PochwaĹy i nagany 2008
Moderator: vernalisadonis
- R-9 Chełmska
- Posty: 7778
- Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
- Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec
W przypadku zatoru drogowego który przez dłuszy czas się nie porusza kierowca ma prawo wypuścić pasażerów. Więc uwaga kolegi Chełmskiego jest nie na miejscumałpa pisze:Sorry bardzo jak Chrobrego stała i się nie ruszała przez 10min to co miał zrobić?
N Świętokrzyskeij jak był ten remont to samo robili kierowcy.
Pogrążacie się coraz bardziej!
Dokladnie tak. Tyle, ze nalezy pamietac, ze robi to na wlasna odpowiedzialnosc, wiec podejmujac taka decyzje, powinien zrobic to w sposob niezagrazajacy bezpieczenstwu ruchu i pasazerow.SP45-166 pisze:W przypadku zatoru drogowego który przez dłuszy czas się nie porusza kierowca ma prawo wypuścić pasażerów.
rury
No nie do końca na wałsną odpowiedzialnośćrzeznik pisze:Dokladnie tak. Tyle, ze nalezy pamietac, ze robi to na wlasna odpowiedzialnosc, wiec podejmujac taka decyzje, powinien zrobic to w sposob niezagrazajacy bezpieczenstwu ruchu i pasazerow.SP45-166 pisze:W przypadku zatoru drogowego który przez dłuszy czas się nie porusza kierowca ma prawo wypuścić pasażerów.
Cytuję tu Rozdział IV pkt. 4 ZAKRES OBOWIĄZKÓW SATNOWISKA KIEROWCA AUTOBUSU czyli z tzw żółtej książeczki:
"Zatrzymanie autobusu poza przystankiem dopuszczalne jest jedynie w następujących przypadkach:
(...)
-wystąpienia na trasie całkowitego zatrzymania ruchu wskutek awarii, wypadku lub innych przyczyn nie wskazujacych na możliwość prędkiego kontynuowania dalszej jazdy"
Ważny jest jeszcze podpunkt 3 punktu 4
"4.3 Wypuszczenie pasażerów z autobusu powinno zawsze nastąpić dopiero po upewnieniu się, że nie zagraża im niebezpieczeństwo"
Tak więc jeżeli stojąc w korku na pasie ruchu przy krawężniku/chodniku, jest sucho, ładna pogoda, korek od pięciu minut się nie rusza, i nie zanosi się wcale na to zeby zaszła zmiana tego stanu, to wypuszczasz pasażerów. I jeżeli z autobusu wyszło 20 osób a jedna złamała nogę, to procedura jest taka sama jak w przypadku analogicznej sytuacji w obrębie przystanku. I nikt nie powinien ciebie za to sądzić ani ciągać po odszkodowaniach. Choć wiadomo z definicji że coś co nie jest przystankiem stwarza problemy, i w przypadku jakiegokolwiek przypału, napewno solidny stosik raportów będziesz musiał ty czy ja własnoręcznie stworzyć
Pogrążacie się coraz bardziej!
No wlasnie o to mi chodzilo Niby jest napisane, ale instruktorzy i kierownictwo i tak doloza staran, zeby cala wina spadla na kierowce.SP45-166 pisze:I jeżeli z autobusu wyszło 20 osób a jedna złamała nogę, to procedura jest taka sama jak w przypadku analogicznej sytuacji w obrębie przystanku. I nikt nie powinien ciebie za to sądzić ani ciągać po odszkodowaniach. Choć wiadomo z definicji że coś co nie jest przystankiem stwarza problemy, i w przypadku jakiegokolwiek przypału, napewno solidny stosik raportów będziesz musiał ty czy ja własnoręcznie stworzyć
rury
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
no dlatego, że jest kierowcą ma przestać pisać o zdarzeniach na mieście (zwłaszcza jak zaobserwowane zostały jako pasażer)?SP45-166 pisze:Widzę że dalej bawisz się w podpierdalanie kolegów z pracy. Zobaczymy kiedy ty się pierwszy raz zagapisz, i czy z tego wszystkiego też włączysz awaryjne, zjedziesz na pobocze i wyprosisz ludzi.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
Widziałem na tym moście mnóstwo kolizji,również z udziałem autobusów,ale nigdy żaden autobus nie zjeżdżał na chodnik!levar pisze:Wielka nagana dla kierowcy 1/190 5572 za popchnięcie w pełznącym korku na moście Śląsko-Dąbrowskim corsy. Byłem świadkiem tego zdarzenia jako pasażer. W pewnym momencie zaniepokoił mnie całkowity brak odstępu od corsy i pomyslałem sobie "K..., jedzie tak blisko że zaraz w niego wjedzie", po czym poczułem popchnięcie. Na autobusie zero śladów, ale tył corsy wgnieciony przez gumy ikarusa
Po przyjeździe NR kierowca stwierdził, że, uwaga!, "nie jest w stanie dalej jechać bo nie ma pojęcia jak to się stało" Ja wiem, że każdemu może się zdarzyć, no ale bez przesady...
Ponadto kierowca: zablokował pas ruchu, nie zjeżdżając na chodnik oraz nie wyprosił ludzi z autobusu (zrobił to dopiero Instruktor NR) .
Ludzi też na siłę chyba nie trzymał,pewnie mieli nadzieję,że pojadą dalej,a skoro instruktor ich wyprosił,to mógł również przestawić autobus na chodnik,oczywiście gdyby uznał to za stosowne.
Nie zapominaj,że wczoraj był upał,może kierowca zle się poczuł,powinieneś się cieszyć,że nie dostał zawału tak jak pewien kierowca neoplana.Już widzę jak autobus przebija barierkę i wpada to Wisły z Tobą chłopcze.
