2019, 14:48

Czy kolejarze nie mogli zamknąć WLC na cztery spusty na czas prac na LK8 gdzieś między Służewcem, a Alejami? Już gorszy PR linii na lotnisko zrobią te wielogodzinne dziury w rozkładzie niż jasne info "zamknięte, idź na 175".

Prawda. Nie mogąc znieść tego, co widziałem w piątek, wiadomość następującej treści wysłałem na 19115:

"W dniu 05.07.2019 nasz dzielny ZTM - z powodu remontów prowadzonych (jak zwykle ślamazarnie) przez PLK - zredukował jakże potrzebne nam połączenia kolejowe do Lotniska Chopina. Na stacji W-wa Lotnisko Chopina w piątek tuż po godz. 15:00 ujrzałem następujący obrazek: kilkadziesiąt zdezorientowanych osób, w tym w dużej części obcokrajowców, oczekujących na pociąg do centrum miasta; puste tory i... obecny na wyświetlaczach (które jak na złość po kilku miesiącach przerwy działają) rozkład jazdy z okresu przed remontem - pokazujący wiele pociągów, które tego dnia wcale nie odjadą. Czy ktoś mógłby łaskawie ruszyć swój spasiony tyłek zza biurka i poinformować tych biednych ludzi (wysłać mobilnych informatorów, załatwić komunikaty głosowe na stacji, wyłączyć nieaktualny rozkład itp.), że ich pociągu nie będzie?! Rozumiem, że nie dotyczy to "najbardziej istotnej dla Miasta" kwestii LGBT+, ale może warto by się zainteresować?! Ludziom spoza Warszawy może być ciężko wpaść na pomysł, że jedyny aktualny w tym dniu rozkład wisi na filarze, w postaci niepozornej karteczki o wymiarach 10x15 cm."

Jakoś nie mogę tego zaakceptować - gromadki marznących i nieraz nudzących się informatorów na dworcach przy byle święcie - a tu poważne zamknięcie i tylko "testowe" informacje na SIP ze zwykłym rozkładem, wprowadzające ludzi w błąd.

aaa pisze:Czy kolejarze nie mogli zamknąć WLC na cztery spusty na czas prac na LK8 gdzieś między Służewcem, a Alejami? Już gorszy PR linii na lotnisko zrobią te wielogodzinne dziury w rozkładzie niż jasne info "zamknięte, idź na 175".

Mogli dać tak zwyczajnie ZL z terminala autobusowego... 14:05 a potem 23:38 do zajezdni.... I tak trzeba autobusem, wiec prawie jak zamknięte.

Gdy pociągi jeździły normalnie to na lotnisku informatorów ZTMu można było spotkać często. Czemu nie ma ich teraz, gdy są potrzebni trochę bardziej?

Coś dla tych co lubią kolejowe ciekawostki.

16: 41g
17: 41g 45t
18: 22s

Koordynacja na linii w kier. Sochaczewa
Na szczęście tylko w ten weekend, ale....

Kolejowy master plan:
https://www.transport-publiczny.pl/wiad ... 62081.html
https://www.facebook.com/kolejaprzezotw ... 9620093746
Według mnie:
-Skrojone pod wybory, każda głupota przejdzie
-1 z geografii
-Otwock-Karczew-Konstancin - What? Pora zmienić dilera...
-Centralna-Lotnisko Chopina - Jeszcze większy odlot. Zacząłem wtedy płakać...

No i ta nazwa: WARSZAWA "DE GAULLE'A" . Już chyba wolałbym WARSZAWA-NOWY ŚWIAT.

zxcvbnm pisze: ↑

08 lip 2019, 22:22

Kolejowy master plan:
https://www.transport-publiczny.pl/wiad ... 62081.html
https://www.facebook.com/kolejaprzezotw ... 9620093746
Według mnie:
-Skrojone pod wybory, każda głupota przejdzie
-1 z geografii
-Otwock-Karczew-Konstancin - What? Pora zmienić dilera...
-Centralna-Lotnisko Chopina - Jeszcze większy odlot. Zacząłem wtedy płakać...

Centralna - Lotnisko Chopina to zdecydowany odlot, bo jeśli Dworzec Zachodni jeszcze nie jest, to po powrotu pociągów na Główny zdecydowanie będzie najważniejszym dworcem w Warszawie, natomiast czy ja wiem, czy Otwock - Karczew - Konstancin to tak bardzo źle? Zawsze to większa elastyczność, niż dwie ślepe linie kolejowe do Karczewa i do Konstancina (obie całkiem potrzebne), choć przyznam, że chyba skończy się na tym, że powstanie most w celach czysto rezerwowych, bo z Otwocka nie opłacałoby się jeździć nigdzie dalej, niż do Służewca, chyba, że KM-om będzie się chciało uruchamiać linię z Zachodniego specjalnie przez ten most. No i kwestia włączenia takiej linii do linii otwockiej, PKP narysowało sobie na schemacie kreskę na mapie, a tak naprawdę to prędzej uda się to wpiąć za Śródborowem, niż za dworcem w Otwocku.