Chociażby dlatego że jest się kierowcą, na pewne niegroźne błędy, bądź nawet drobne kolizje jak ta w której nic nikomu się nie stało, powinno się mieć więcej wyrozumiałości. Dla kolegi być może zmęczonego, może źle się czującego, może zagapił się, a może było mu po prostu gorąco... Ale widać kolega "swieżak" jest jeszcze zbyt świeży by zrozumieć że rutyna, nawyki potrafią zgubić. Że występuje coś takiego jak zmęczenie- po tygodniu jazdy na SU18 o zmęczeniu zdecydowanie mówić trudno.MeWa pisze:no dlatego, że jest kierowcą ma przestać pisać o zdarzeniach na mieście (zwłaszcza jak zaobserwowane zostały jako pasażer)?
Ja już kiedyś pisałem (i zdanie podtrzymuję) że ten temat ma czysto konfidencki charakter. Jeżeli ktoś naprawdę przesadził- PISZ SKARGĘ DO ZTM-u od tego on jest. Jeżeli kierowca zachował się bardzo FAIR- NAPISZ POCHWAŁĘ, być może oprócz twojego dziękuje zobaczy na pasku premię. Pisanie dla klepania w klawisze jest bez sensu. A powyższy temat wertuję dla rozrywki i ubawu. Twórczość w tym temacie naprawdę potrafi czasem robzawić do łez. Bo WIELKA NAGANA za kolizję w której się nic nikomu nie stało to jakaś lepsza farsa ze strony bądź co bądź kolegi po fachu.
No to już drugi czy trzeci przypadek odkąd zacząłeś szkolenie w OSK MZA i piszesz na kolegę z MZA naganę. Naprawdę to forum czyta także Senatorska i Włościańska. Więc nie pogrążaj na siłę kolegi (który już i tak swoje po łbie dostanie), by się na WAFELKOMIE wylansować.levar pisze:Ciekawe, co tzn. "dalej"...SP45-166 pisze:Widzę że dalej bawisz się w podpierdalanie kolegów z pracy.
Strasznie pewny siebie jesteś. Stwierdzasz fakty z tonem znawcy i wyjadacza, starego wygi, z ogromnym doświadczeniem. Po prostu opsiujesz co robi źle człowiek który jeździ zapewne kilka lat (gdzie ty dla porówniania kilka dni). To że zdałeś egzamin za piewrszym razem, że patron był pełen uznania- GRATULACJE. Ale narazie jesteś dobrym zadatkiem na kierowcę, kierowcą będziesz za jakiś czas. Więc proszę trochę pokory i godności. Bo temat powyższy służy raczej wszelkiej maści dzieciom forumowym ku uciesze, a nieprzystoi tu raczej pisać kierowcy MZA który powinien dla zachowań tego typu wykazać nieco zrozumienia. Rozumiem- przyciął kobietę w drzwiach i jeszcze się do tego szyderczo zaśmiał. Godne nagany. Ale pisanie "WIELKA NAGANA" za coś co ktoś zrobił niecelowo (bo wątpię by kierowca powodował kolizję z własnej winy jeszcze starając się o to), to chyba jakiś cienki żart!!levar pisze:On się nie zagapił, to był brak wyczucia odległości .SP45-166 pisze:Zobaczymy kiedy ty się pierwszy raz zagapisz
I tak napewno będzie jak mówisz Choćby dlatego że powyższe paragrafy nie precyzują, kiedy jest bezpiecznie wypuścić poza przystankiem, czy choćby ile musi trwać bezruch zatoru drogowego by móc wypuścić pasażerów. A to stwarza odpowiednie pole do popisu dla "nadgorliwych" z NRrzeznik pisze: No wlasnie o to mi chodzilo Niby jest napisane, ale instruktorzy i kierownictwo i tak doloza staran, zeby cala wina spadla na kierowce.
Pogrążacie się coraz bardziej!
A i jeszcze jedna sprawa:
Mam pytanko,otóz takie:
Malo,który kierowca,czy większośc kierowców jedzie przez tą wysepkę przed przystankiem Ciepłownia Wola->PKP Włochy?
Bo dziś zrobił jedne kiero z Neosia na 6/106,który miał -20.
Mam pytanko,otóz takie:
Malo,który kierowca,czy większośc kierowców jedzie przez tą wysepkę przed przystankiem Ciepłownia Wola->PKP Włochy?
Bo dziś zrobił jedne kiero z Neosia na 6/106,który miał -20.
1069, 7722
Ulubione wozy: 6207, 8888
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 10(linia elektryczna),
Od dnia 06.03.2023 linia 8 uległa likwidacji
817, WKD, R1, S1
Ulubione wozy: 6207, 8888
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 10(linia elektryczna),
Od dnia 06.03.2023 linia 8 uległa likwidacji
817, WKD, R1, S1
I co z tego że czyta piszą głupoty dzieci, które mają po parenaście lat . Któś normalny nie bierze tego pod uwage! Żeby kogoś oskarżyć trzeba mieć światków, dowody itp.SP45-166 pisze: levar napisał/a:
SP45-166 napisał/a:
Widzę że dalej bawisz się w podpierdalanie kolegów z pracy.
Ciekawe, co tzn. "dalej"...
No to już drugi czy trzeci przypadek odkąd zacząłeś szkolenie w OSK MZA i piszesz na kolegę z MZA naganę. Naprawdę to forum czyta także Senatorska i Włościańska. Więc nie pogrążaj na siłę kolegi (który już i tak swoje po łbie dostanie), by się na WAFELKOMIE wylansować.
Dla mnie to może czytać sam Ruta to, jakie to ma znaczenie?? ŻADNE! bo na ty forum kazdy może pisac i zmyślać!!!
5280