Najbardziej mnie chyba jednak zafascynowały plany linii odleglejszych od Warszawy. Parzniew-Grójec to chyba inspirowana przedwojennymi planami WKD do Nadarzyna (swoją drogą, to dalej byłoby możliwe do zrealizowania, w Komorowie rezerwa jest) z włączeniem do Lotniska Chopina. Nie mówię, że propozycja jest jakaś bardzo zła, bo nie jest, ale z całym szacunkiem dla Grójca, budowanie linii, która skończy się tam ślepo, chyba jednak ma mało uzasadnienia ekonomicznego, więc odcinka, który pozwoliłby obsłużyć tę linię przelotowo, zdecydowanie brakuje, natomiast jeśli już PKP bardzo chce kolei do Grójca na zaraz, to niech to będzie na razie odcinek do Tarczyna i niech tam puszczą szynobus jeżdżący w kółko do pociągów, które podobno mają ruszyć z Warszawy przez Czachówek i linię Skierniewice-Łuków, bo budowanie dwóch linii kolejowych po to, żeby na razie kończyły się ślepo w Grójcu, trochę mija się z celem. Niezwykle ciekawa jest też linia do Wyszogrodu z lotniska w Modlinie, która jakby tylko dociągnięto ją do Płocka (i wolałbym, żeby zrobiono to wcześniej, niż w ogóle zabierano się za linię do Grójca) bardzo uprościłaby podróż do Płocka i Sierpca z Warszawy. Linii do Przasnysza nie skomentuję, bo jest tutaj najdłuższym projektem, a narysowanym na kolanie i planów połączenia z Ciechanowem, Ostrołęką czy Szczytnem nie widzę nawet w planach. Rozumiem, że wszystko pozostaje do zrobienia w przyszłości, ale wniosek z master planu jest taki, że planem PKP jest wykopanie jak największej ilości tuneli, a tych bardziej przydatnych województwu inwestycji zostawienie w połowie do skończenia na święte nigdy.

Yelonker pisze: ↑

09 lip 2019, 11:22

Najbardziej mnie chyba jednak zafascynowały plany linii odleglejszych od Warszawy. Parzniew-Grójec to chyba inspirowana przedwojennymi planami WKD do Nadarzyna (swoją drogą, to dalej byłoby możliwe do zrealizowania, w Komorowie rezerwa jest) z włączeniem do Lotniska Chopina. Nie mówię, że propozycja jest jakaś bardzo zła, bo nie jest, ale z całym szacunkiem dla Grójca, budowanie linii, która skończy się tam ślepo, chyba jednak ma mało uzasadnienia ekonomicznego, więc odcinka, który pozwoliłby obsłużyć tę linię przelotowo, zdecydowanie brakuje, natomiast jeśli już PKP bardzo chce kolei do Grójca na zaraz, to niech to będzie na razie odcinek do Tarczyna i niech tam puszczą szynobus jeżdżący w kółko do pociągów, które podobno mają ruszyć z Warszawy przez Czachówek i linię Skierniewice-Łuków, bo budowanie dwóch linii kolejowych po to, żeby na razie kończyły się ślepo w Grójcu, trochę mija się z celem.

Zawsze można odbudować wąskotorówkę z Grójca przez Tarczyn do Piaseczna w parametrach podmiejskiego tramwaju...

Tory istnieją i wąskotorówka kursuje w weekendy na trasie Piaseczno-Tarczyn, w powiązaniu z autobusem historycznym z Warszawy.

Wbrew pozorom autobusy z Grójca, szczególnie w godzinach porannych puste nie odjeżdżają. Parę razy jechałem to od Tarczyna bywało, że ludzie w autobusie stali. Tylko, że PKS jedzie niemal do Centrum bez przesiadek i w ok. godzinę z groszami się wyrabia a gdyby puścić tramwaj śladem wąskotorówki to chcąc jechać do Centrum Warszawy na pewno czasowo lepiej nie wyjdzie a i trzeba zaliczyć że dwie przesiadki nie mówiąc o tym, że PKS zabiera ludzi praktycznie z centrum Grójca jak i Tarczyna.

W kontekście linii do Grójca i puszczania tramwaju śladem piaseczyńskiej wąskotorówki - Szwajcarzy opracowali wózki 1000 mm <-> 1435 mm. Może i sci-fi w naszych warunkach, ale na tego typu połączenie by pasowało...

Różne są sposoby organizacji kolei - różne rozstawy, różne rodzaje składów. Kto powiedział, że to koniecznie musi być kolej ciężka?

Do takiego Grójca może być tramwaj tylko, że linia by musiała biec przez Piaseczno do Wyścigów by to było atrakcyjne połączenie. Zakończenie trasy w Piasecznie to konieczność przesiadki w zapchane 709 czy kolej, która też luźna nie jeździ.

Koło Wyścigów były warsztaty kolejki do I wojny, potem do 1968 bocznice z ładowniami oraz przystanek.

Stary Pingwin pisze: ↑

09 lip 2019, 12:22

Tory istnieją i wąskotorówka kursuje w weekendy na trasie Piaseczno-Tarczyn, w powiązaniu z autobusem historycznym z Warszawy.

Ale do samego Grójca już po torach nie dojedziesz, bo nie są kompletne

drobert pisze: ↑

11 lip 2019, 22:39

Zakończenie trasy w Piasecznie to konieczność przesiadki w zapchane 709 czy kolej, która też luźna nie jeździ.

Gdyby przystanek był na wiadukcie, to przesiadka na kolej byłaby całkiem atrakcyjna (szczególnie gdyby do Piaseczna dochodziła SKMka).